 |
on się jej przyglądał ona spokojna na zewnątrz
w środku nie już bo on ma coś w tym swoim spojrzeniu.
|
|
 |
" to był ranek wyszedłem na miasto. Poszedłem do kumpla po piwa , wyszedłem od niego po kilku godzinach byłem już wprawiony ,było ciemno. Latarnie nie oświetlały drogi dlatego nie wiedziałem gdzie idę , doszedłem do jakiejś wsi usiadłem na ławce było mroźno więc ledwo się trzymałem. Po jakimś czasie stwierdziłem , aby wracać do domu. Gdy szedłem ulicą jakiś frajer nadjechał z naprzeciwka i mnie potrącił , nie zwracając uwagi na to czy nic mi się nie stało odjechał. Miałem sporą ranę na nodze lecz jakoś musiałem iść dalej. Następnego dnia było coraz gorzej dlatego czekała mnie kolejna noc na dworze , było chyba z -10 a ja musiałem spać na tym mrozie niestety los tak chciał , że obudziłem się w szpitalu"
|
|
 |
kocham te chwile, kiedy jesteśmy razem i cały świat przestaje mieć znaczenie.
|
|
 |
czasami ma się ochotę wyjść ze swojego życia, znaleźć drzwi z napisem "exit" i nimi głośno trzasnąć. uciec od problemów, zdarzeń. zapomnieć o ludziach, którzy nie powinni się pojawić w naszym życiu. zapomnieć o miejscach, które przywoływały tak wiele wspomnień. zresetować swój mózg, i zacząć wszystko od początku. / rap_jest_jeden
|
|
 |
|
Nie po to się urodziliśmy, by uciekać. Nie po to się urodziliśmy, by być nieszczęśliwymi, a nikt nam szczęścia na tacy nie przyniesie. Trzeba sobie o nie zawalczyć. Walczyć i wygrać.
|
|
 |
uwielbiam ten moment, kiedy budzi mnie Słońce.
|
|
 |
szkoda, iż nie rozumiesz, że najzwyczajniej w świecie tęsknię.
|
|
 |
już nawet nadzieja odpuściła.
|
|
 |
teraz już tylko liczę na to, że wraz z nadejściem wiosny, uśmiechnę się, chociaż raz naprawdę się uśmiechnę.
|
|
 |
zawsze wolałam chemię niż fizykę. zawsze bardziej chciałam kochać, niż całować.
|
|
 |
nie próbuj zrozumieć miłości.
|
|
 |
teraz już tylko chcę wierzyć, że wszystkie chwile, które spędziliśmy razem, chociaż w połowie były dla niego tak ważne, jak dla mnie.
|
|
|
|