 |
Bo jest coś między nami,
Czego nie podejmę się wysławiać...
|
|
 |
boje się tylko jednego! że tym razem zajebie dobrze, i to będzie największy błąd !
|
|
 |
nie chce cofnąć czasu! na chuj mi się to przyda? !
|
|
 |
czego ja mogę chcieć więcej?! czego mi brak ?! najgorsze jest to że sama nie wiem. Chce czego, dostaje to! potem sama niszczę ! określisz to ?
|
|
 |
zaczynam myśleć pozytywnie, za chwile we wszystko chuj strzela. i dalej ciąg nicości
|
|
 |
czasem sie zastanawiam.... ile jeszcze będę tkwić w tym gównie.. kiedy odpowiem sobie na wszystkie nurtujące pytania, które zadaje sobie co noc leżąc w łóżku. kiedy powiem dość i pierdolnę przeszłością. kiedy wreszcie znajdę cel który będzie motywacją mojego istnienia. kiedy zrozumiem po co tu jestem i po co mam robić to wszystko, skoro i tak nie ma w tym sensu !!! kurwa noo .! ciągła monotonia mnie wykańcza, wszystko co robię, robię po to bo muszę.. bo tak trzeba... bo wszyscy to robią. wkurwia mnie to że nawet nie potrafię sobie tego wytłumaczyć !! Ja tylko trwam !
|
|
 |
moje samopoczucie jest do dupy. zycie, ludzie, gowno warci. nie chce mi sie z nikim rozmawiac, chrzancie sie. bo ja dalej tesknie. chce mi sie na spacer z dilerem. kurwa. z kimkolwiek do chuja. ale maja w dupie mnie. zorientowalam sie ze nie mam z kim pogadac, siema idiotyczny fotoblogu na ktorym wszystko pisze, bo to jakos jedyny sposob na ulzenie sobie, moze i gadam z ludzmi, jednak zawsze za kazdym pierdolonym razem zostaje we mnie cos czego nie wypowiem, mecze sie z tym, wstukuje w jebany komputer a i tak nie jest dobrze. bo i po co ma sie polepszyc, zawsze bede pierdolic sie w tym jebanym zyciu. czasem chcialoby sie umrzec, na chwile, wrocic, ale nie, jak juz ma sie umrzec to ostatecznie, kolejna jebana ironia. sie czasem przytulic do kogos, poczuc sie dobrze, zawsze jakies lekarstwo i poziom szczescia sie podwyzsza szczegolnie w taaaaakim stanie do dupy. znowu musze marudzic, dopiero 13 albo az 13 a juz chuja mnie cieszy. jeden wielki c h u j
|
|
 |
Straciłam kontrolę,przez ciebie.
|
|
 |
"Nie oceniam, wysłuchuję do końca"
|
|
 |
zjebałeś.
dziękuje.dobranoc.
|
|
 |
Znasz to uczucie, że jesteś w jakimś miejscu i pytasz sam siebie, co tu robisz? Ze mną jest tak cały czas, skręca mnie, żeby sobie pójść. Z każdego miejsca, w którym jestem, do innego. To nie ma końca.
|
|
|
|