 |
bo kiedy ja miałam rok i dzielnie uczyłam się spieprzać rodzicom po całym mieszkaniu , to Ciebie jeszcze na świecie nie było , więc śmieszy mnie fakt , że paczka malboro , kilka browarów , szerokie ciuchy są dla Ciebie symbolem dojrzałości / bielecka
|
|
 |
bo spodnie wiszące w kroku nie robią z Ciebie skejta , kilka piosenek bednarka na telefonie nie da Ci miana rastamana a jeden uśmiech skierowany do mnie na szkolnym korytarzu nie sprawi , że staniesz się moją odmianą heroiny. / bielecka
|
|
 |
to , że na każdy twój cięty tekst odwracam się z uśmiechem przepełnionym ironią nie znaczy , że nie potrafię się bronić. Uwierz , że jakbym Ci wyjebała to zgubiłbyś te pedalskie trampki i przy okazji resztę swojego cynizmu. / bielecka
|
|
 |
" Większość ludzi nie ma o tym pojęcia, ale istnieją dwa rodzaje logiki. Jest logika logiczna i logika zakochanej 14-latki. " / bielecka
|
|
 |
"Przecież wyleczyłam się już z niego. (...) Ten niewiarygodnie przebiegły uśmiech , ten przeszywający wzrok, ten diabolicznie cudowny sposób bycia ... To wszystko miałam już poza sobą. Naprawdę. " / bielecka
|
|
 |
" No cóż, może miłość polega też na tym, żeby umieć pozwolić komuś odejść. " / bielecka
|
|
 |
Kiedy jesteś dzieckiem zdarza ci się czasami spędzać bezsenne noce na rozważaniu kwestii, nad którymi dorośli dawno już przestali się zastanawiać, np. co się czuje kiedy jest się martwym, czy czas i przestrzeń są naprawdę nieskończone, co było przed stworzeniem świata, dlaczego są na świecie tacy ludzie jak marcel " / bielecka
|
|
 |
" Tamtego wieczoru rozmawialiśmy o życiu, o wspólnie spędzonym czasie. Może oboje nie byliśmy już tymi samymi dzieciakami co kiedyś, ale pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają, pewne rzeczy pozostają na zawsze. Nie wiedziałam co się z nami stanie, ani dokąd oboje zmierzamy, ale byłam pewna, że nie potrafię wykreślić Go ze swego życia. " / bielecka
|
|
 |
to wszystko przez twój kozacki uśmiech, szerokie ciuchy i twoje pięknie wypowiedziane 'kurwa', gdy zauważysz, że skończyły Ci się fajki. /bielecka
|
|
 |
to , że podstawiasz mi nogę na korytarzu , popychasz na schodach , bezczelnie zaczepiasz i masz wredne odzywki na każde wypowiedziane słowo , a później w esemesie pytasz co u mnie w ogóle mnie nie dziwi. w ogóle./ bielecka
|
|
 |
Co ty sobie myślisz chłopczyku : że z przykazania miłości możesz sobie zrobić półkę z ograniczoną odpowiedzialnością ?! /bielecka
|
|
|
|