 |
'Nie robią nic czego zabrania biblia ta w końcu nie pisze nic o obciąganiu w kiblach'
|
|
 |
'Wiesz, że nigdy nie odmówię Ci pomocy jak spytasz, nawet gdybyś potrzebował mnie w nocy i był dla mnie obcy, wybacz, boję się tylko o Ciebie, bo widzę to wnętrze, co jest słodsze niż Wedel.'
|
|
 |
''Zanim znów bez oporu pójdziesz tam gdzie oni, zrozum, idąc śladami innych nie zostawisz swoich.''
|
|
 |
'Uruchamiam mój organizm, uruchamiam pracę serca bo przecież serce tak najbardziej najważniejsze chciałoby tak bardzo kochać, lecz sie boi, że oberwie.'
|
|
 |
'Spadam na ziemię i nie widzę sensu, i mam cholerny opór by nie poddać się szczęściu.'
|
|
 |
'Wiesz, że mój świat nosi Twoje imię, wiesz, że bez Ciebie sama tutaj zginę, wiem, że ten taniec nie będzie ostatni Wiem, nie jest po to by dostać oklaski.'
|
|
 |
'Tęsknie, a czas biegnie w zwolnionym tempie, we mnie myśl, że przyspieszył bym go chętnie. '
|
|
 |
'Za głupotę swą płacisz, niepotrzebny zbędny afisz, stara prawda od dawna: doceniasz, kiedy coś stracisz” '
|
|
 |
''Więcej grzechów nie pamiętam, za żaden nie żałuję, jeśli w Twoich oczach to grzech - odpokutuję.''
|
|
 |
potrafi perfekcyjnie mnie niszczyć ale robi to w taki sposób że przychodzę i proszę o więcej. I nie jest dobry i jest toksyczny i nigdy nie powie mi że ładnie dzisiaj wyglądam bo jak to kiedyś elokwentnie stwierdził przecież dobrze wiem że jestem piękna , nieważne mówię mu kobieta powinna słyszeć takie rzeczy a on wywraca oczami i wypuszcza kolejną kometę. Mówi że mnie kocha ale spogląda przy tym na cycki a ja mam ochotę zajebać mu z całej siły , bierze moją drobną piąstkę i zaczyna ją całować , znów wymiękam. Nigdy się nie żegna , po prostu wychodzi i zostawia mnie samą , czasem pogłaska po głowie , jak dziecko , mówi że nim jestem że w końcu jest ode mnie o dziesięć lat starszy ale jakoś nie przeszkadza mu to kiedy zrzuca wszystko z biurka i bierze mnie tam całą. Nie jest w moim typie ale przez niego zmieniłam typ, jest wszystkim co chciałabym mieć ale nie mam go choć inni mówią że jest mój , to nie prawda , to chyba ja jestem jego , chyba nawet odrobinę za bardzo./ nacpanaaa
|
|
|
|