 |
|
Pamiętasz? Obiecałeś,że zawsze będziesz blisko,pieprzony egoisto!
|
|
 |
|
zdzierać obcasy na nierównych chodnikach z puszką piwa w ręku, zapominając o całym świecie
|
|
 |
|
Tak, lubię spać. A szczególnie z Tobą :)
|
|
 |
|
Dziewczynko miłość nie jest dla Ciebie, lepiej idź na zakupy, albo do kina i ciesz się że nikt nie złamał Ci serca.
|
|
 |
|
Leżałam na moim małym łóżku. Długie, różowe słuchawki, skróciły się, przez to, jak bardzo były poplątane. Popijałam gorącą czekoladę, słuchając starych melodii. W pewnym momencie przymknęłam powieki, wymiękłam.. Tęczowe łzy, zaczęły spływać po mych policzkach, rozmazując starannie nałożony róż. Wyłączyłam się. Po pewnej chwili, nie wiem jak długiej, poczułam czyjąś dłoń, na mojej. Otworzyłam oczy, myślałam, że to jakaś koleżanka, przyszła mnie odwiedzić, jednak myliłam się. To był on, mój wymarzony chłopak, pocałował mnie delikatnie, od tamtej pory byliśmy nie rozłączni, aż to pewnego czasu..
|
|
 |
|
Ciepły, majowy dzień. Byłam już koło domu, gdy otrzymałam esemesa - '' Stoi na przystanku, kilometr od Twojego domu, ma za dziesięć minut autobus, biegnij ''. Wsiadłam na rower sąsiada, nie pytając się go o zgodę i pojechałam w wyznaczone miejsce. Nawet na mnie nie spojrzał, był taki obojętny. Jednakże, dostrzegłam łzy, wypływające spod jego przymkniętych powiek. Chciałam go przytulić, nie miałam odwagi. Trzęsłam się jak galareta. Po moim wykładzie, nieskwitowanym ani jednym słowem, odeszłam, podając mu rękę. Tamtego dnia, dotknęłam go ostatni raz w życiu.
|
|
 |
|
Kobiety i dziewczyny, codziennie rano nakładają makijaż. Podkłady, róże, tusze, cienie, konturówki, błyszczyki, pomadki. Wieczorem zmywają to wszystko i zasypiają tak jak stworzył je Bóg. Mam podobnie, tylko ja nie maluję się kosmetykami, a emocjami. O świcie rysuję na mojej twarzy uśmiech, wprowadzam dołeczek w prawym policzku, oraz błyszczące oczy. Lecz gdy tylko księżyc pojawi się na niebie, wycieram wszystko dokładnie, dopiero wtedy jestem prawdziwa - szara, smutna, nikomu niepotrzebna.
|
|
 |
|
znienawidź jeszcze bardziej, albo zacznij mnie szanować. ;)
|
|
|
|