 |
przestań tak przeżywać, do cholery. to był tylko kolejny palant w twoim życiu. nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.
|
|
 |
czasami mam wrażenie, że przegrałam zakład, którego stawką było moje szczęście.
|
|
 |
chcę z Toba rozmawiać, napisać Ci czasem jak minął mi dzień. przecież to nic wielkiego, mogę?
|
|
 |
kiedyś nie byłam w stanie nawet marzyć o Twoim 'kocham'. dzisiaj kiedy wypowiedziałeś to magiczne słowo, w dodatku stojąc w gronie kolegów pełna pruderyjności w ramach odpowiedzi, rzuciłam - 'fajnie',wzruszając ramionami. kobieta zmienną jest. a słodyczy czerpanej z chciwej zemsty nigdy nie będzie w stanie sobie odmówić. nawet za cenę miłości.
|
|
 |
- jak tam? - pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. - serio? - nie.
|
|
 |
potrzebuję, kogoś, do kogo będę mogła zadzwonić, o czwartej nad ranem i zacząć, przeklinać, na życie, płacząc z bezsilności, a on, nie rzuci słuchawką, tylko wyciągnie, mnie na spacer, w piżamie, boso, po śniegu, w ramach pocieszenia.
|
|
 |
"prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy - niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą."
|
|
 |
i kto 100 lat temu, by pomyślał że dwukropek i gwiazdka to teraz oznaka miłości ?
|
|
 |
przy nim? dosłownie czułam się jak dziecko. bezbronna, delikatna, wrażliwa . dbał o mnie i troszczył się , jak tata w dzieciństwie. ubierał mi swoje ogromne bluzy, w których się topiłam gdy było zimno . jego zapach otulał każdą, nawet najmniejszą część mojego ciała . gdy szliśmy razem na festyn, kupował mi balona , żeby tylko zobaczyć szczery uśmiech na mojej twarzy . zawsze był zaopatrzony w jogurtowe chupa chupsy , a gdy było tak źle i trudno obejmował , całując w czoło . nie pozwalał mi przeklinać , palić ani rozmawiać z nieznajomymi kolesiami. gdy rozmawiał z koleżankami byłam zła i zazdrosna . gdy wskakiwałam w kałuże , obejmował mnie i błagalnym spojrzeniem, mówił 'kotek' . tak. gdy byłam z nim budziła się we mnie mała, rozpieszczona dziewczynka.
|
|
 |
' Ania biegła 2 godziny. Jedną drogą biegła patrząc się prosto, drugą drogę patrząc się w lewy bok. Moral : Nie stawiaj roweru koło otwartej lodówki, bo Ci trampki do kibla wpadną. '
|
|
|
|