 |
po prostu z każdym dniem coraz bardziej, coraz lepiej, coraz czulej.
|
|
 |
najlepsze spotkania "po latach" przypadkiem, kiedy biegniesz na mnie z krzykiem, przewracasz na ziemię i nosisz na rękach + kapitan bomba i tak najlepszy ;d
|
|
 |
wprawdzie mandatu wczoraj nie dostałam, ale telefon za tysiaka zalałam ;d
|
|
 |
|
O czym mamy rozmawiać? Tak, tęskniłam. Przez długi okres nie było dnia, abym o Tobie nie myślała, abym nie wylała chociaż jednej łzy. Tak, bolało mnie wszystko i nie mogłam sobie wyobrazić, że to kiedykolwiek się skończy. Tak, byłam żałosna, tak żyłam przeszłością i pierdoliłam teraźniejszość. Tak, naprawdę Cię kochałam i czekałam. Sęk w tym, że przestałam. Spóźniłeś się o to jedno więcej bolesne wspomnienie o Tobie./esperer
|
|
 |
a dziś pijemy za nasze lepsze dni ! w końcu razem, i lecimy z tematem od nowa. babski wieczór i noc ;)
|
|
 |
jestem aspołeczna. niespójna. pragnę czegoś jednocześnie nic nie robiąc w tym kierunku. taka postawa aż boli.
|
|
 |
uwielbiam jak ktoś daje mi do zrozumienia, że jestem beznadziejna. w sumie to się zgadzam.
|
|
 |
tyle problemów ale nie widze ich końca. chciałabym choć na chwilę o tym wszystkim zapomnieć. odsapnąć. wiedzieć że obudzę się jutro i nie będę się przejmowała niczym.
|
|
 |
stan mojej psychiki gdzieś pomiędzy etapem naprawdę źle, a naprawdę bardzo źle. zaczynam się śmiać, bo już naprawdę nie mam siły. i jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
Jest dziwnie. Jest zimno. Jest pusto. Jest cicho. I na pewno nie jest tak jak być powinno.
|
|
 |
|
Był zawsze i nie mogę mu zarzucić, że zostawił mnie samą. Wystarczył jeden telefon, wiadomość a on był. Ukrywał to ale martwił się, traktował mnie jak małe dziecko, dbał o mnie, przypominał o rękawiczkach zimą i ciepłym szaliku. Bywał wredny, chamski i ranił jak nikt inny ale nigdy nie zostawił mnie samą i nie pozwolił abym została sama z problemem. Ale nie mogłabym trwać dalej w tej znajomości, zniszczałby mnie.
|
|
|
|