Jeny, jestem taaaaaaaka zakochana! A mój mężczyzna jest taaaaaaaki wspaniały! Serce mi śpiewa, w oczach tańczy radość, a uśmiech na twarzy przygrywa im wesoło. Pękam ze szczęścia. Jest tak jak miało być, a nawet piękniej, o wiele piękniej.
Na chuj mam uczyć się matematyki? Widziała gdzieś pani sklep w którym każą pani wyciągać pierwiastek sześcienny z ceny czekolady, albo logarytm z paczki fajek?