 |
wczoraj piątek, dziś kolejny piątek, jutro wstanę wcześniej, jutro na pewno to sprzątnę. to nie jest łatwe, choć pozornie to proste, ale jak nie zrobisz sam nigdy nie będziesz miał dobrze.
|
|
 |
to przez was już nie umiem ufać.
|
|
 |
Ty pytasz gdzie jest prawda ziom, prawdy nie ma.
|
|
 |
no to na zdrowie, bo na rozum za późno, choć ziom, najebmy się równo!
|
|
 |
odwagą nie jest to, że słabszemu za nic wpierdolisz, odwagą jest to, żeby żyć tu legalnie na swoim.
|
|
 |
dokup lepiej zamki i umocnij kraty w oknach, wiesz mam zamiar sie rozprawic z toba kurwo jak cie spotkam.
|
|
 |
Możesz nas nie lubić lecz na bank czujesz respekt.
|
|
 |
Ty mrugasz do mnie okiem, ja rozbieram Cię wzrokiem. Najpierw rozbierany poker, potem wciągnę Cię jak kokę.
|
|
 |
You went out every night, and baby that's alright I told you that no matter what you did I'd be by your side.
|
|
 |
Love you more, than those bitches before.
|
|
 |
I will love you till the end of time.
|
|
|
|