 |
|
nie radzę sobie już z niczym. nie najlepiej idzie mi w szkole. nie mogę się dogadać z przyjaciółmi. nie potrafię odnaleźć się w życiu. nie mam ochoty zaczynać kolejnego dnia. czuję, że ten mięsień w klatce piersiowej jest we mnie bezcelowo. każdy następny oddech boli coraz bardziej. kolejny samotny wieczór doprowadza mnie do szału. dom jest pusty, zupełnie jak ja w środku. oczy nie chcą już na nic patrzeć, a usta nie mają zamiaru wypowiadać niepotrzebnych nikomu słów. dlaczego odchodząc, nie powiedziałaś mi, że w tym życiu już nigdy nie będzie lepiej, mamo? [ yezoo ]
|
|
  |
|
To piękne, gdy w trudnych chwilach
jest ktoś, kto potrafi doprowadzić Cię do
szczerego uśmiechu.
|
|
  |
|
Bo w życiu przychodzi taki moment,
że ktoś staje się dla Ciebie
wszystkim.
|
|
 |
|
unikałam z tobą spotkań, nie odbierałam telefonów, nie odczytywałam smsów . miałam dosyć tych twoich wszystkich zdrad, wszystkich nieszczerych obietnic, tłumaczeń . nie spotykaliśmy się w szkole, bo na szczęście były to ferie . jechałam autobusem, kiedy nagle poczułam, że ktoś łapie mnie za ramię . nie słyszałam nic, bo miałam w uszach słuchawki . odwróciłam się szybko, zobaczyłam ciebie, siedziałeś za mną . coś mówiłeś, jednak ja nie chciałam cię już słuchać . wyjmowałeś mi słuchawki, mówiąc wciąż, że mnie kochasz . a ja ciągle ponownie je wsadzałam . zobaczyłam, że zbliża się przystanek . gdy drzwi otworzyły się, szybko wybiegłam z autobusu . nie wstałeś za mną, a chyba i nie wiem dlaczego, chciałam, żebyś wstał i za mną poszedł . chciałam, żeby ci zależało . trudno .
|
|
 |
|
" Kto wie, może gdzieś są rozległe światy, w których nie ma żadnych barier, a człowiek żegluje swobodnie, niesiony falami uczucia. "
|
|
 |
|
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda dziuewczyna patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go. /lana del rey
|
|
 |
|
co masz zrobić jutro zrób dzisiaj, bo jeszcze się najebiesz i zapomnisz.
|
|
 |
|
Moje ciało wygląda lepiej, przytyłam, ale myślenie mi się nie zmieniło. Przechodzę tylko ze skrajności w skrajność.
|
|
 |
|
Wszyscy myślą, że już zapomniałam, niech tak myśla.
|
|
 |
|
Gdy wybierałam Ciebie spośród innych miałam nadzieję, że to docenisz.
|
|
|
|