 |
Wyciągam z dna szafy zakurzony pamiętnik i otwieram na ostatniej stronie, gdzie dodałam wpis kilka miesięcy temu. Czytam go i analizuję. Próbuję zrozumieć samą siebie, swoje postępowanie z tamtego czasu, swoją zawziętość, uczucia, które mną zawładnęły i chcę właśnie dojść do tego, ile przez ten czas się w moim życiu zmieniło. Nie rozumiem już nic. Siedzę oparta o chłodną ścianę i nie jestem w stanie zapanować nad swoim umysłem. Ciało staje się bezwładne, łzy żadne nie chcą spływać po moich policzkach. Jedynie serce zaczyna wariować i odmawia posłuszeństwa. Zaczyna szaleć. Zachowuje się, jak opętane. Czuję, jak przed oczami pojawiają się jakieś sceny z przeszłości. Coś do mnie powraca. Czuję to i nie jestem w stanie nad tym zapanować. Kręci mi się w głowie i upadam. Leżę już na dywanie, a obok mnie pamiętnik. Wzrok skupiam wyłącznie na bladym suficie i nie walczę już z niczym. Oddaję się w pełni chaosowi, który mną zawładnął.
|
|
 |
Mam dość. zmywam się stąd. nieważne gdzie. byle zapomnieć. / r9
|
|
 |
Powiedz, że chociaż za mną tęsknisz. że chociaż czasami o mnie pomyślisz. że to co między nami było, choć trochę dla ciebie coś jeszcze znaczy.. / r9
|
|
 |
I'm s̶a̶d̶ ̶,̶ ̶a̶l̶o̶n̶e̶ ̶,̶ ̶a̶f̶r̶a̶i̶d̶ ̶,̶ ̶u̶n̶h̶a̶p̶p̶y̶ ̶,̶ ̶s̶i̶c̶k̶, fine. / niemamczasu
|
|
 |
Chce zapomnieć.. tak bardzo chce. Ale nie umiem. / r9
|
|
 |
Mówią, że to minie. Że nowe wspomnienia zastąpią te stare. Że przestanę płakać i użalać się nad sobą. Że poznam kogoś kto na nowo zmieni moje życie, kogoś kto rozpocznie ze mną nowy rozdział, a ból zmieni na nowo w miłość. /r9
|
|
 |
a tęsknota zżera mnie od środka. / r9
|
|
 |
ma ktoś jakiś sposób na histerię, bo jakoś nie mogę sobie z tym poradzić.? /r9
|
|
 |
Może i płacę dość dużo za znajomość z Tobą, ale wiesz ja się tym nie przejmuję. Mam odwagę by się przeciwstawić temu, ale po co? Przecież lubię, a wręcz uwielbiam ból. Dla mnie to nie jest nic niezwykłego, to już nawet nie boli. Stałam się tak obojętna na Ciebie, że Twoje słowa wcale sensu dla mnie nie mają żadnego. Odpuściłam sobie już pewien czas temu znajomość z Tobą i właśnie dziś się z tego cieszę. Cieszę się z tego, że nie muszę już Ciebie widzieć, że nie muszę słyszeć Twojego głosu, od którego może byłam kiedyś uzależniona. Dziś jestem silniejsza, o wiele silniejsza. Nie boję się tego co będzie, nie boję się żadnych konsekwencji, które wynikną z mojego postępowania. Nie boję się odnowionych kontaktów z ludźmi, których nie tolerowałeś, a wręcz przeciwnie. Ja chcę nawet w to brnąć i czuć ten dreszczyk emocji. Bo Ty nie istniejesz. I nie mam czego się bać. Jesteś zmyślony, jesteś kimś fikcyjnym dla mnie, dla mojego serca. Jesteś kimś kto dla mnie umarł wiele lat temu.
|
|
 |
Przeszłość można ukryć, można ją zatuszować, zasłonić, żeby nic nie było widać - ale zawsze pozostanie świadomość tego, co jest pod spodem. | Jodi Picoult
|
|
 |
Znów coś zburzyło obojętność, która miała chronić przed złem.
|
|
|
|