 |
nie chce patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.
|
|
 |
czułam, że czujesz to co ja, może się mylę
|
|
 |
wszystko to by było na tyle,
miłosna historia trwała tylko chwilę
|
|
 |
a kiedy zatęsknisz, to pamiętaj, pozwoliłeś mi odejść
|
|
 |
możesz wychylić do dna nawet litra, a jednak,
nie odnajdziesz uczuć w dużych cyckach bez serca
|
|
 |
pozostało mi wpatrywać się w dym papierosa,
zastanawiać się nad tym co już spierdoliłam,
a czego jeszcze nie zdążyłam spierdolić
|
|
 |
jak raz coś spierdolisz
nie licz na duplikat dobrej woli
|
|
 |
niech serce Tobą kieruje nich muzyka w nim płynie..
|
|
 |
nie jesteś dla niego zbyt dobra, niezbyt
by stanął za tobą, gdy świat jest przeciw
|
|
 |
znam typa, Ty też takich znasz idę o zakład,do których dzwonisz i pytasz:
- Ziomek idziesz się zachlać?
typ jest spoko, chociaż trochę przypał w sumie, bo ma to coś i ja patrzę jak to coś marnuje....
|
|
 |
bo ja jestem alkoholem ,którym się upijasz , jak amfetamina robię Tobie w głowie miraż , zmieniam nastroje i klimat, Ty nie możesz mnie powstrzymać . uzależniam Cie na dobre , może lepiej nie zaczynać !
|
|
 |
pardon , chyba nadchodzi zgon,
ale póki co kielon w dłoń
|
|
|
|