głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika badz_obok

Chciałabym się od Ciebie uwolnić  na zawsze zapomnieć  że istniałeś w moim życiu. Lecz nie mogę tego zrobić  nie potrafię i nie chcę. Zbyt długo siedziałeś przy mnie  byłeś obecny zawsze  gdy Cię potrzebowałam bądź odrzucałam. Sprawiałeś  że przez jakiś czas czułam się wyjątkowa  ale widzisz  to minęło. Minął czas  gdzie ja byłam tą dziewczyną  która wiecznie Ciebie potrzebowała  bo była uzależniona od Twojej obecności. Już dawno pokazałeś mi  że nie warto wierzyć w Twoje słowa  że to wszystko co mi pokazujesz i dajesz jest sztuczne. Nauczyłam się dzięki Tobie właśnie tego  że nie wolno każdemu ufać  że ludzie w większości to materialiści  którzy dostają to czego chcą wyłącznie wtedy  gdy za to zapłacą. Jednak widzisz  nauczyłeś mnie też jeszcze wielu innych rzeczy. I powinnam być Ci nawet wdzięczna za Twoje odejście. Bo tuż po tym  jak zniknąłeś w moim życiu pojawiły się osoby  przy których poczułam dystans i swobodę.

remember_ dodano: 30 maja 2013

Chciałabym się od Ciebie uwolnić, na zawsze zapomnieć, że istniałeś w moim życiu. Lecz nie mogę tego zrobić, nie potrafię i nie chcę. Zbyt długo siedziałeś przy mnie, byłeś obecny zawsze, gdy Cię potrzebowałam bądź odrzucałam. Sprawiałeś, że przez jakiś czas czułam się wyjątkowa, ale widzisz, to minęło. Minął czas, gdzie ja byłam tą dziewczyną, która wiecznie Ciebie potrzebowała, bo była uzależniona od Twojej obecności. Już dawno pokazałeś mi, że nie warto wierzyć w Twoje słowa, że to wszystko co mi pokazujesz i dajesz jest sztuczne. Nauczyłam się dzięki Tobie właśnie tego, że nie wolno każdemu ufać, że ludzie w większości to materialiści, którzy dostają to czego chcą wyłącznie wtedy, gdy za to zapłacą. Jednak widzisz, nauczyłeś mnie też jeszcze wielu innych rzeczy. I powinnam być Ci nawet wdzięczna za Twoje odejście. Bo tuż po tym, jak zniknąłeś w moim życiu pojawiły się osoby, przy których poczułam dystans i swobodę.

Kotku  zabawa się z Nami skończyła. Nie będziemy się bawić w kolejną serię podchodów  ja odpuszczam. Liczę na to  że i Ty również dasz na wstrzymanie ze swoim zachowaniem. To do niczego dobrego nie prowadzi. Niszczysz siebie  niszczysz nas. Chcesz bawić się uczuciami ludzi? Dobrze  ale ode mnie trzymaj się na dystans. Nie pozwolę  abyś grał na moich uczuciach  czy nerwach. Przestałam wierzyć w Twoje słowa. Obietnice  przyrzeczenia nic już nie znaczą. Nie robiłam i nie będę robić sobie nadziei  że coś się zmieniło  że coś zrozumiałeś. Ktoś taki  jak Ty się nie zmienia. Sam dążyłeś do tego  aby się zemścić na mnie  ale ja się nie dałam. Tym razem byłam ostrożniejsza. Twoje tłumaczenia są marną wymówką. Wiem  że stać Cię na coś lepszego. A jak nie chce Ci się myśleć  to odpuść. Tak  jak ja odpuściłam  skończyłam zabawę.

zdefiniujmymilosc dodano: 30 maja 2013

Kotku, zabawa się z Nami skończyła. Nie będziemy się bawić w kolejną serię podchodów, ja odpuszczam. Liczę na to, że i Ty również dasz na wstrzymanie ze swoim zachowaniem. To do niczego dobrego nie prowadzi. Niszczysz siebie, niszczysz nas. Chcesz bawić się uczuciami ludzi? Dobrze, ale ode mnie trzymaj się na dystans. Nie pozwolę, abyś grał na moich uczuciach, czy nerwach. Przestałam wierzyć w Twoje słowa. Obietnice, przyrzeczenia nic już nie znaczą. Nie robiłam i nie będę robić sobie nadziei, że coś się zmieniło, że coś zrozumiałeś. Ktoś taki, jak Ty się nie zmienia. Sam dążyłeś do tego, aby się zemścić na mnie, ale ja się nie dałam. Tym razem byłam ostrożniejsza. Twoje tłumaczenia są marną wymówką. Wiem, że stać Cię na coś lepszego. A jak nie chce Ci się myśleć, to odpuść. Tak, jak ja odpuściłam, skończyłam zabawę.
Autor cytatu: remember_

Kotku  zabawa się z Nami skończyła. Nie będziemy się bawić w kolejną serię podchodów  ja odpuszczam. Liczę na to  że i Ty również dasz na wstrzymanie ze swoim zachowaniem. To do niczego dobrego nie prowadzi. Niszczysz siebie  niszczysz nas. Chcesz bawić się uczuciami ludzi? Dobrze  ale ode mnie trzymaj się na dystans. Nie pozwolę  abyś grał na moich uczuciach  czy nerwach. Przestałam wierzyć w Twoje słowa. Obietnice  przyrzeczenia nic już nie znaczą. Nie robiłam i nie będę robić sobie nadziei  że coś się zmieniło  że coś zrozumiałeś. Ktoś taki  jak Ty się nie zmienia. Sam dążyłeś do tego  aby się zemścić na mnie  ale ja się nie dałam. Tym razem byłam ostrożniejsza. Twoje tłumaczenia są marną wymówką. Wiem  że stać Cię na coś lepszego. A jak nie chce Ci się myśleć  to odpuść. Tak  jak ja odpuściłam  skończyłam zabawę.

remember_ dodano: 30 maja 2013

Kotku, zabawa się z Nami skończyła. Nie będziemy się bawić w kolejną serię podchodów, ja odpuszczam. Liczę na to, że i Ty również dasz na wstrzymanie ze swoim zachowaniem. To do niczego dobrego nie prowadzi. Niszczysz siebie, niszczysz nas. Chcesz bawić się uczuciami ludzi? Dobrze, ale ode mnie trzymaj się na dystans. Nie pozwolę, abyś grał na moich uczuciach, czy nerwach. Przestałam wierzyć w Twoje słowa. Obietnice, przyrzeczenia nic już nie znaczą. Nie robiłam i nie będę robić sobie nadziei, że coś się zmieniło, że coś zrozumiałeś. Ktoś taki, jak Ty się nie zmienia. Sam dążyłeś do tego, aby się zemścić na mnie, ale ja się nie dałam. Tym razem byłam ostrożniejsza. Twoje tłumaczenia są marną wymówką. Wiem, że stać Cię na coś lepszego. A jak nie chce Ci się myśleć, to odpuść. Tak, jak ja odpuściłam, skończyłam zabawę.

Żyję. to chyba dobre stwierdzenie prawda? staram się  cholernie staram się żyć  normalnie  jakoś funkcjonować i radzić sobie ze wszystkimi problemami  których jest ostatnio w moim życiu aż nadto. codziennie rano wstaję  jem śniadanie  ogarniam się i wychodzę do szkoły  jako tako się uczę  przychodzę do domu  sprzątam i wychodzę do znajomych. z pozoru szczęśliwa dziewczyna  bo przecież nie pokazuje smutku  prawda? zawsze uśmiechnięta  roześmiana. przeciez to nie możliwe  żeby ona  ta dziewczyna płakała nocą w poduszkę  jak? nie  na pewno jest szczęśliwa i ma poukładane życie. dla innych żyję całą parą  bez smutków i problemów to znaczy że moje starania wychodzą idealnie. tak  przećwiczyłam je do perfekcji. lata praktyki   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 30 maja 2013

Żyję. to chyba dobre stwierdzenie prawda? staram się, cholernie staram się żyć, normalnie, jakoś funkcjonować i radzić sobie ze wszystkimi problemami, których jest ostatnio w moim życiu aż nadto. codziennie rano wstaję, jem śniadanie, ogarniam się i wychodzę do szkoły, jako tako się uczę, przychodzę do domu, sprzątam i wychodzę do znajomych. z pozoru szczęśliwa dziewczyna, bo przecież nie pokazuje smutku, prawda? zawsze uśmiechnięta, roześmiana. przeciez to nie możliwe, żeby ona, ta dziewczyna płakała nocą w poduszkę, jak? nie, na pewno jest szczęśliwa i ma poukładane życie. dla innych żyję całą parą, bez smutków i problemów to znaczy że moje starania wychodzą idealnie. tak, przećwiczyłam je do perfekcji. lata praktyki / charakterystycznie

Muszę przyznać  że trochę się już z ciebie wyleczyłam. zaczynam żyć na nowo z ludźmi  którzy mnie kochają i zawsze wspierają. nie patrzę już żadnych twoich opisów na fejsie i gadu  lecz jeśli jakiś zobaczę przez przypadek  czuję lekki ucisk w sercu. nie liczę już na to  że się do mnie odezwiesz  że kiedy się rano obudzę zobaczę twoje 'dzień dobry kochanie  jak się spało?' tak jak dawniej. nie wypytuję już o ciebie naszych wspólnych znajomych  bo wiem  że to i tak nic nie zmieni. powoli zaczyna do mnie dochodzić  że zostałeś tylko pięknym wspomnieniem  którego już bym się chciała pozbyć  wymazać  zniszczyć po to by być taka jak dawniej  by móc cieszyć się ze zwykłych  drobnych rzeczy. powoli dochodzi do mnie też to  że dla ciebie byłam nikim  zwykłą zabawką  o której tak szybko zapomniałeś jak szybko poznałeś kogoś nowego  kogo podobnie 'tak bardzo kochasz' i na której ci 'tak bardzo zależy' jak kiedyś na mnie.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 30 maja 2013

Muszę przyznać, że trochę się już z ciebie wyleczyłam. zaczynam żyć na nowo z ludźmi, którzy mnie kochają i zawsze wspierają. nie patrzę już żadnych twoich opisów na fejsie i gadu, lecz jeśli jakiś zobaczę przez przypadek, czuję lekki ucisk w sercu. nie liczę już na to, że się do mnie odezwiesz, że kiedy się rano obudzę zobaczę twoje 'dzień dobry kochanie, jak się spało?' tak jak dawniej. nie wypytuję już o ciebie naszych wspólnych znajomych, bo wiem, że to i tak nic nie zmieni. powoli zaczyna do mnie dochodzić, że zostałeś tylko pięknym wspomnieniem, którego już bym się chciała pozbyć, wymazać, zniszczyć po to by być taka jak dawniej, by móc cieszyć się ze zwykłych, drobnych rzeczy. powoli dochodzi do mnie też to, że dla ciebie byłam nikim, zwykłą zabawką, o której tak szybko zapomniałeś jak szybko poznałeś kogoś nowego, kogo podobnie 'tak bardzo kochasz' i na której ci 'tak bardzo zależy' jak kiedyś na mnie. / charakterystycznie

 cz.2 Już miała odpowiadać  że ją dostanie  gdy budzik wdarł się jej do uszu. I w głowie pojawił się znak zapytania  czy to nie oznacza że powinna powiedzieć nie? I zakończyć to raz na zawsze  powiedzieć dość?     zdefiniujmymilosc

zdefiniujmymilosc dodano: 30 maja 2013

[cz.2]Już miała odpowiadać, że ją dostanie, gdy budzik wdarł się jej do uszu. I w głowie pojawił się znak zapytania, czy to nie oznacza że powinna powiedzieć nie? I zakończyć to raz na zawsze, powiedzieć dość? // zdefiniujmymilosc

 cz.1 ' Ejjjj ! Weź wyjdź !   obudził ją krzyk   Proszę Wik !' '  Co się drzesz durniu?! Co ty tu wogóle robisz?!' ten ton mówił sam za siebie. Nie była zadowolona z jego wizyty. 'Kocham Cię idiotko!' ' Ha! Dobre  to po chuja mnie rzucileś jak zabawkę. Sprawileś tyle bólu  na co to powtarzać? Teraz jak sobie ułożyłam życie.' ' Po tego chuja  że żałuję i to tak w ciul. Proszę ostatnia szansa. Obiecuje ją dobrze wykorzystać' ' Dobre  sorry ale nie umawiam się z chłopakami  ktorzy jarają się jak dzieci zabawka tylko jak zapalą papierosa albo spała znowu we krwi będzie marysi  czy też od czasu do czasu poczują amfe albo heroine' ' Skończę z tym' nie wierzyła w to co słyszała. On byl gotów dla niej to wszystko rzucić? To jego ''wspaniałe'' życie? ' Tak jasne. Napewno. Znowu sie nacpiesz przy pierwszej lepszej okazji' ' Obiecuję  że nie. Mogę pójść na odwyk  tylko daj mi ostatnią szansę''    zdefiniujmymilosc

zdefiniujmymilosc dodano: 30 maja 2013

[cz.1]'-Ejjjj ! Weź wyjdź ! - obudził ją krzyk - Proszę Wik !' '- Co się drzesz durniu?! Co ty tu wogóle robisz?!' ten ton mówił sam za siebie. Nie była zadowolona z jego wizyty. 'Kocham Cię idiotko!' '-Ha! Dobre, to po chuja mnie rzucileś jak zabawkę. Sprawileś tyle bólu, na co to powtarzać? Teraz jak sobie ułożyłam życie.' '-Po tego chuja, że żałuję i to tak w ciul. Proszę ostatnia szansa. Obiecuje ją dobrze wykorzystać' '-Dobre, sorry ale nie umawiam się z chłopakami, ktorzy jarają się jak dzieci zabawka tylko jak zapalą papierosa albo spała znowu we krwi będzie marysi, czy też od czasu do czasu poczują amfe albo heroine' '-Skończę z tym' nie wierzyła w to co słyszała. On byl gotów dla niej to wszystko rzucić? To jego ''wspaniałe'' życie? '-Tak jasne. Napewno. Znowu sie nacpiesz przy pierwszej lepszej okazji' '-Obiecuję, że nie. Mogę pójść na odwyk, tylko daj mi ostatnią szansę'' // zdefiniujmymilosc

toczę walkę z sercem o uczucia   których rozum nie dopuszcza . nikt nie zdaje sobie sprawy z tego   jak ten świat mnie dusi i to niszczy coraz bardziej niszczy . bezsilność to mój upadek .  mówię dość   poddaje się .

remember_ dodano: 30 maja 2013

toczę walkę z sercem o uczucia , których rozum nie dopuszcza . nikt nie zdaje sobie sprawy z tego , jak ten świat mnie dusi i to niszczy coraz bardziej niszczy . bezsilność to mój upadek . mówię dość , poddaje się .

Musiałeś o niej słyszeć. Kochała jak nikt.

ifall dodano: 29 maja 2013

Musiałeś o niej słyszeć. Kochała jak nikt.

Nie ma go w moim życiu zbyt długo  by sadzić  że mamy jeszcze szansę odbudować to  co udało nam się zniszczyć  więc dlaczego jeszcze czasem w to wierzę? Dlaczego tak chętnie układam nam plany na przyszłość? Dlaczego w dalszym ciągu mam wrażenie  że niebawem się spotkamy i cały ten ból minie  a szczęście powróci na swoje miejsce? Jest ze mną coś nie tak czy co  bo ja już nie rozumiem. Nic nie rozumiem.   napisana

zdefiniujmymilosc dodano: 29 maja 2013

Nie ma go w moim życiu zbyt długo, by sadzić, że mamy jeszcze szansę odbudować to, co udało nam się zniszczyć, więc dlaczego jeszcze czasem w to wierzę? Dlaczego tak chętnie układam nam plany na przyszłość? Dlaczego w dalszym ciągu mam wrażenie, że niebawem się spotkamy i cały ten ból minie, a szczęście powróci na swoje miejsce? Jest ze mną coś nie tak czy co, bo ja już nie rozumiem. Nic nie rozumiem. / napisana
Autor cytatu: napisana

Co noc tracę rozum. Co noc odchodzę od rzeczywistości. Co noc za wiele marzę. Mój umysł tworzy własny świat  niczym w sims'ach. Mam ukochanego  szczęśliwą rodzinę i najgorsze jest to  że to On jest tym ukochanym. On mnie wspiera  kocha  ufa  jest. Marzę i marzę  i marzę  i marzę... Wciąż  myśląc jakby było nam dobrze. Marzenia wychodzą po za bramy prawdy i rzeczywistości. I niestety muszę się wybudzić z tego snu i zacząć myśleć racjonalnie.Żyć i myśleć. To odchodzi na bok i powraca co noc    zdefiniujmymilosc

zdefiniujmymilosc dodano: 29 maja 2013

Co noc tracę rozum. Co noc odchodzę od rzeczywistości. Co noc za wiele marzę. Mój umysł tworzy własny świat, niczym w sims'ach. Mam ukochanego, szczęśliwą rodzinę i najgorsze jest to, że to On jest tym ukochanym. On mnie wspiera, kocha, ufa, jest. Marzę i marzę, i marzę, i marzę... Wciąż, myśląc jakby było nam dobrze. Marzenia wychodzą po za bramy prawdy i rzeczywistości. I niestety muszę się wybudzić z tego snu i zacząć myśleć racjonalnie.Żyć i myśleć. To odchodzi na bok i powraca co noc // zdefiniujmymilosc

Nienawidzę  gdy tak powracasz do mojego życia bez żadnej zapowiedzi i niszczysz wszystko to co budowałam przez ostatnie miesiące  a nawet lata. Nienawidzę  kiedy piszesz do mnie pod byle pretekstem i oczekujesz na moją odpowiedź  a gdy ja milczę Ty dajesz mi wyraźnie do zrozumienia  że mam jeszcze dostęp do kompa i bramki  gdzie mogłabym Ci odpisać. Nienawidzę znosić tego uczucia  które sprawia  że rozpieprza mnie wszystko od wewnątrz  bo uświadamiam sobie  jak wielką nienawiścią Cię darzę. Nienawidzę tego wszystkiego odczuwać  łącznie z bólem  który powraca do mnie każdego dnia. Nienawidzę  jak się do mnie odzywasz i bezprecedensowo zabierasz mi to co tak długo budowałam  w co musiałam włożyć wiele sił i chęci oraz zaangażowanie. Nienawidzę tego  że nigdy nie chcesz zniknąć z mojego życia tak na zawsze  abym chociaż raz poczuła od Ciebie spokój.

zdefiniujmymilosc dodano: 29 maja 2013

Nienawidzę, gdy tak powracasz do mojego życia bez żadnej zapowiedzi i niszczysz wszystko to co budowałam przez ostatnie miesiące, a nawet lata. Nienawidzę, kiedy piszesz do mnie pod byle pretekstem i oczekujesz na moją odpowiedź, a gdy ja milczę Ty dajesz mi wyraźnie do zrozumienia, że mam jeszcze dostęp do kompa i bramki, gdzie mogłabym Ci odpisać. Nienawidzę znosić tego uczucia, które sprawia, że rozpieprza mnie wszystko od wewnątrz, bo uświadamiam sobie, jak wielką nienawiścią Cię darzę. Nienawidzę tego wszystkiego odczuwać, łącznie z bólem, który powraca do mnie każdego dnia. Nienawidzę, jak się do mnie odzywasz i bezprecedensowo zabierasz mi to co tak długo budowałam, w co musiałam włożyć wiele sił i chęci oraz zaangażowanie. Nienawidzę tego, że nigdy nie chcesz zniknąć z mojego życia tak na zawsze, abym chociaż raz poczuła od Ciebie spokój.
Autor cytatu: remember_

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć