 |
dym z papierosa zakrył Jego uśmiech. spojrzenie mówiło, jak cierpi.
|
|
 |
On nie rozumiał matematyki, ja - Jego osoby. z czasem nauczyłam Go, jak wyłącza się czynnik spod pierwiastka, dodaje potęgi, wylicza kąt wpisany. On? nauczył mnie kochać.
|
|
 |
if you want romance, read a book.
|
|
 |
tyrytyty, 3000 wpisów - to też Wasza zasługa, dziękóweczka za wytrwałość w czytaniu! ♥
|
|
 |
teraz chcę już tylko, żeby czasem się odezwał. dał o sobie znać mniej więcej raz w miesiącu z komunikatem, że żyje, w miarę dobrze, jeszcze jakoś to ciągnie, wyszedł z jednego bagna, ze śmiechem przypuszczając, że za chwilę wpakuje się w kolejne.
|
|
 |
znów popełniam ten sam błąd. wchodzę w znane już bagno. znów jestem szczęśliwa.
|
|
 |
'
Tęsknie.? To za mało by wyrazić jak cholernie mi Cię brakuje.
'
|
|
 |
' płakałam wiele razy, lecz żadna z łez nie nauczyła mnie być silną. '
|
|
 |
'
Zarezerwowany dla mnie.
Pachnący mną.
Nie szuka innej. '
|
|
 |
' Kusisz zapachem.
Prowokujesz słowami.
Rozkochujesz gestem.
'
|
|
 |
' jestem zwykłą dziewczyną o dużych brązowych oczach, oczach które kiedyś były dla ciebie ważne. Ważny był tez ten codzienny odnajdywany w nich śmiech, śmiech którego dziś brak. '
|
|
 |
' Zakochana osoba jest metrem kwadratowym na kilku centymetrach czyjegoś serca. ♥
'
|
|
|
|