 |
Jest czymś w rodzaju mojego zastępczego serca...właściwie to ON jest moim sercem. ♥
|
|
 |
dotykamy się, czuję dreszcze. przytulamy się, to za mało. ale wystarcza, żebym zaczął zastanawiać się co przyniesie nam przyszłość. to pożądanie, tortura, musisz być czarodziejką, bo
wykonałaś niemożliwe, zdobyłaś moje zaufanie, ale nie pogrywaj, bo może zrobić się niebezpiecznie.
|
|
 |
|
miliony myśli na minute, w każdej z nich brązowooki brunet.
|
|
 |
-O, no w końcu! Zadzwonię do twojej mamy z wiadomością, że jednak masz uczucia!
|
|
 |
Nie piłam, ja po prostu chodzę jak Jack Sparrow.
|
|
 |
Kocham czuć jego bliskość, jego zapach, jego obecność w mojej głowie, jednak to wszystko także sprawia, że tego nienawidzę. Nienawidzę ponieważ nikt jeszcze nigdy tak na mnie nie działał, a poza tym zdaję sobie sprawę, że z jego strony to tylko zwykła gra i postępuje tak z każdą dziewczyną.
|
|
 |
- Wiesz, że czasami serce pragnie, a rozum wciąż się boi? - więc zaryzykuj - wtedy jeszcze bardziej się pogubię - mogę być Twoim GPS-em - a jeśli zabłądzimy? - postaramy się zainstalować lepszą wersję urządzenia lub ze wszystkich sił próbować naprawić by było tak jak kiedyś.
|
|
 |
„Nie wolno Ci się poddać” – tak jasne.
„Musisz być silna” – a co, jeśli nie potrafię?
„Jesteś w stanie” – nie, nie jestem.
„Dasz radę, wierzę w ciebie” – nie wierzysz, tylko tak mówisz.
„Proszę, zrób to dla mnie” – nawet dla Ciebie nie potrafię.
„Czemu mi to robisz?” – nie robię tego na złość Tobie.
„Wszystko jest możliwe” – kłamiesz.
„Nie pozwolę ci na to” – nie musisz, sama sobie pozwolę.
„Rozumiem, że cierpisz” – nie da się tego zrozumieć.
„Pomogę ci” – nie pomożesz.
Ale doceniam dobre chęci.
|
|
 |
Kocham go. O cholera. Pomyślałam to. Naprawdę o tym pomyślałam. Nie wierzę, nie wierzę, nie wierzę, nie wierzę. A jednak – muszę. Jestem idiotką. I on też, bo powinien był się nie mieszać do mojego życia. Zrobił to – wmieszał się. I chyba nawet się cieszę. Ale mam ochotę go zabić.
|
|
|
|