|
Akceptuję związki na odległość, bo jeśli ludzie się kochają to wszystko inne wkoło się nie liczy. W związku najważniejsze jest uczucie, szczęście, zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. I choć jest ta odległość, nie ma możliwości codziennego widoku. Brakuję rozgrzanego ciała obok. To jednak zamyka się oczy i widzi się tę osobę koło swojego ciała. Widzi się jego mimikę twarzy i czuję się go. I właśnie taka miłość jest najsilniejsza. Bo choć z góry przekreślona to jednak jest i rozwija się, rośnie i sprawia, że wszystko jest możliwe. A, gdy wygra się tę walkę z odległością, zwycięży się już dosłownie, bez żadnych metafor, wszystko
|
|
|
Oddałbym serce na rzeźnie i duszę na cierpienia wieczne byle byś znowu była obok.
|
|
|
Daj mi ciepło, otul szeptem Twojego ciała, pozostaw swoje linie papilarne na każdej komórce mojego ciała i kochaj, kochaj tak, że każdy oddech będzie naszą wspólną przyszłością.
|
|
|
Fale naszych uczuć spokojnie rozbijają się o nasze serca tworząc pełną harmonie w nas.Nasze oddechy niczym orkiestra grają nad naszymi twarzami wśród niemych słów naszych ust.Mówisz do mnie milcząc i rozumiem to bardziej niż jakiekolwiek słowa.Twój wzrok, zerwone usta, pieprzyk,dołek,delikatna skóra,zimne stopy,to wszystko przekonuje mnie jak bardzo mnie kochasz. Każdy Twój gest daje mi pewność o tym,że sens mojego życia istnieje.Splecione palce,w których chowamy całą obawę o jutro upewniają mnie, że nawet kiedy wygaśnie blask moich oczu,a krew zwolni mój powód by żyć-Twoja miłość nadal będzie tętnić tą samą siłą,a nawet większą.Wszechświat rozszerzając się rozszerzy nasze serca by mógłby pomieścić jeszcze więcej hektolitrów miłości,które nigdy się nie przeleją,ani nie wyschną.Będą oceanem bez dna.Niebezpiecznym,a zarazem spokojnym.Oceanem,na którym chcę dryfować do końca życia.
|
|
|
Nie szukaj we mnie uczuć,serca.Moje serce to
dwie komory i dwa przedsionki,tętnice i
żyły,zniszczone,z wadą,ledwo bijące i
wspomagane przez stertę tabletek.Moje serce
to mięsień,nie wypełniony uczuciem,lecz
krwią.A serce,które utożsamia się z
posiadaniem uczuć zamarzło.Epoka lodowcowa
zapanowała w nim i nie szybko nastąpi
odwilż,o ile kiedykolwiek nastąpi.Wszelkie
próby rozbicia lodu,wszelkie promyki ciepła
zostaną w kilka chwil zgładzone.Całe piękno
wyginęło,wszędzie tylko chłód.Zamarzam od
środka,całe wnętrze pomału staję się jednym
wielkim lodowiskiem.Zima.Nie zobaczysz życia
we mnie,a w moich oczach iskier
szczęścia.Zamarzło wraz z nadzieją gdzieś w
środku.Teraz jestem tylko człowiekiem z
punktu biologicznego,trochę
poturbowanym,dużo blizn,ran,śmieszne
pieprzyki,myszka na dole pleców,wybity
kciuk.Ale żyję,funkcjonuję–jak
człowiek.Mechanicznie każdy organ wykonuję
swoją pracę,ja mechanicznie myślę:żyj.A gdzie
urok życia?Skąd czerpać radość?Po co tak być?
Czy to ma sens?Nie ma..
|
|
|
Boli. robisz sobie herbate a nieświadomie wyjmujesz o jeden kubek więcej, gdy idziesz na spacer, patrząc na swój cień widzisz obok siebie jeszcze jego, gdy czytając książke miłosną pod głowne postaci podstawiasz właśnie Was, gdy kładziesz się do łóżka z myślą,że dgy sie obudzisz będzie obok Ciebie, gdy z dokładnością odliczasz dni do kolejnego spotkania. I nie wiesz czy tęskni, czy również czuje to co Ty, to też boli, niewiedza. Nie wiesz czy jak przyjedzie, nie zapozna Cie z nowo poznaną dziewczyną, która jest tam na miejscu, w sumie to chuja wiesz a wierzysz w najlepsze |rastaa.zioom
|
|
|
-bez niego będzie mi lepiej-nie, bez niego nie dam sobie rady- ile razy jeszcze będe przez niego płakała zanim cokolwiek z tym zrobie?- nie wiń go za to jaki jest, jest dla Ciebie, doceń to i zaakceptuj go w całości, nie w tej części w której go lubisz- jest egoistą, nie myśli o mnie, o moich uczuciach, na pierwszym miejscu jest On sam- to facet, nie wychodzi mu, ale się stara- wkurwia mnie jego podejście do wszystkiego- jego też przez Ciebie nie raz bolało serce, ogarnia to,że nie jesteś idealna, ogarnij więc i Ty- nie mam już siły wlaczyć o Nas kiedy mam wrażenie że On ma to w dupie, mimo że twierdzi inaczej za chuja nie umie tego udowodnić- TO FACET, nie oczekuj od niego zbyt wiele, po prostu wierz kiedy mówi,że Cie kocha, korzystaj kiedy wyciąga do Ciebie ręce, śmiej się z jego żatów, dbaj o niego, TY JESTEŚ KOBIETĄ, On Ci to wszystko daje, lecz z powodu Twojej płci jesteś zbyt skomplikowana by to zrozumieć ?| serce, rozum- jedno mądrzejsze od drugiego. |rastaa.zioom
|
|
|
|
Nienawidzę tego uczucia, że kogoś tracę a nie mogę nic z tym zrobić.
|
|
|
Widzę jak Twoje powieki drgają niespokojnie niczym mała łódka na oceanie.Oddychasz kontrolując każdy ruch swoich płuc,bym patrząc z boku na Twoją klatkę piersiową był przekonany iz śpisz.Boisz się mojego wzroku,więc tkwisz w czarnych zasłonach swoich powiek.Moje spojrzenie osiada na Twoim ciele jak rosa na trawie i moczy Ci policzki.Cisza huczy między nami jak halny w otchłani choć dzieli nas tylko kołdra.Chciałbym Cię dotknąć lecz automatycznie wyciągając dłoń za chwilę ją cofam.Zaczynam układać w głowie zdania,które mają być marnym szkicem tego co czuję do Ciebie,lecz za chwilę kreslę każdą literę z narastającą nienawiścią do samego siebie.Dobrze wiesz,że marny ze mnie stylista i nie umiem ubrać swej miłości w słowa.Kiepski też ze mnie malarz bym potrafił namalować to wszystko co kłębi się w moim sercu.Kładę się obok Ciebie i reguluję swój oddech by był równy z Twoim.Napawam się synchronizacją naszych przedsionków i komór.Może to już ostatni raz kiedy razem grają wspólny koncert.
|
|
|
Miałbym do Was prośbę, oczywiście możecie powiedzieć, że chyba mnie jebło, zrozumiem. To dla mnie ważne. Pomyślałem sobie, że chciałbym zrobić sobie na tło na asku, moblo i telefonie - Was. Może to głupie, ale jeśli dostanę choć jedno np zdjęcie ręki z napisem Jestem z Tobą, będę wdzięczny. Naprawdę byłoby to dla mnie ważne, a nie narzucam Wam czy chcecie to zrobić na ręce, nodze, kartce, czy chcecie pokazać swoją twarz, nie chodzi mi o cycki, nie jara mnie takie coś. Będę wdzięczny, wysyłam buziaki.
|
|
|
|