|
otwieram cicho okno by sen nie znalazł mnie..
|
|
|
jestem jaka jestem.. mówisz czasem że jestem cudowna..
|
|
|
i pewnie myślałeś że będę wzruszona.. kochanie nie takich historii słuchałam w jego ramionach..
|
|
|
a co jeśli z naszej wielkiej miłości zostaną tylko niechciane słowa?
|
|
|
to się nigdy nie zdarzy, w ogóle nie ma takiej opcji,
że przestane kiedyś marzyć nawet będąc dorosłym
|
|
|
wiem, że szczęściu trzeba czasem pomóc, ale trzeba też mieć swoją godność...
|
|
|
a ja leżę i leżę i leżę.. i nikomu nie ufam i nikomu nie wierzę...
|
|
|
Jako nastolatka sądziła, że jeszcze zbyt wcześnie, by wybierać. Jako młoda kobieta była przekonana, że już zbyt późno, by cokolwiek zmienić.
|
|
|
Cóż za głupota! Depresja, obłęd z powodu mężyczyzny, którego adresu nawet dzisiaj nie znała. Zakochała się w nim do szaleństwa jako młoda dziewczyna, bo podobnie jak wszystkie jej rówieśnice musiała poznać smak Miłości Niemożliwej.
|
|
|
chowam strach przez odrzuceniem do kieszeni, który za każdym zbliżeniem domaga się uwolnienia
|
|
|
wbiłam mu nóż w serce ale teraz nie potrafię go przekręcić..
|
|
|
niektórych osób po prostu nie da się zastąpić.. i nieważne czy minie pół roku czy kilka lat..
|
|
|
|