 |
I could have a beautiful life
every night to be prom queen.
I try to find happiness,
would you not have regrets.
You tell me you're sorry,
but I will never forget;
these are just empty words,
not erase their memories. [..]I could have a beautiful life
I could wake up happy.
I be the one you're dreamin ',
if only I were still alive. /Alexandra.
|
|
 |
Rozpierdalałam sobie ręce. Wbijałam paznokcie w ciało do krwi. Płakałam każdej nocy. Waliłam głową w mur. Niszczyłam się alkoholem. Szukałam zapomnienia o Tobie w cudzych łóżkach. Godzinami czytałam rozmowę po rozmowie. Powoli upadałam na dno. Czułam Twój gniew nade mną. Czułam jak mnie krzywdziłeś. Uznałeś to za swoją osobistą porażkę? /improwizacyjna
|
|
 |
Przedszkole, 12 lat temu w tej samej sali, na dywanie w kręte uliczki stałam ja. Białe rajstopki, granatowa sukienka i dwa długie warkocze sięgające do pasa. Uśmiech bez górnych jedynek i taniec z znienawidzonym kolegą. A potem wierszyk, najszczerszy, najukochańszy rymowanka z okazji dnia matki. Wiesz kogo widziałam na widowni? Mimo, że 12 lat młodszą tak samo siwą kobietę. Siedziała na niskim krzesełku i uśmiechała się do mnie. Ona jedyna babcia wśród innych mam. Mamy nie było, nie przyjechała, zapomniała. Ale była babcia, wspierająca mnie. To jej dałam laurkę z napisem 'dla mamy' to jej dałam kwiatka. I najważniejsze to jej dałam miłość tą którą powinnam dać rodzicielce. Dziś siedziałam tam i obserwowałam siostrę ze łzami w oczach. Bo tak samo nie ma miłości matki. Nawet wychowawczynie nie wiedzą jak wygląda jej matka. Zawsze widzą mnie, tak ja widziałam zawsze ją./improwizacyjna
|
|
 |
zabiorę Cię tam, gdzie nikt nam nie przeszkodzi, gdzie będziemy wiecznie sami, zajęci tylko sobą, skupieni tylko na sobie. tak egoistycznie, po prostu z sobą.
|
|
 |
Nigdy, przenigdy nie wybaczyłabym sobie gdyby ona zginęła w tym wypadku. Dlatego ze łzami w oczach wychodzę wygoniona z oddziału bo boję się o nią i o wszystko co z nią związane. Znaczy zbyt wiele, ba, jestem z nią związana emocjonalnie bardziej niż z kimkolwiek innym. /improwizacyjna
|
|
 |
Całe dnie spędzam przy szpitalnym łóżku, powstrzymuję łzy wywoływane jej osobą, namiętnie wsłuchuję się w 'He won't go' Adele, obudźcie mnie gdy wszystko się unormuje. /improwizacyjna
|
|
 |
Siedzę samotnie na zimnym betonie a serce powolnie zamienia się w stal. Nie wiem czy jeszcze potrafię kochać i może dlatego własnie zostałem sam. /Diox.
|
|
 |
A jedyna rzecz jaka przyciąga mój wzrok do Twojego krocza - to napis stoprocent na rozporku. /veriolla
|
|
 |
Dawno temu stojąc nad jego grobem, obiecałam, że będzie ze mnie dumny. Dziś ze wstydu, nie potrafię spojrzeć w niebo. /moblowicz, zmienione.
|
|
 |
Jak długo nie potrafie już mówić o swoich emocjach? Ile czasu minęło odkąd powiedziałam o moich uczuciach? Kiedy ostatni raz wspominałam o tym co kłębi mi się w głowie i kiedy dowiesz się, że owszem wyrzucam to wszystko z siebie, ale nie podczas rozmów tylko podczas przepłakanych nocy w poduszkę. /improwizacyjna
|
|
 |
Nikt nie rozmawiał ze mną, gdy potrzebowałam się wygadać. Nikt nie udostępniał mi swego ramienia, gdy chciało mi się płakać. Nikt nie przyklejał mi plastrów na stłuczone łokcie i kolana. Nikt nie mówił 'będzie dobrze', gdy było do tego coraz dalej. Może właśnie dlatego nie dziwę się, że nie ma przy mnie nikogo, właśnie teraz, gdy potrzebuję szczerej miłości. / bezimienni
|
|
 |
Kładę się do Ciebie do łóżka, wtulam się w Twoją klatę piersiową i czuję jak szybko bije Ci serce, delikatnie obejmujesz mnie w talii i opierasz podbródek o moją głowę, przebiega mi przez głowę tysiąc myśli, ale wszystkie je niweluje sen. Budzę się rano pierwsza, ciągle śpisz obok, więc to nie był sen. Nieuczesana, bez makijażu, w rozciągniętym dresie, leżę i przyglądam Ci się. W tym momencie rozum nie daje się zagłuszyć, ciągle jakby krzyczał: 'to nie jest, ona, to nie ona. to też nie on ani nikt inny. to nie jest osoba którą kochasz, to nie jest ktoś do kogo przywykłaś w twoim łóżku. jest to ktoś ale nie ktoś dla ciebie. ogarnij się. nie płacz'. Ale już jest za późno łzy spływają po policzkach a ja po ciuchu wymykam się do łazienki, kierując myśli na temat zadań na dzień dzisiejszy. /improwizacyjna
|
|
|
|