głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika badz_obok

najtrudniej człowiekowi oszukać siebie między 3 a 6 nad ranem

unico dodano: 20 sierpnia 2015

najtrudniej człowiekowi oszukać siebie między 3 a 6 nad ranem
Autor cytatu: mistrzhehe

Nie chcę być jakąś pieprzoną zabawką. Albo chcesz żebym był w Twoim życiu albo nie. Wybór należy do Ciebie.   twoj.na.zawsze

unico dodano: 19 sierpnia 2015

Nie chcę być jakąś pieprzoną zabawką. Albo chcesz żebym był w Twoim życiu albo nie. Wybór należy do Ciebie. / twoj.na.zawsze
Autor cytatu: twoj.na.zawsze

I wiesz co Ci powiem? Mimo wszystko  mam do Ciebie słabość. Tak po prostu.   twoj.na.zawsze

unico dodano: 19 sierpnia 2015

I wiesz co Ci powiem? Mimo wszystko, mam do Ciebie słabość. Tak po prostu. / twoj.na.zawsze
Autor cytatu: twoj.na.zawsze

bo widzi pan  pewnego dnia po prostu budzisz się i zdajesz sobie sprawę z tego  jak bardzo jesteś żałosny kochając kogoś  kto ma cię gdzieś. i to jest świetny moment  by odpuścić.

unico dodano: 19 sierpnia 2015

bo widzi pan, pewnego dnia po prostu budzisz się i zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo jesteś żałosny kochając kogoś, kto ma cię gdzieś. i to jest świetny moment, by odpuścić.
Autor cytatu: mistrzhehe

zrobił krok w moja stronę i spojrzał mi prosto w oczy po czym złapał mnie za biodra i przygarnął do siebie  a ja poczułam oślepiające pożądanie. Nasze twarze stykały się i czułam jego ciepły oddech na skórze  wbiłam swoje usta w jego a  serce zaczęło bić mi jak oszalałe  cieszyłam sie ze go mam  bo wiedziałam że on czuje to samo  wiedziałam że pragnie mnie tak bardzo jak ja jego  wiedzialam ze że cholernie za mną tęsknił i wiedziałam że już nigdy mnie nie zostawi.  schooki

unico dodano: 17 sierpnia 2015

zrobił krok w moja stronę i spojrzał mi prosto w oczy po czym złapał mnie za biodra i przygarnął do siebie, a ja poczułam oślepiające pożądanie. Nasze twarze stykały się i czułam jego ciepły oddech na skórze, wbiłam swoje usta w jego a, serce zaczęło bić mi jak oszalałe, cieszyłam sie ze go mam, bo wiedziałam że on czuje to samo, wiedziałam że pragnie mnie tak bardzo jak ja jego, wiedzialam ze że cholernie za mną tęsknił i wiedziałam że już nigdy mnie nie zostawi. ~schooki~
Autor cytatu: schooki

Wiesz  w życiu nic nie jest oczywiste. Sami wszystko komplikujemy. Milczymy  kiedy moglibyśmy wyjaśnić  a w momentach  kiedy trzeba się zamknąć  lubimy powiedzieć o jedno słowo za dużo  które tak cholernie rani. Puszczamy dłonie tych  których kochamy z nadzieją  że czyjeś pokochamy bardziej i dopiero wtedy zaczynamy rozumieć  że oto przekreśliłam najpiękniejszą miłość mojego życia. Rzadko kiedy jesteśmy na czas  bo ciągle myślimy  że jeszcze przyjdzie lepsza pora  że jeszcze będzie szansa  że jutro  pojutrze  a potem to już za rok. Odkładamy coś na potem  bo teraz snujemy marzenia  które i tak odłożymy na kiedyś tam. Tacy właśnie jesteśmy. Sami sobie wszystko jebiemy  a potem mamy pretensje. Żyjemy na potem  a potem nie mamy czasu na życie. esperer

unico dodano: 16 sierpnia 2015

Wiesz, w życiu nic nie jest oczywiste. Sami wszystko komplikujemy. Milczymy, kiedy moglibyśmy wyjaśnić, a w momentach, kiedy trzeba się zamknąć, lubimy powiedzieć o jedno słowo za dużo, które tak cholernie rani. Puszczamy dłonie tych, których kochamy z nadzieją, że czyjeś pokochamy bardziej i dopiero wtedy zaczynamy rozumieć, że oto przekreśliłam najpiękniejszą miłość mojego życia. Rzadko kiedy jesteśmy na czas, bo ciągle myślimy, że jeszcze przyjdzie lepsza pora, że jeszcze będzie szansa, że jutro, pojutrze, a potem to już za rok. Odkładamy coś na potem, bo teraz snujemy marzenia, które i tak odłożymy na kiedyś tam. Tacy właśnie jesteśmy. Sami sobie wszystko jebiemy, a potem mamy pretensje. Żyjemy na potem, a potem nie mamy czasu na życie./esperer
Autor cytatu: esperer

Mój świat legł w gruzach  wszystko przestało dla mnie istnieć. Nie potrafię ufać nikomu. Lubię za to czuć nienawiść względem fałszywych osób  uwielbiam się tą nienawiścią karmić. Wiem  że często kogoś ranię. Mam świadomość  że ból i cierpienie przynoszę tym osobą  które nie mają prawa cierpieć  które nie powinny cierpieć  ale co mam zrobić  jeśli moje życie wciąż jest niepoukładanym obrazem? Jak mam zaufać bezgranicznie  jeśli drobne rzeczy potrafią zranić? Niekiedy nie jestem na coś gotowa  a powiedziane słowa potrafią bardzo zranić. Lecz mam jedną wadę  która jest tą najgorszą  znienawidzoną przeze mnie.. Jestem bardzo pamiętliwa. I pamiętam każdy ból  każdą cząstkę bólu. I choć chciałabym   nie to nie umiem tak łatwo zapomnieć i dać komuś czystej karty. Nie umiem tego zrobić  jeśli ktoś nie potrafi uszanować mojego zaufania.

remember_ dodano: 16 sierpnia 2015

Mój świat legł w gruzach, wszystko przestało dla mnie istnieć. Nie potrafię ufać nikomu. Lubię za to czuć nienawiść względem fałszywych osób, uwielbiam się tą nienawiścią karmić. Wiem, że często kogoś ranię. Mam świadomość, że ból i cierpienie przynoszę tym osobą, które nie mają prawa cierpieć, które nie powinny cierpieć, ale co mam zrobić, jeśli moje życie wciąż jest niepoukładanym obrazem? Jak mam zaufać bezgranicznie, jeśli drobne rzeczy potrafią zranić? Niekiedy nie jestem na coś gotowa, a powiedziane słowa potrafią bardzo zranić. Lecz mam jedną wadę, która jest tą najgorszą, znienawidzoną przeze mnie.. Jestem bardzo pamiętliwa. I pamiętam każdy ból, każdą cząstkę bólu. I choć chciałabym - nie to nie umiem tak łatwo zapomnieć i dać komuś czystej karty. Nie umiem tego zrobić, jeśli ktoś nie potrafi uszanować mojego zaufania.

Kiedyś tęskniłam  dzisiaj coraz mniej odczuwam tęsknotę. Uodporniłam się na tęsknotę za bliskością  za drugą osobą  za życiem. Przestałam nawet tęsknić za miłością  której smak wydawało mi się  że poczułam na nowo. Lecz nie zdawałam sobie sprawy  że moje wnętrze zostało doszczętnie spalone i zniszczone. Nie sądziłam  że długoletnia tęsknota za przeszłością może zniszczyć do takiego stopnia  że nie otworzę się więcej na uczucia względem innych osób. Więc dlaczego miałabym dzisiaj za czymś bądź za kimś tęsknić? Nie mam najmniejszych powodów  aby tęsknić. A jeśli nawet tęskniłabym.. To nigdy więcej nie przyznałabym się do tego. Nie pozwoliłabym sobie na to  aby tak delikatne  ale i zarazem brutalne uczucie zniszczyło mnie ma nowo. Nigdy nie przyznałabym się  że za kimś tęsknie  bo stałam się dziewczyną bez uczuć. Egoistką  która nie widzi nic poza swoją przyszłością  która względnie przestała dla niej istnieć.

remember_ dodano: 16 sierpnia 2015

Kiedyś tęskniłam, dzisiaj coraz mniej odczuwam tęsknotę. Uodporniłam się na tęsknotę za bliskością, za drugą osobą, za życiem. Przestałam nawet tęsknić za miłością, której smak wydawało mi się, że poczułam na nowo. Lecz nie zdawałam sobie sprawy, że moje wnętrze zostało doszczętnie spalone i zniszczone. Nie sądziłam, że długoletnia tęsknota za przeszłością może zniszczyć do takiego stopnia, że nie otworzę się więcej na uczucia względem innych osób. Więc dlaczego miałabym dzisiaj za czymś bądź za kimś tęsknić? Nie mam najmniejszych powodów, aby tęsknić. A jeśli nawet tęskniłabym.. To nigdy więcej nie przyznałabym się do tego. Nie pozwoliłabym sobie na to, aby tak delikatne, ale i zarazem brutalne uczucie zniszczyło mnie ma nowo. Nigdy nie przyznałabym się, że za kimś tęsknie, bo stałam się dziewczyną bez uczuć. Egoistką, która nie widzi nic poza swoją przyszłością, która względnie przestała dla niej istnieć.

I. Moje życie jest pasmem niepowodzeń. Ciągle wydaje mi się  że mam szansę się podnieść i odbić od dna  w którym utknęłam jakiś czas temu  ale z każdym dniem moja sprzeczność serca z duszą przegrywa codzienną walkę o moralność  której zaczyna mi brakować. Czuję się  jak więzień własnego ciała. Mam odczucie  że jestem uwięziona we własnym ciele. Jakby moja dusza przestała walczyć  a może ona chce przestać walczyć? Kiedyś mówiłam  że mam serce z kamienia  ale ludzie twierdzili  że wcale tak nie jest  że to jedynie organ zraniony przez niewłaściwe osoby. Aczkolwiek z biegiem czasu mój pogląd na to wszystko zaczął dojrzewać. Zaczęłam rozumieć co znaczy mieć serce z kamienia  i jak łatwo można nauczyć się nieprzejmowania tym co czują i mówią inni. Właśnie wbiłam sztylet w serce chłopaka  który z pozoru nie zasługuje na cierpienie  bo ma go już ponad stan  ale czy w tamtej chwili  czy podczas tamtego sobotniego wieczoru zwrócił uwagę na swoje zachowanie?

remember_ dodano: 16 sierpnia 2015

I. Moje życie jest pasmem niepowodzeń. Ciągle wydaje mi się, że mam szansę się podnieść i odbić od dna, w którym utknęłam jakiś czas temu, ale z każdym dniem moja sprzeczność serca z duszą przegrywa codzienną walkę o moralność, której zaczyna mi brakować. Czuję się, jak więzień własnego ciała. Mam odczucie, że jestem uwięziona we własnym ciele. Jakby moja dusza przestała walczyć, a może ona chce przestać walczyć? Kiedyś mówiłam, że mam serce z kamienia, ale ludzie twierdzili, że wcale tak nie jest, że to jedynie organ zraniony przez niewłaściwe osoby. Aczkolwiek z biegiem czasu mój pogląd na to wszystko zaczął dojrzewać. Zaczęłam rozumieć co znaczy mieć serce z kamienia, i jak łatwo można nauczyć się nieprzejmowania tym co czują i mówią inni. Właśnie wbiłam sztylet w serce chłopaka, który z pozoru nie zasługuje na cierpienie, bo ma go już ponad stan, ale czy w tamtej chwili, czy podczas tamtego sobotniego wieczoru zwrócił uwagę na swoje zachowanie?

II. Czy Jego słowa przepraszam mają załagodzić całą sytuację  czy właśnie jedno przepraszam ma sprawić  że zapomnę o całym bólu  i że zacznę udawać  że jestem z nim naprawdę szczęśliwa? Co jeśli ja nie chcę już więcej udawać? A co jeśli ja nie czuję się na siłach  aby tworzyć związek z niczego? A co jeśli moje serce nie umie kochać  a każde zbliżenie dusz jest wyłącznie zauroczeniem  które przemija po upływie tygodni? Czy lepiej  abym udawała  że jest dobrze czy może lepiej postawić życie na jedną kartę i wybrać samotność? Nie szukam odpowiedzi na pytania  które wymieniłam  bo znalazłam odpowiedź już dawno. Musiałam tylko zrozumieć  że moje wnętrze jest toksyczną trucizną  która zatruje każdą życiową relację z drugim człowiekiem. Lodu z mojego serca nie da się roztopić. Nie da się również zbić kamienia  w którym jest zatopione moje serce.

remember_ dodano: 16 sierpnia 2015

II. Czy Jego słowa przepraszam mają załagodzić całą sytuację, czy właśnie jedno przepraszam ma sprawić, że zapomnę o całym bólu, i że zacznę udawać, że jestem z nim naprawdę szczęśliwa? Co jeśli ja nie chcę już więcej udawać? A co jeśli ja nie czuję się na siłach, aby tworzyć związek z niczego? A co jeśli moje serce nie umie kochać, a każde zbliżenie dusz jest wyłącznie zauroczeniem, które przemija po upływie tygodni? Czy lepiej, abym udawała, że jest dobrze czy może lepiej postawić życie na jedną kartę i wybrać samotność? Nie szukam odpowiedzi na pytania, które wymieniłam, bo znalazłam odpowiedź już dawno. Musiałam tylko zrozumieć, że moje wnętrze jest toksyczną trucizną, która zatruje każdą życiową relację z drugim człowiekiem. Lodu z mojego serca nie da się roztopić. Nie da się również zbić kamienia, w którym jest zatopione moje serce.

Jestem wredną  zimną suką. Żmiją jakich mało na tym świecie. Nie szanuję siebie  nie wspominając już o braku szacunku względem innych ludzi. Właśnie zakończyłam coś co przynosiło mi dużo uśmiechu na twarzy  ale również ból w sercu. Czasami czuję się  jak zwykły śmieć bądź jakbym była zabawką w rękach ludzi.  Czy zawsze już tak będzie? Czy każdy związek  czy każdy facet w moim życiu okaże się toksyczną znajomością  gdzie będę czuła się przy kimś  jak w klatce?

remember_ dodano: 14 sierpnia 2015

Jestem wredną, zimną suką. Żmiją jakich mało na tym świecie. Nie szanuję siebie, nie wspominając już o braku szacunku względem innych ludzi. Właśnie zakończyłam coś co przynosiło mi dużo uśmiechu na twarzy, ale również ból w sercu. Czasami czuję się, jak zwykły śmieć bądź jakbym była zabawką w rękach ludzi. Czy zawsze już tak będzie? Czy każdy związek, czy każdy facet w moim życiu okaże się toksyczną znajomością, gdzie będę czuła się przy kimś, jak w klatce?

Mój świat legł w gruzach  wszystko przestało dla mnie istnieć. Nie potrafię ufać nikomu. Lubię za to czuć nienawiść względem fałszywych osób  uwielbiam się tą nienawiścią karmić. Wiem  że często kogoś ranię. Mam świadomość  że ból i cierpienie przynoszę tym osobą  które nie mają prawa cierpieć  które nie powinny cierpieć  ale co mam zrobić  jeśli moje życie wciąż jest niepoukładanym obrazem? Jak mam zaufać bezgranicznie  jeśli drobne rzeczy potrafią zranić? Niekiedy nie jestem na coś gotowa  a powiedziane słowa potrafią bardzo zranić. Lecz mam jedną wadę  która jest tą najgorszą  znienawidzoną przeze mnie.. Jestem bardzo pamiętliwa. I pamiętam każdy ból  każdą cząstkę bólu. I choć chciałabym   nie to nie umiem tak łatwo zapomnieć i dać komuś czystej karty. Nie umiem tego zrobić  jeśli ktoś nie potrafi uszanować mojego zaufania.

remember_ dodano: 14 sierpnia 2015

Mój świat legł w gruzach, wszystko przestało dla mnie istnieć. Nie potrafię ufać nikomu. Lubię za to czuć nienawiść względem fałszywych osób, uwielbiam się tą nienawiścią karmić. Wiem, że często kogoś ranię. Mam świadomość, że ból i cierpienie przynoszę tym osobą, które nie mają prawa cierpieć, które nie powinny cierpieć, ale co mam zrobić, jeśli moje życie wciąż jest niepoukładanym obrazem? Jak mam zaufać bezgranicznie, jeśli drobne rzeczy potrafią zranić? Niekiedy nie jestem na coś gotowa, a powiedziane słowa potrafią bardzo zranić. Lecz mam jedną wadę, która jest tą najgorszą, znienawidzoną przeze mnie.. Jestem bardzo pamiętliwa. I pamiętam każdy ból, każdą cząstkę bólu. I choć chciałabym - nie to nie umiem tak łatwo zapomnieć i dać komuś czystej karty. Nie umiem tego zrobić, jeśli ktoś nie potrafi uszanować mojego zaufania.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć