 |
Mógłbym napisać milion wersów o tym jak cierpię, kląć jeszcze głośniej i jeszcze częściej albo odejść nie mówiąc nic więcej.
|
|
 |
przecież wiesz, że ja zawsze chce dobrze, tylko czasem wychodzi klasycznie nie po drodze, z tym się zgodzę i moja w tym wina, ale mogłaś trafić na większego skurwysyna.
|
|
 |
nie chce się kłócić bo i tak nie mam szans i zawsze tak wychodzi, że przepraszam ja.
|
|
 |
niby jest luz, ale jednak nie jest, niby wiem ocb, a nie wiem co się dzieje.
|
|
 |
Ona jest, jest, jest ciągle zakazana, mimo, że Ty wiesz, że będzie jarana, jebany psie byś się zajął czymś innym, bo nie my kurwa jesteśmy tu winni.
|
|
 |
Palisz to z głową, chuj, że nie zdrowo, czarne OCB i Skun - czuję będzie kolorowo.
|
|
 |
To jest towar z pierwszej półki, jaraj tylko z bibułki, tylko z bibułki, tylko z bibułki !
|
|
 |
nigdy nie dziel znajomości na tych biednych i bogatych bo nikt nie ma wpływu na to z jakiej pochodzi chaty, kumasz?
|
|
 |
Jak siedziałem w ciupie, to mi nie wysłałeś nawet karty, teraz pytasz o zdrowie, to chyba jakieś żarty.
|
|
 |
daj mi przeżyć, tu wśród ziomów, którzy są przy Tobie jak zrobisz przebój, nie masz hajsu, nie masz czasu, oni znikną jak widmo, zrobisz hajs, zrobisz klip, oni kurwa znowu przyjdą.
|
|
 |
ten brud i syf odbija się już na dzieciakach, gdy któregoś złapią psy, matka może tylko płakać.
|
|
|
|