głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bansujdziiwko

Możesz zostać. Robić romantyczne kolacje  wyciągać mnie na spacery. Zasypiać i budzić się koło mnie. Nazywać swoją dziewczyną  przyszłą żoną i matką Twoich dzieci. Możesz o mnie zadbać  mówić  że to już na zawsze. Zaadoptuj moje serce  weź moje ciało  tylko pozbądź się złudzeń  że kiedykolwiek to odwzajemnię. Wiesz  dla kogoś już byłam kimś  kim teraz dla Ciebie i on wziął wszystko co we mnie czuło. Nie mów potem  że nie ostrzegałam   że Cię zraniłam  że serce pękło Ci w poprzek. Nie ma mnie dla Ciebie  choć Ty jesteś dla mnie. Nie mam w sobie nic co mogłoby Cię pokochać. Jestem emocjonalnym wrakiem. esperer

esperer dodano: 26 września 2013

Możesz zostać. Robić romantyczne kolacje, wyciągać mnie na spacery. Zasypiać i budzić się koło mnie. Nazywać swoją dziewczyną, przyszłą żoną i matką Twoich dzieci. Możesz o mnie zadbać, mówić, że to już na zawsze. Zaadoptuj moje serce, weź moje ciało, tylko pozbądź się złudzeń, że kiedykolwiek to odwzajemnię. Wiesz, dla kogoś już byłam kimś, kim teraz dla Ciebie i on wziął wszystko co we mnie czuło. Nie mów potem, że nie ostrzegałam, że Cię zraniłam, że serce pękło Ci w poprzek. Nie ma mnie dla Ciebie, choć Ty jesteś dla mnie. Nie mam w sobie nic co mogłoby Cię pokochać. Jestem emocjonalnym wrakiem./esperer

I może dla Ciebie to tak niewiele   rozłożenie rąk  sekundy czekania aż się przybliżę  zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie  serce bijące nieopodal mojego  ciepły oddech na policzkach  wargach  czole   w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja  i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.

definicjamiloscii dodano: 26 września 2013

I może dla Ciebie to tak niewiele - rozłożenie rąk, sekundy czekania aż się przybliżę, zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie, serce bijące nieopodal mojego, ciepły oddech na policzkach, wargach, czole - w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja, i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.

Pocałowałeś mnie w taki sposób  jakbyś chciał wziąć trochę na zapas. Jakbyś chciał wryć mnie sobie w pamięć. Mogłam się zorientować  że to nasz ostatni raz  bo w tym wszystkim było coś z pożegnania. Ty już wiedziałeś  że nie wrócisz. esperer

esperer dodano: 26 września 2013

Pocałowałeś mnie w taki sposób, jakbyś chciał wziąć trochę na zapas. Jakbyś chciał wryć mnie sobie w pamięć. Mogłam się zorientować, że to nasz ostatni raz, bo w tym wszystkim było coś z pożegnania. Ty już wiedziałeś, że nie wrócisz./esperer

Wiesz  na początku było fajnie. Odzyskałam wolność. Imprezy  alkohol  nowe przelotne znajomości i znowu czułam  że żyję. Miałam wrażenie  że dobra zabawa to wyznacznik dobrze spędzonego czasu. Pędziłam gdzieś na oślep  od jednego kieliszka do drugiego. Nie tęskniłam  bo przecież miałam grono wielbicieli  a wtedy liczyły się tylko fizyczne doznania. To przyszło znienacka  na krótko  pierdolnęło w momencie i w momencie odeszło. Oto naszła mnie myśl  że chciałabym Ci o czymś opowiedzieć  ale nie mogę  bo przecież sama z Ciebie zrezygnowałam. Wypiłam shota  przeszło  na jakiś czas. Potem zaczęło wracać  mocniej i na dłużej. Teraz? Teraz widzę mój błąd  błąd  którego już nie mogę naprawić. Już nie chcę się budzić gdzieś tam  chcę budzić się obok Ciebie. Nie chcę mówić do kogoś  chcę do Ciebie. Nie chcę seksu  chcę Twojej miłości. Wódka była zabawą  a teraz jest jedynym sposobem na zapomnienie. Żałuję  że musiałam stracić  aby docenić  a doceniłam zbyt późno. esperer

esperer dodano: 25 września 2013

Wiesz, na początku było fajnie. Odzyskałam wolność. Imprezy, alkohol, nowe przelotne znajomości i znowu czułam, że żyję. Miałam wrażenie, że dobra zabawa to wyznacznik dobrze spędzonego czasu. Pędziłam gdzieś na oślep, od jednego kieliszka do drugiego. Nie tęskniłam, bo przecież miałam grono wielbicieli, a wtedy liczyły się tylko fizyczne doznania. To przyszło znienacka, na krótko, pierdolnęło w momencie i w momencie odeszło. Oto naszła mnie myśl, że chciałabym Ci o czymś opowiedzieć, ale nie mogę, bo przecież sama z Ciebie zrezygnowałam. Wypiłam shota, przeszło, na jakiś czas. Potem zaczęło wracać, mocniej i na dłużej. Teraz? Teraz widzę mój błąd, błąd, którego już nie mogę naprawić. Już nie chcę się budzić gdzieś tam, chcę budzić się obok Ciebie. Nie chcę mówić do kogoś, chcę do Ciebie. Nie chcę seksu, chcę Twojej miłości. Wódka była zabawą, a teraz jest jedynym sposobem na zapomnienie. Żałuję, że musiałam stracić, aby docenić, a doceniłam zbyt późno./esperer

l o v e ?

dirti dodano: 23 września 2013

l o v e ?

i w końcu zaczynasz sobie uświadamiać   że dalej Ci na nim zależy  mimo   że widujesz go raz na dwa miesiące. Mimo  że rozmawiacie tylko 3 godziny. Wystarczy  że na ciebie popatrzy i przytuli  tak mocno  że nie możesz oddychać. Wtedy i Tobie się wydaje  że może coś jednak. Pamiętaj... nie wyobrażaj sobie za dużo malutka.   dirti

dirti dodano: 23 września 2013

i w końcu zaczynasz sobie uświadamiać , że dalej Ci na nim zależy, mimo , że widujesz go raz na dwa miesiące. Mimo, że rozmawiacie tylko 3 godziny. Wystarczy, że na ciebie popatrzy i przytuli, tak mocno, że nie możesz oddychać. Wtedy i Tobie się wydaje, że może coś jednak. Pamiętaj... nie wyobrażaj sobie za dużo malutka. / dirti

'' Może mógłbyś zostać trochę dłużej. Albo może ja mogłabym postarać się trochę bardziej   To mogłoby zadziałać. Albo może powinniśmy przestać udawać.Oboje wiemy  że ranimy się...''   s u c k s .

dirti dodano: 23 września 2013

'' Może mógłbyś zostać trochę dłużej. Albo może ja mogłabym postarać się trochę bardziej, To mogłoby zadziałać. Albo może powinniśmy przestać udawać.Oboje wiemy, że ranimy się...'' / s u c k s .

Nie byłeś wart tego całego zamieszania. Jesteś emocjonalnym dnem  przykro mi. esperer

esperer dodano: 22 września 2013

Nie byłeś wart tego całego zamieszania. Jesteś emocjonalnym dnem, przykro mi./esperer

Czasami świadomie wybieram tą drogę do domu  która jest dłuższa. Nie chcę wracać do miejsca  gdzie kiedyś byliśmy razem  nie chcę wracać do tego pustego łóżka ze świadomością  że może i jest w nim więcej miejsca dla mnie  ale wcale nie jest wygodniej. Powłóczę nogami do domu i zostawiam na pustych ulicach cały mój żal  smutek  a przecież nikt nie słyszy jak łzy uderzają o chodnik. Kiedy już przekraczam próg domu  uśmiecham się i udaję taką szczęśliwą jak nigdy. Wprost odwrotnie proporcjonalnie do tego co czuję naprawdę. esperer

esperer dodano: 22 września 2013

Czasami świadomie wybieram tą drogę do domu, która jest dłuższa. Nie chcę wracać do miejsca, gdzie kiedyś byliśmy razem, nie chcę wracać do tego pustego łóżka ze świadomością, że może i jest w nim więcej miejsca dla mnie, ale wcale nie jest wygodniej. Powłóczę nogami do domu i zostawiam na pustych ulicach cały mój żal, smutek, a przecież nikt nie słyszy jak łzy uderzają o chodnik. Kiedy już przekraczam próg domu, uśmiecham się i udaję taką szczęśliwą jak nigdy. Wprost odwrotnie proporcjonalnie do tego co czuję naprawdę./esperer

Patrzę na siebie i widzę kompletnie innego człowieka niż jeszcze rok temu. W jednej ręce blant  w drugiej piwo  towarzystwo już nawalone  a nawet jeśli nie to dokładnie do tego zmierzają. Śpię nie wiadomo gdzie  budzę się koło nie wiadomo kogo i po raz kolejny muszę zabić te cholerne wyrzuty sumienia. Mama się martwi  ale spokojnie  ja też się martwię. Życie zweryfikowało moje poglądy  zdeptało wielkie plany i zostawiło tylko jakieś marne ochłapy  z których ciężko coś stworzyć. Nie od uwierzenia  że to miłość mnie tak zniszczyła. Jestem zła  bo ta miłość była zła. Kontynuuje jej destrukcyjne działania. esperer

esperer dodano: 22 września 2013

Patrzę na siebie i widzę kompletnie innego człowieka niż jeszcze rok temu. W jednej ręce blant, w drugiej piwo, towarzystwo już nawalone, a nawet jeśli nie to dokładnie do tego zmierzają. Śpię nie wiadomo gdzie, budzę się koło nie wiadomo kogo i po raz kolejny muszę zabić te cholerne wyrzuty sumienia. Mama się martwi, ale spokojnie, ja też się martwię. Życie zweryfikowało moje poglądy, zdeptało wielkie plany i zostawiło tylko jakieś marne ochłapy, z których ciężko coś stworzyć. Nie od uwierzenia, że to miłość mnie tak zniszczyła. Jestem zła, bo ta miłość była zła. Kontynuuje jej destrukcyjne działania./esperer

Nigdy więcej już Cię nie poczuję tak blisko siebie. Nigdy więcej nie położymy się w łóżku i nie zaczniemy rozmawiać o najprostszych głupotach. Nigdy więcej nie wymasuję Ci pleców. Nigdy więcej  bo zrezygnowałeś ze mnie po raz kolejny  a dla mnie to jasny bodziec do tego  by pójść naprzód i nie czekać na Ciebie  by nie dawać następnej szansy  bo nie potrafisz jej wykorzystać. Stoję jednak na niewielkim odłamie skały  a dowolny ruch równa się upadkowi. Bez Ciebie nie ma dobrej drogi  z Tobą   żadnej.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2013

Nigdy więcej już Cię nie poczuję tak blisko siebie. Nigdy więcej nie położymy się w łóżku i nie zaczniemy rozmawiać o najprostszych głupotach. Nigdy więcej nie wymasuję Ci pleców. Nigdy więcej, bo zrezygnowałeś ze mnie po raz kolejny, a dla mnie to jasny bodziec do tego, by pójść naprzód i nie czekać na Ciebie, by nie dawać następnej szansy, bo nie potrafisz jej wykorzystać. Stoję jednak na niewielkim odłamie skały, a dowolny ruch równa się upadkowi. Bez Ciebie nie ma dobrej drogi, z Tobą - żadnej.

Nic nie warte jest moje serce   zdewastowany organ do którego dołożyłeś kolejne rysy  rany które płonąc świeżym bólem złowieszczo zapowiadają  że nie zamierzają się zabliźnić. Nie ma znaczenia to  co szepcze tej czy którejkolwiek innej nocy  moja dusza. Ty już jej nie słuchasz  zatykasz uszy. Nie obchodzi Cię moje ciało i to  że łaknie Cię każdy jego skrawek. A ja nie mogę zrobić nic innego  niż po prostu puścić Twoją dłoń i to zupełnie nie ma znaczenia  że przed tym ruchem zwisałam nad przepaścią.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2013

Nic nie warte jest moje serce - zdewastowany organ do którego dołożyłeś kolejne rysy, rany które płonąc świeżym bólem złowieszczo zapowiadają, że nie zamierzają się zabliźnić. Nie ma znaczenia to, co szepcze tej czy którejkolwiek innej nocy, moja dusza. Ty już jej nie słuchasz, zatykasz uszy. Nie obchodzi Cię moje ciało i to, że łaknie Cię każdy jego skrawek. A ja nie mogę zrobić nic innego, niż po prostu puścić Twoją dłoń i to zupełnie nie ma znaczenia, że przed tym ruchem zwisałam nad przepaścią.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć