Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk i już ich nie ma..
Tracę kolory. Tracę ważnych dla mnie ludzi. Tracę pewność siebie. Tracę& wszystko. Wszystko co się da, wszystko co miałam. Życie przelatuje mi przez ręce, a ja nie mogę go złapać. Żałosne.`
Jeśli mnie zabraknie i nie będę już mogła Ci się zwierzyć i pocieszyć Cię powiedz im, powiedz dlaczego i co czułam, jak bardzo ranili.. i wybacz mi jeśli kiedyś będziesz mnie mocno potrzebować a ja będę przy Tobie tylko duchem.
Najbardziej smutne w niej jest to że nie potrafi powiedzieć nikomu o tych milionach spraw które ją przygnębiają, nawet jeśli ktoś zada jej ból nie jest w stanie mu o tym powiedzieć bo boi się że go zrani i najciężej mówi o bólu i smutku którzy przecież towarzyszą jej cały czas pod maską z uśmiechem.
Jest wiele momentów kiedy nie potrafię powiedzieć czegoś słowami bo mimo wszystko z mojego wnętrza nie wydobywa się żaden dźwięk i często tylko tak pisząc tu potrafię powiedzieć co czuję.