 |
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak szara codzienność mnie przytłacza. Z dnia na dzień muszę walczyć o to, by podnieść się z łóżka, namalować uśmiech, zamaskować wory pod oczami po nieprzespanej i przepłakanej nocy. Walczę o każdy oddech, każdą myśl wypełnioną nadzieją. I w końcu opadam z sił, znów myśląc o Tobie wylewam kolejne morze łez. / lookbutdonttouchmm
|
|
 |
I szmer Jego serca słyszę już na klatce.
|
|
 |
Kiedy my tu siedzimy umiera kilkadziesiąt osób, kilkanaście się załamuje, kilkoro właśnie płacze a co niektórzy teraz się śmieją
|
|
 |
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie.
|
|
 |
|
znalazłeś we mnie to, czego innym szukać się nie chciało.
|
|
 |
Wszystko albo nic. Zasada związku, albo kocham całym sercem albo z obowiązku, albo się poświęcam albo olewam totalnie, ale zawsze te wybory kończą się fatalnie.
|
|
 |
Od wczoraj nie ma już Ciebie, a ja oddycham powietrzem. Wszystko w porządku, serce bije, ale wiesz, Tobą oddychać było przyjemniej. / jachcenajamajce
|
|
 |
Ch*j w mój ból, niech skona, bo zatrzymałam czas i moją twarz w Twoich dłoniach.
|
|
 |
jesteś moją inspiracją do najebania się w trzy dupy i pójścia spać.
|
|
 |
wiedzieć co jest fałszem, a co faktem w tym pojebanym bagnie, gdzie życia rytm często mija się z taktem.
|
|
 |
oj, nie trafiam w jego gusta, gdyż nie jestem tępa, pusta i nie biorę w usta.
|
|
 |
mieć głęboko w dupie opinie chorej publiczności naszego życia
|
|
|
|