| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to jest ten czas - czas na przemyślenia |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Codziennie w nocy mówię sobie to już ostatni raz. Ostatni raz siedzę do późna, ostatni raz w kubku mam wódkę, ostatni raz palę papierosa i ostatni raz płaczę za tobą. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Uparci płaczą do skutku. Słabi do poduszki. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | w miarę czekania, przestaje zależec. Coś w tym jest. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zrezygnowałam. zrezygnowałam z walki o ciebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Panowie paniom, panie panom, kochają, ranią, wyznają, kłamią. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i tak bardzo chciałabym wierzyć że jeszcze kiedyś się odezwiesz. // jedzieszdalej |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | każdy przeżyty dzień to moja jedna wygrana walka. wojna będzie się toczyć do końca. do końca moich dni, dopiero wtedy zobaczymy kto jest prawdziwym zwycięzcą // jedzieszdalej |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | raz na górze, raz na dole, nigdy nie wiesz co cię czeka. to życie, jeden wielki test dla człowieka |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ta słodka naiwnośc, kiedy myślisz że ktoś cię potrzebuje.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Te łzy, pozagryzane do krwi wargi, zaciśnięte w pięści dłonie i szept, że to nie powinno się tak skończyć. te chwile, ułamki sekund, kiedy świat wysuwa Ci się spod stóp. |  |  |  |