głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika badjoke

 Nie chcę go okej? Nie mam pojęcia co on czuje  a co ja czuje. Nie wiem czy cokolwiek znaczyły początki i to co było później nie wiem nic  to chore.   Ty wiem  że pamiętasz jak pierwszy raz jej odpalałeś skręta i jak mówili  że ten co ją będzie miał to szczęściarz. Tylko słuchałeś jak mówili  że jest ideałem  obserwowałeś i myślałeś jestem nikim dla niej.  I jak się czułeś  kiedy wykonała pierwszy krok i to ona się spytała czy Ty chcesz być z nią i wiem  że wtedy była miazga na bani  bo poczułeś  że możesz przenosić miasta rękami i gdy kolesie zazdrościli  kiedy szliście za rękę   Ty się nie odwracałeś i życie jest piękne.     e? co to?  Nie wiem  tak mi się skojarzyło jako odpowiedź na Twoje pytanie. Bo ja się właśnie tak czułem na początku.  improwizacyjna Matt.♥

improwizacyjna dodano: 10 maja 2012

-Nie chcę go okej? Nie mam pojęcia co on czuje, a co ja czuje. Nie wiem czy cokolwiek znaczyły początki i to co było później nie wiem nic, to chore. -"Ty wiem, że pamiętasz jak pierwszy raz jej odpalałeś skręta i jak mówili, że ten co ją będzie miał to szczęściarz. Tylko słuchałeś jak mówili, że jest ideałem, obserwowałeś i myślałeś jestem nikim dla niej. I jak się czułeś, kiedy wykonała pierwszy krok i to ona się spytała czy Ty chcesz być z nią i wiem, że wtedy była miazga na bani, bo poczułeś, że możesz przenosić miasta rękami i gdy kolesie zazdrościli, kiedy szliście za rękę Ty się nie odwracałeś i życie jest piękne. " - e? co to? -Nie wiem, tak mi się skojarzyło jako odpowiedź na Twoje pytanie. Bo ja się właśnie tak czułem na początku. /improwizacyjna&Matt.♥

Gdyby miłością nie był rap  gdyby nie ciągnęło mnie do c walka  gdyby baggy były mniej fajne  a skejci mniej zajebiści   może wtedy byłabym poukładanym dzieciakiem.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 9 maja 2012

Gdyby miłością nie był rap, gdyby nie ciągnęło mnie do c-walka, gdyby baggy były mniej fajne, a skejci mniej zajebiści - może wtedy byłabym poukładanym dzieciakiem. /improwizacyjna

'Wzrasta prawdopodobieństwo  że dzieli nas czas nie odległość'   Czas  to on wszystko zmienił  parę miesięcy które sprawiło  że mimo propozycji wyjechania do miejsca w którym ty jesteś  zostaję w domu. To świadomość  że już nie potrafię być na tyle nieodpowiedzialna by wsiąść w samolot i lecieć Cię szukać wśród nieznanych ulic. To skrawek czasu ukształtował jeszcze bardziej moje wnętrze  dążę przecież to bycia lepszą  do odnalezienia siebie  drogi zrozumienia przyjaźni i wreszcie tej prawdziwej miłości   odwzajemnionej  bo tego brakuje mi dziś. Z zewnątrz też się zmieniłam  odpuściłam baggy i wielkie koszulki mimo  że je kocham. Po zrzuceniu kilogramów czuję się dobrze w leginsach. Zmiana fryzury sprawiła  że rzadko wiąże włosy. Wróciłam do fajek  mimo obietnicy  palę niezliczone ilości. Czytam tony książek  taka mała miłość. Zawalam czas nauką  przyjaciółmi i wszystkim co nie tyczy się Ciebie ani tego przeklętego miasta...  improwizacyjna cz.1

improwizacyjna dodano: 7 maja 2012

'Wzrasta prawdopodobieństwo, że dzieli nas czas nie odległość' - Czas, to on wszystko zmienił, parę miesięcy które sprawiło, że mimo propozycji wyjechania do miejsca w którym ty jesteś, zostaję w domu. To świadomość, że już nie potrafię być na tyle nieodpowiedzialna by wsiąść w samolot i lecieć Cię szukać wśród nieznanych ulic. To skrawek czasu ukształtował jeszcze bardziej moje wnętrze, dążę przecież to bycia lepszą, do odnalezienia siebie, drogi zrozumienia przyjaźni i wreszcie tej prawdziwej miłości - odwzajemnionej, bo tego brakuje mi dziś. Z zewnątrz też się zmieniłam, odpuściłam baggy i wielkie koszulki mimo, że je kocham. Po zrzuceniu kilogramów czuję się dobrze w leginsach. Zmiana fryzury sprawiła, że rzadko wiąże włosy. Wróciłam do fajek, mimo obietnicy, palę niezliczone ilości. Czytam tony książek, taka mała miłość. Zawalam czas nauką, przyjaciółmi i wszystkim co nie tyczy się Ciebie ani tego przeklętego miasta... /improwizacyjna cz.1

.. które zabrało mi przyjaciela i oddaje w krótkiej formie raz na rok. Zabrało mi go po raz kolejny w momencie gdy stawał się kimś więcej  gdy wspólne noce zbliżyły tak mocno. W tym momencie mogłam tam siedzieć  mogła być godzina 22.46 i wszystko mogło być inaczej  ale mam tu swoje obowiązki  swoje szlaki i priorytety  które w tym momencie są ważniejsze  Londyn poczeka do wakacji. Wiesz  wybieram właśnie szkołę  nie idzie mi to za dobrze  ale z tym również dam radę. Jestem przecież gotowa na wszystko  jestem silna i dzielna  ktoś kiedyś tak powiedział. A z nią  wydaje mi się być coraz lepiej  pewnie tylko ja tak myślę  ale nie kłóciłyśmy się od kilku dni  a to sukces  może będzie dobrze. Może te wszystkie zmiany wprowadzane ciężko i opornie są dobre  zmieniają coś na lepsze i pozwalają nam cieszyć się tym. Może to wszystko będzie jeszcze lepsze.  improwizacyjna cz.2

improwizacyjna dodano: 7 maja 2012

.. które zabrało mi przyjaciela i oddaje w krótkiej formie raz na rok. Zabrało mi go po raz kolejny w momencie gdy stawał się kimś więcej, gdy wspólne noce zbliżyły tak mocno. W tym momencie mogłam tam siedzieć, mogła być godzina 22.46 i wszystko mogło być inaczej, ale mam tu swoje obowiązki, swoje szlaki i priorytety, które w tym momencie są ważniejsze, Londyn poczeka do wakacji. Wiesz, wybieram właśnie szkołę, nie idzie mi to za dobrze, ale z tym również dam radę. Jestem przecież gotowa na wszystko, jestem silna i dzielna, ktoś kiedyś tak powiedział. A z nią, wydaje mi się być coraz lepiej, pewnie tylko ja tak myślę, ale nie kłóciłyśmy się od kilku dni, a to sukces, może będzie dobrze. Może te wszystkie zmiany wprowadzane ciężko i opornie są dobre, zmieniają coś na lepsze i pozwalają nam cieszyć się tym. Może to wszystko będzie jeszcze lepsze. /improwizacyjna cz.2

Gdzieś tam dopuszczam tą myśl i gdzieś tam uparcie mój rozum podzielił się na dwa fronty które nieustanie konkurują ze sobą  to dość męczące. To bicie się z myślami.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 5 maja 2012

Gdzieś tam dopuszczam tą myśl i gdzieś tam uparcie mój rozum podzielił się na dwa fronty które nieustanie konkurują ze sobą, to dość męczące. To bicie się z myślami. /improwizacyjna

22:12  za 48 minut wsiądzie w samochód i odjedzie na kolejne pół roku  jeszcze niecałą godzinę temu leżałam w jego ramionach  w nieudanym kucyku i szerokich dresach  spoglądając w jego niebieskie tęczówki. to kilkadziesiąt minut temu słyszałam to szczere 'kocham  wrócę'. Składał pocałunki na moich ustach jakby to wszystko było czymś prawdziwym jakby istniało 'my'. I za każdym razem kiedy pozwoli mi się zbliżyć do tego stopnia bym widziała w nim coś wiecej niż przyjaciela  wyjeżdża  zostawia mnie i burdel w głowie  nieświadomy  że sięgająca mu do serduszka dziewczynka zamartwia się gdy zabiegany nie ma czasu zadzwonić  ale to co. Nieważne. 1379km ode mnie  wciąż jest dla mnie  wiem.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 3 maja 2012

22:12, za 48 minut wsiądzie w samochód i odjedzie na kolejne pół roku, jeszcze niecałą godzinę temu leżałam w jego ramionach, w nieudanym kucyku i szerokich dresach, spoglądając w jego niebieskie tęczówki. to kilkadziesiąt minut temu słyszałam to szczere 'kocham, wrócę'. Składał pocałunki na moich ustach jakby to wszystko było czymś prawdziwym jakby istniało 'my'. I za każdym razem kiedy pozwoli mi się zbliżyć do tego stopnia bym widziała w nim coś wiecej niż przyjaciela, wyjeżdża, zostawia mnie i burdel w głowie, nieświadomy, że sięgająca mu do serduszka dziewczynka zamartwia się gdy zabiegany nie ma czasu zadzwonić, ale to co. Nieważne. 1379km ode mnie, wciąż jest dla mnie, wiem. /improwizacyjna

Sms   'będę za 15 minut'. Szybki ogar i jak za dawnych czasów wsiadam do auta czekającego pod blokiem. W drodze do pobliskiej wiochy gadaliśmy głównie o pierdołach  jak zwykle o tym  że wyjeżdża i kiedy wróci  jak zwykle przeliczyłam się licząc  że wbije w wakacje bo jak to ujął już przedłużył mu się pobyt tutaj. Po dojechaniu poszliśmy się przejść nad jezioro  idąc przytuleni ludzie uśmiechali się jakbyśmy byli niewiadomo jak słitaśną parką. Uspokoiłam śmiech i dość spokojnie zaczęłam   pamiętasz tamtą noc? no wiesz.  Zdziwiony przytaknął.  Bo wtedy  no  obeszło się bez zabezpieczeń i wiesz  ciąża i te sprawy. I teraz musisz jechać do londynu zarabiać na swoje dziecko. Momentalnie zbladł i stwierdził  że moje żarciki wcale nie są zabawne. Ciągle utrzymując cholerną powagę przez 15 minut uświadamiałam go  że to żaden żart  że będzie tatusiem. Obejmując go w pasie dodałam krótkie 'przecież wszystko będzie dobrze' po czym pocałował mnie w czoło udając  że mi wierzy.  cz.1

improwizacyjna dodano: 3 maja 2012

Sms - 'będę za 15 minut'. Szybki ogar i jak za dawnych czasów wsiadam do auta czekającego pod blokiem. W drodze do pobliskiej wiochy gadaliśmy głównie o pierdołach, jak zwykle o tym, że wyjeżdża i kiedy wróci, jak zwykle przeliczyłam się licząc, że wbije w wakacje bo jak to ujął już przedłużył mu się pobyt tutaj. Po dojechaniu poszliśmy się przejść nad jezioro, idąc przytuleni ludzie uśmiechali się jakbyśmy byli niewiadomo jak słitaśną parką. Uspokoiłam śmiech i dość spokojnie zaczęłam - pamiętasz tamtą noc? no wiesz. -Zdziwiony przytaknął.- Bo wtedy, no, obeszło się bez zabezpieczeń i wiesz, ciąża i te sprawy. I teraz musisz jechać do londynu zarabiać na swoje dziecko. Momentalnie zbladł i stwierdził, że moje żarciki wcale nie są zabawne. Ciągle utrzymując cholerną powagę przez 15 minut uświadamiałam go, że to żaden żart, że będzie tatusiem. Obejmując go w pasie dodałam krótkie 'przecież wszystko będzie dobrze' po czym pocałował mnie w czoło udając, że mi wierzy. /cz.1

Dobra  dobra. Już spokój  tak? Cichutko  nie becz. Wdech wydech  widzisz? Od razu lepiej. Pomyśl  no zastanów się czy to serio jest tego warte? Czy to naprawdę jest miłość? Wiem  wiem  teraz powiesz  że wszyscy mają sie odjebać od Twoich uczuć bo ty wiesz najlepiej. Ale zobacz  nie doświadczyłaś tego fizycznie  na dobrą sprawę psychicznie też to okrojone było. No przypomnij sobie ile razy deklarowałaś mu wielką miłość  a gdzies w środku zastanawiałaś się czy serio go w ogóle kochasz. Serio była to wielka miłość? Ryczałaś przez niego  czy przez inne czynniki o których po prostu nie chciałaś nikomu mówić? Zastanów się  naprawdę  czy to było aż tak wielkie? Widzisz chyba nie. Bo spójrz  bardziej żałujesz tego  że nie wzięłaś numeru od zajebistego kolesia niż tego  że gdzieś tam odszedł. Popatrz  masz przecież szereg ludzi obok. Wszystko może być dobre i w sumie nawet lekkie. Ale żyj  żyj bez świadomości jego osoby. Dołącz go do tamtej nieistniejącej dwójki i będzie po problemie.  impr.

improwizacyjna dodano: 1 maja 2012

Dobra, dobra. Już spokój, tak? Cichutko, nie becz. Wdech wydech, widzisz? Od razu lepiej. Pomyśl, no zastanów się czy to serio jest tego warte? Czy to naprawdę jest miłość? Wiem, wiem, teraz powiesz, że wszyscy mają sie odjebać od Twoich uczuć bo ty wiesz najlepiej. Ale zobacz, nie doświadczyłaś tego fizycznie, na dobrą sprawę psychicznie też to okrojone było. No przypomnij sobie ile razy deklarowałaś mu wielką miłość, a gdzies w środku zastanawiałaś się czy serio go w ogóle kochasz. Serio była to wielka miłość? Ryczałaś przez niego, czy przez inne czynniki o których po prostu nie chciałaś nikomu mówić? Zastanów się, naprawdę, czy to było aż tak wielkie? Widzisz chyba nie. Bo spójrz, bardziej żałujesz tego, że nie wzięłaś numeru od zajebistego kolesia niż tego, że gdzieś tam odszedł. Popatrz, masz przecież szereg ludzi obok. Wszystko może być dobre i w sumie nawet lekkie. Ale żyj, żyj bez świadomości jego osoby. Dołącz go do tamtej nieistniejącej dwójki i będzie po problemie. /impr.

Krwawiące rany na łydkach od wbijania paznokci  zapuchnięte czerwone oczy  bezwładne ciało ułożone prawie nagie na zimnych płytkach łazienkowych  obijanie głowy i przykurwianie pięścią w ścianę. Tyle wieczorów upływających w taki właśnie sposób by dowiedzieć się  że tak naprawdę kocha ją. To wszystko by uświadomość sobie  że już nie ma żadnej nadziei na nic. kurwa na nic.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 1 maja 2012

Krwawiące rany na łydkach od wbijania paznokci, zapuchnięte czerwone oczy, bezwładne ciało ułożone prawie nagie na zimnych płytkach łazienkowych, obijanie głowy i przykurwianie pięścią w ścianę. Tyle wieczorów upływających w taki właśnie sposób by dowiedzieć się, że tak naprawdę kocha ją. To wszystko by uświadomość sobie, że już nie ma żadnej nadziei na nic. kurwa na nic. /improwizacyjna

Mam ochotę wyrzygać mu wszystko co kumulowało się we mnie w ciągu ostatnich miesięcy  mam ochotę ryczeć  skurwić się  zrobić cokolwiek byleby to wszystko wyładować. Ale najbardziej  najbardziej chciałabym powiedzieć mu prosto w twarz jak bardzo boli nienawiść gdy się kocha.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 30 kwietnia 2012

Mam ochotę wyrzygać mu wszystko co kumulowało się we mnie w ciągu ostatnich miesięcy, mam ochotę ryczeć, skurwić się, zrobić cokolwiek byleby to wszystko wyładować. Ale najbardziej, najbardziej chciałabym powiedzieć mu prosto w twarz jak bardzo boli nienawiść gdy się kocha. /improwizacyjna

Czy wam też tak długo nie działało moblo ? :C

scoobychrupek dodano: 29 kwietnia 2012

Czy wam też tak długo nie działało moblo ? :C

Boję się siebie  boję się otoczenia i ludzi którzy czekają na mój upadek. Boję się w końcu złamać raz i na zawsze  bo zawiodę tak wielu. ale boję się o moją pieprzoną psychikę która coraz częściej udowadnia mi  że nadaje się tylko i wyłącznie do leczenia psychiatrycznego. Czuję się jak jakaś nawiedzona.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 28 kwietnia 2012

Boję się siebie, boję się otoczenia i ludzi którzy czekają na mój upadek. Boję się w końcu złamać raz i na zawsze, bo zawiodę tak wielu. ale boję się o moją pieprzoną psychikę która coraz częściej udowadnia mi, że nadaje się tylko i wyłącznie do leczenia psychiatrycznego. Czuję się jak jakaś nawiedzona. /improwizacyjna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć