|
W nocy powinno się spać, a nie siedzieć przy oknie z chusteczką higieniczną w ręku i wycierać każdą łzę, wypływającą spod czerwonych i opchniętych powiek.
|
|
|
Malujesz rzęsy, dokładnie rozprowadzasz błyszczyk na ustach, zakładasz swój ulubiony sweterek, który tak wspaniale podkreśla kolor twych oczu. Przed wyjściem jeszcze raz spoglądasz w lustro i posyłasz całkiem wiarygodny uśmiech swojemu odbiciu. Wychodzisz. Spotykasz go. Spędzasz z nim czas, rozmawiając, śmiejąc się. Nawet pozwolisz mu się przytulić, a na pożegnanie może nawet go niewinnie pocałujesz. Wrócisz do domu i pewnie się uśmiechniesz pod nosem na wspomnienie tego miłego spotkania. A potem wyciągniesz spod poduszki zdjęcie mężczyzny, którego kochasz najmocniej jak tylko potrafisz, całym swoim sercem i szlag trafi dobry humor spowodowany wcześniejszym spotkaniem. No kogo ty chcesz, dziewczynko, oszukać?
|
|
|
To, co czuł myśląc teraz o niej, to była taka delikatna melancholia tęsknoty połączona z napięciem i niecierpliwością dziecka czekającego na koniec wigilijnej kolacji, aby wreszcie rozpakować te prezenty pod choinką.
|
|
|
I wtedy powiedział 'żegnaj'. rozumiesz? Nie żadne 'na razie'. czy 'do widzenia'. Powiedział 'żegnaj', nie dając mi już żadnej nadziei.
|
|
|
A po sto dwudziestym siódmym papierosie doszła do wniosku, że ten frajer po prostu nie był jej wart.
|
|
|
Mimo młodego wieku wiedziała jakich spustoszeń może dokonać w człowieku samotność.
|
|
|
Kiedy podniósł kieliszek, drżała mu ręka cały czas patrzył na nią.Przy toaście 'za nas' mimowolnie skierował wzrok w moją stronę.
|
|
|
Nienawidzę cię za moment, w którym sprawiłeś, że w oczach stanęły mi łzy.
|
|
|
Zawsze chciałam być lepsza niż jestem, zawsze chciałam mieć piękniejsze oczy choć mówiłeś, że piękniejszych już nie można mieć.
|
|
|
Powiedziałam, że mam ochotę na piwo, a za dziesięć minut stał w moich drzwiach z czteropakiem, dużą paczką chipsów i wypożyczonym filmem. Nie kochał?
|
|
|
Chciałam mu udowodnić, że potrafię sobie dać radę bez niego, a wtedy on postanowił mi pokazać, że jest mu całkiem dobrze beze mnie. I tak się nawzajem zabijaliśmy tym naszym pozornym szczęściem.
|
|
|
Nie zapomnij tylko, jak wygląda zachód słońca w jej oczach.
|
|
|
|