 |
"Nie możemy istnieć bez siebie jak bez nocy dzień. Jak bez ciemności światłość, jak bez życia śmierć."
|
|
 |
Jesteś silny, a ja chciałabym być twoją pierwszą słabością.
|
|
 |
To co wygląda łatwo - jest trudne, to co wygląda trudno - jest niemożliwe.
|
|
 |
W Twoich oczach, zwykła ze mnie postać, ale nabieram wartości gdy dobrze mnie poznasz.
|
|
 |
Ciągle siedzisz mi w głowie, nie wypędzę Cię łatwo, jeszcze wzmacniam wyobraźnie Twoją uczuciową gadką.
|
|
 |
Gdy mówisz kocham to coś więcej niż słowa,to mocny fundament na którym można budować.
|
|
 |
Największą motywacją do życia jest świadomość, że gdzieś tam jest ktoś, kto widzi w Tobie więcej niż Ty samm w sobie widzisz.
|
|
 |
Dzisiaj jesteś ze mną, ta droga jest tą jedną właściwą, i chociaż na nas patrzą krzywo, weź to pierdol, popatrz gdzie oni sami idą.
|
|
 |
Trudno zamknąć oczy i nie uruchamiać wspomnień.
|
|
 |
Zawiodłeś się na kimś, na pewno nie ostatni raz, na tych, których znasz jeszcze przyjdzie czas, proszę zapamiętaj to zdanie, ważniejsze od zrozumienia jest zaufanie.
|
|
 |
Cz. I
- Nie – chociaż wewnątrz mnie pączkuje inne słowo, musuje jak świeża woda tryskająca z ziemi. Tak, tak, tak.
- Dlaczego? – szepcze delikatnie Alex. Jego ręce znajdują moją twarz, koniuszkami palców muska moje, czoło, uszy, policzki. Każdy jego dotyk wywołuje ogień. Całe moje ciało płonie, w tej chwili oboje jesteśmy dwoma punktami tego samego jasnego płomienia. – Czego się boisz?
- Zrozum to. Po prostu chcę być szczęśliwa – udaje mi się z trudem wyszeptać. Mój umysł jest spowity mgłą, nie istnieje nic, tylko jego palce ślizgające się po mojej skórze, po włosach. – Chcę być normalna, jak wszyscy.
|
|
 |
Cz. II
- Jesteś pewna, że takie życie cię uszczęśliwi? – Jego oddech pieści moje ucho i szyję, usta muskają moją skórę. I wtedy pojawia się myśl, że może rzeczywiście umarłam. Może ugryzł mnie pies, a potem dostałam w głowę i wszystko to jest tylko snem, a reszta świata zniknęła. Został tylko on. Tylko ja. Tylko my.
- Nie znam innego sposobu. – Nie czuję, żebym miała otwarte usta, nie czuję wychodzących z nich słów, ale jednak jakimś cudem ulatują w ciemność.
- Chodź, pokażę ci – odpowiada.
/ Lauren Oliver – [ delirium ]
|
|
|
|