 |
POCAŁUNEK JEST TYM MOMENTEM, KIEDY ZAWSZE MIMOWOLNIE OPUSZCZASZ POWIEKI KU DOŁOWI DELEKTUJĄC SIĘ SMAKIEM, ZAPACHEM, BLISKOŚCIĄ. JEST JEDNĄ Z TYCH CHWIL, KTÓRYCH NIE OGLĄDA SIĘ Z OTWARTYMI OCZAMI. TO TEN MOMENT, KIEDY PATRZYMY SERCEM. TYLKO SERCEM.
|
|
 |
Ciepły prysznic, zimne powietrze, jego dłonie. Są sposoby na ciało, są sposoby na ducha. On jest sposobem na mnie.
Nareszcie.
|
|
 |
już nigdy nie będzie tak samo.
|
|
 |
Dlaczego wciąż twierdzisz, że jesteś na krawędzi i lada chwila runiesz w przepaść? Nie słyszałeś? Przecież ziemia jest okrągła. Wystarczy zwinąć się w kłębek, a będzie mógł się toczyć. Potem wstaniesz i zaczniesz wszystko od nowa.
|
|
 |
Strzeżcie się rozczarowań, bo pozory mylą. Takimi, jakimi wydają się być, rzeczy są rzadko. A kobiety nigdy.
|
|
 |
` Musimy po prostu zaakceptować to , że ludzie zostaną w naszych sercach , nawet jeśli nie będzie ich w naszym życiu.
|
|
 |
` Czasem kiedy mówię: " u mnie w porządku " chciałabym .. żeby ktoś spojrzał mi w oczy uściskał mnie mocno i powiedział " wiem, że wcale tak nie jest ".
|
|
 |
Popełniam błędy, potykam się i gubię drogę. Czasem wściekam się bez większej przyczyny i przejmuję się drobiazgami. Ryczę bez powodu, śmieję się choć nie wypada, a - od czasu do czasu - olewam wszystko i wszystkich, bo taki mam akurat kaprys. Coraz częściej zawalam rzeczy bez poczucia winy, coraz częściej zostawiam pewne sprawy "byle do przodu". Perfekcjonizm zabija uczucia, dlatego staram się być sobą, a nie - wiecznie uśmiechniętą posągową rzeźbą z granitu.
|
|
 |
To właśnie w Twoich oczach widziałam obraz wspólnej przyszłości. Dziś widzę w nich siebie, tak marną i tak bardzo kruchą. Nie ma we mnie nic prócz smutku, który jako jedyny został mi po Tobie. Mam też wspomnienia, piękne wspomnienia, które trzymam gdzieś na dnie w sercu. Byłeś kimś, kto powinien być zawsze, tym którego po raz pierwszy pokochałam tak silnie, tak prawdziwie. Swoją obecnością potrafiłeś namalować uśmiech na mojej twarzy i wnieść nadzieje, tą niezbędną. Dziś Ciebie nie ma i tej nadziei także. Tłumiące się we mnie uczucia bolą, bolą tak jak świadomość, że Ciebie dzisiaj nie ma tu, obok mnie. Patrzę w niebo i widzę niekończący się żal i smutek. Czuję na policzkach łzy, to łzy cierpienia i miłości./histerycznie
|
|
 |
Czy Twoje serce nie jest z kamienia? Czy Twoja obojętność zabiła wszystkie uczucia? Roją mi się w głowie pytania na które wciąż szukam odpowiedzi. Ale żadna odpowiedź nie przychodzi, jest tylko cisza odbijająca się pustym echem czterech ścian. Tak naprawdę chcę o wszystkim zapomnieć i nawet beznadziejnie mi to wychodzi, kiedy mam świadomość, że ktoś wyrwał moje serce. Spójrz na swoje ręce, jest na nich krew. To krew naszej miłości, która boli tak samo nas oboje. Spłukujesz wodą ręce, zmywasz naszą miłość, tak jakby nigdy nie miała prawa istnieć. Możesz odetchnąć, bo pozbyłeś się uczuć, możesz teraz głęboko siegnąć w swoje własne serce i powiedzieć, czy nadal można nazwać Cię człowiekiem. Umieram gdzieś powoli, leżąc na parapecie okna mojego pokoju, wpatrując się w głuchy świat. Łzy moczą policzki bo serce płacze. Weź moja duszę i wyczyść ją do czysta. Odłóż na bok swoje brzemię skurwiela i pokaż jak bardzo można kochać./histerycznie
|
|
 |
Proszę, nie pytaj mnie jak bardzo bolała Twoja nieobecność. Nie pytaj, bo będę musiała Ci o tym opowiedzieć, będę płakała i nie będę mogła przestać. Nie zmuszaj do przywoływania wspomnieniami bólu, który był jak kat i każdego wieczoru niszczył kolejną cząstkę duszy, który deptał po płucach, a w serce wbijał tysiące noży. Ból, który zabijał mnie swoją toksycznością. Spójrz, po policzkach płyną mi krople na samo wspomnienie tamtych chwil, ale jeśli chcesz będę mówić dalej. Każdego dnia upadałam na kolana przed Bogiem prosząc, by mi Cię zwrócił, głuche modlitwy odbijały się tylko echem w moim sercu. Oczy wypłakały wszystkie łzy, a ostatnia z nich była krystaliczną kroplą krwi. Tworzyliśmy własne sanktuarium duszy i ciał, z jednym sercem. Dzisiaj jesteśmy niepełni, każdy z nas, już osobno nosi nad żebrami jedną połowę. Wyjrzyj czasem przez okno i patrząc nocą w niebo znajdź jedną gwiazdę, której ramiona zaprowadzą Cię tam, gdzie Twoje miejsce i scali serce w jedno./histerycznie
|
|
 |
Nie potrafimy kochać tak, jak druga osoba od nas oczekuje. ~schooki~
|
|
|
|