 |
|
Patrzył na nią takim wzrokiem, jakby zwariował z miłości.
|
|
 |
"kocham Cie" z jego ust brzmi jak najpiękniejszy poemat < 3 / podobnodziwka
|
|
 |
|
trzymaj się ode mnie z daleka. trzymaj się, bo nie będzie mnie więcej przy tobie. miej to na uwadze mniej więcej na zawsze
|
|
 |
|
mnie na niczym nie zależy, wiesz? na niczym. oprócz Ciebie. muszę Cie widzieć. muszę patrzeć na Ciebie. muszę słyszeć Twój głos. muszę i nic mnie więcej nie obchodzi. nigdzie. jeszcze nie wiem, co będzie z nami. przypuszczam, że to się źle skończy. ale mi wszystko jedno. bo
już jest warto. dlatego, że ja mówię, a Ty słyszysz. rozumiesz?
|
|
 |
nie lubie dni w których się z nim nie widzę. nie lubie kiedy moje myśli ciągle krążą w tym samym kierunku, a mianowicie "co robi, gdzie jest" . Wiem, przecież kurwa wiem, że się zmienił ! Ale strach wciąż sprowadza moje myśli do punku wyjścia, wciąż boje się, że może coś odjebie, że może znowu go to wszystko wciągnie.. / podobnodziwka
|
|
 |
|
Chroniona jestem przez najsilniejsze ramiona, wspierana przez najwspanialszy charakter, i kochana przez najpiękniejsze serce.
|
|
 |
|
Pozwól mi po prostu przez chwilę się sprzeciwić. Pozwól mi na uderzenie Cię w klatkę piersiową, na minutowe pretensje, krzyk. Nie rzucaj do mnie od razu wrednych docinek, kiedy łzy staną mi w oczach. Przyjmij tę sytuację - na chwilę. Zrozum, że jest źle. Że nie daję rady, sypię się i Cię potrzebuję. Nie bądź pieprzonym tchórzem, który zamiata każdy problem pod dywan, a w najlepszym wypadku wychodzi wyrzucić owe śmieci, i nigdy już nie wraca ~ chimica
|
|
 |
jest mój, tylko mój i nikomu go nie oddam / podobnodziwka
|
|
 |
Tylko tu i tylko teraz bądź. Chłód naszych uczuć przedarł się już na zewnątrz. Nie umiem opanować drżenia rąk, tylko już nie wiem, czy z zimna, czy z desperackiego pożądania choćby muśnięcia twojej twarzy. Nie obiecuj mi, że nigdy nie zapomnisz. To przecież odejdzie, z czasem zniknie nie tylko z naszego życia, ale też z iskier w oczach i pamięci. Nie musisz kłamać. Nie tego oczekuję od ciebie w tym ostatnim spotkaniu, przypominającym śmierć z zamarznięcia. Nie tego nam dziś potrzeba, więc ja też powiem tylko prawdę. Dziś po raz pierwszy - i równocześnie ostatni - zaleje nas fala szczerości, w której razem utoniemy, tym razem nie łapiąc się żadnej brzytwy, ani nawet nie szukając wzajemnie swoich dłoni. Nic już nie będzie takie samo, ale nic się nie zmieni. Mnie tylko przestaną drżeć ręce. Serce już nie musi. Serca już dawno we mnie nie ma. /dontforgot
|
|
 |
Znów nie usnę przez to dziś, bo nie dałaś mi pewności czy chcesz ze mną iść.
< 3
|
|
 |
Kiedy do mnie mówisz chcę widzieć w oczach prawdę. Dotąd widziałem tylko, że uczucia to abstrakcje. < 3
|
|
|
|