 |
I like you so much better when you're naked
|
|
 |
spierdoliłam, znowu, przepraszam.
|
|
 |
jesteś moim jointen rozpalasz mnie ponownie .
|
|
 |
Więc jestem samotna. Tak. Dzisiaj, wczoraj i przez ostatni tydzień. I w ogóle. Martwię się o Ciebie, zastanawiam się co będzie dalej, to bez sensu wiem. Nie mam jak Ci pomóc, to fatalne uczucie. Dzisiaj nie będę się uśmiechać. Może jutro. Tak, jutro. Dziś jestem w żałobie, nikt ani nic nie umarło, to żałoba z tęsknoty. Na jeden dzień. Dla Ciebie. Pada deszcz. Jutro pewnie wyjdzie słońce. Dla Ciebie. Wszystko jest dla Ciebie. I ja nawet jestem. Dla Ciebie. / histerycznie
|
|
 |
To straszne, wiem, ale ja nie kłamię, widzisz, widzę niebieskie oczy na ulicy i zatrzymują mi się funkcje życiowe, jedno ich mrugnięcie w moją stronę i umieram, widzę wielki najki i umieram, słyszę głos przeciągający sylaby i umieram, czuję ciężkie, męskie perfumy i umieram, widzę kogoś podobnego do Ciebie i zaczyna mi się podobać, a to nie prawda, bo wcale nie, bo to przez Ciebie, bo to Ty mi się podobasz, więc umieram, umieram, bo jak zwykle okazałam się niewystarczająca. / niecalkiemludzka
|
|
 |
Mam obrzydliwą chęć zwinąć się KOMUŚ na kolanach w kłębek, i DAĆ się temu KOMUŚ głaskać. Z braku możliwości zawinę się do łóżka i DAJCIE wy mi wszyscy pierdolony święty spokój. / impulsive
|
|
 |
nigdy nie zapomne tego dnia, tego widoku, tego szczęścia. Widząc Jego uśmiech, nie zależnie od humoru mam ochote przytulić Go bardzo mocno, mówiąc jak bardzo go kocham. Nie bez powodu nazywam Go moim serduszkiem, jest dla mnie najważniejszą małą istotką. Dla niego zrobie wszystko, to on w przyszłości będzie łamał serca dziewczyn, to on będzie chodził w dresach to on będzie zawsze miał we mnie oparcie. Zmienia się każdego dnia, każdego dnia jest bardziej zadziwiający. I te jego niebieskie oczy podobno patrząc w oczy dziecka można ujrzeć Boga. A ja patrząc na tego maluszka znowu płacze, nie wierząc że powstał z niczego a teraz jest naszym małym szczęściem.
|
|
 |
wiesz jak ja to czuje ? nie chcesz być ze mną, bawisz się moimi uczuciami żeby znów mnie rozkochać i odejść. U Ciebie nie ma definicji miłości, miłością jest dla ciebie sex blanty, znowu sex. Wiem nie jestem jak inne dziewczyny. Uwielbiam chodzić w za dużych dresach, spinać włosy w kok i słuchać rapu. Lubie palić, czasem pić, coś zajarać. Nie lubie kłamać, jestem pyskata, mówie wszystko co mi siedzi na sercu, mam dużo wrogów, jestem kurwa wulgarna, za rodzine oddam wszystko, dla przyjaciół moge wskoczyć w kazdej gówno, czasem ranie innych. Ale potrafie kochać. potrafie tak po prostu przytulić się i powiedzieć jak bardzo mi zalezy, jaki jesteś dla mnie ważny. Jestem w stanie zrobić dla Ciebie wiele, a nawet poświecić wiele rzeczy, ale nie chce takiej miłości, która nie jest odwzajemniona. Bo dla mnie liczy się coś więcej niż dupcenie, ale ty i tak tego nie zrozumiesz. Przepraszam że jestem sobą, możesz nazwać mnie zimną suką, ale tutaj jest szacunek za szacunek.
|
|
 |
gdy nie będziesz czuła do mnie tego już tak mocno, gdy pomyślisz, że chcesz iść gdzieś, nie chcesz zostać, jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste, nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre. jeśli będę musiał się odwrócić i to co czuje zniszczyć, nie móc o tym mówić, jeśli będę musiał poczuć tak, musisz zrozumieć to będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję. / pezet
|
|
 |
|
Kocham go pomimo tego,że mnie rani i zbyt często mam przez niego łzy w oczach. Nigdy nie chciałabym go stracić, chociaż w wieczory takie jak ten, wiem, że serce napierdala bólem z jego powodu./esperer
|
|
 |
Dziś wychodzę coraz częściej na szluga i nie myślę.
Przekonałam się, że serce nie sługa.
|
|
|
|