 |
|
i nie wiem co widziałem w tobie cały ten czas
|
|
 |
I jestem tego pewna , ze to nie miłość na pokaz
|
|
 |
Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie!
|
|
 |
- miałaś kiedyś jakieś większe marzenie?
- tak. siedzi teraz obok mnie.
|
|
 |
Jestem pieprzoną księżniczką którą ty wciąż kochasz.
|
|
 |
"Trzeba kochać coś,by czuć że sie żyje "
|
|
 |
to zdarza się każdemu. na początku nie potrafimy określić swoich pragnień, szukamy nowych doznań, gubimy się w świecie pełnym dusz. później spotykamy osobę, która sprawia, że odnajdujemy cel. oddychamy z ulgą i planujemy wspólną przyszłość. otaczająca nas rzeczywistość wiruje i zaczynamy widzieć w inny barwach. staramy się zmienić wszystko dla jednego człowieka, takiego samego jak my. dla osoby, która także oddycha, czuje, przeżywa i zapisuje obrazy w głowie. gdy nadciąga odwilż staramy się zmienić wszystko. walczymy, próbujemy i często tracimy. cierpimy przez jedną duszę, której byliśmy w stanie zaufać. już nigdy nic nie będzie takie jak wcześniej./waniilia
|
|
 |
|
Kocham go, naprawdę, ale chyba każdy z nas miał taką jedną miłość. Taką miłość, która zatrzymywala świat, która kiedy patrzyłeś na ukochaną osobę to wiedziałeś, że tak wygląda szczęście. Te słynne trzy metry nad niebem były niczym w porównaniu z tym jak się czułaś. To takie braterstwo dusz, takie coś, że rozrywa od środka, masz łzy w oczach, ale spokojnie, to łzy szczęścia. Ściskało Ci żołądek, nerkę, płuco, kurwa, serce, serce też ściskało kiedy on Cię dotykał. A przecież dotykał głębiej, mocniej, intenstywniej, dostawał się pod powłokę skóry i łaskotał Twoją duszą. Kiedy całował to przekazywał smak życia, jakoś tak byłaś nieśmiertelna, nie? Każdy miał taką miłość, która rozpierdalała system, która miała się nie kończyć, która była jak niekończąca się bateria z pokładami radości. Tyle, że wszystko runęło, bo dostaliście tą szansę za wcześnie by móc ją w pełni wykorzystać. Kocham mojego chłopaka, ale miałam taką miłość.../esperer
|
|
 |
EJ NAĆPANA, NAPISZ COŚ W KOŃCU! POZDROWIENIA, NAJEBANA EKSTAZA ;*
|
|
 |
Ciężko mi od paru lat, naprawdę ciężko.. Pale papierosa, robię to częściej niż powinnam, nie mam nic w głowie a może mam tylko nie dopuszczam tego do siebie, ale nie brakuje mi nikogo i niczego, może tylko tej cząstki siebie, którą zgubiłam dawno temu, i optymizmu, którym zarażałam ludzi, ale nie staram się tego odzyskać, nie mam siły na walkę, wole się zatracać i wciąż gubić w pijaństwie, zniesmaczać się narkotykami, moje łóżko jest moim wszechświatem a moja depresja jest moim powołaniem, moje życie jest złe ale myślę, że zasłużę na śmierć, jestem naprawdę smutnym człowiekiem.
|
|
 |
uczę się na nowo zyć, bez Ciebie, bez ciągłej zazdrości, bez łez / m.
|
|
|
|