 |
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie jakoś ukradkiem i nieznacznie, nic nie znaczysz dla mnie... jeszcze.
|
|
 |
przypominam sobie, jak lubiłam się Ciebie domyślać, ta iskra chyba znikła, magia prysła.
|
|
 |
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś, nie oczekuje czarów, po prostu daj mi żyć.
|
|
 |
Myślę o Tobie często, tak często że tracę oddech, może cofnę złe momenty i zostawię tylko dobre...
|
|
 |
Znów myślę o tym co było, myślę ile czasu to zajmie. Nim poczuję się dobrze na chwilę, jak długo to potrwa, chcę wiedzieć ile?
|
|
 |
To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans
|
|
 |
kotku, mogę tak do Ciebie mówić? Chodź tu, każdy może się pogubić,w środku jestem dalej tym kim byłem i choć ścieżki są zawiłe, tyle razy prowadziłem.
|
|
 |
This is the end. Hold your breath and count to ten. Feel the Earth move and then. Hear my heart burst again.
|
|
 |
Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości, do której wszystkie drzwi są zamknięte już bezpowrotnie.
|
|
 |
ja nie chcę już tęsknić, za tym czego nie mam.
|
|
 |
kolejny etap, w którym dla Ciebie nie ma miejsca.
|
|
 |
Mówisz nadzieja matką głupich, cóż chyba nigdy nie zmądrzeję.
|
|
|
|