 |
Mogę zrozumieć, że nie jestem nią, ale nie mogę pojąć, dlaczego jestem od niej gorsza.
|
|
 |
Uzależniła się od narkotyków, alkoholu, papierosów, zaczęła szaleć. Zmieniła się i to na gorsze. Nigdy nie robiła takich rzeczy. To nie była prawdziwa Ona. Jedyne co chciała przez to osiągnąć, to niepamięć.
|
|
 |
Zauważyłeś, że ostatnio się mijamy? Zaczynamy się od siebie oddalać, skarbie.
|
|
 |
Wytłumacz mi jedną rzecz, której sama nie potrafię pojąć. Za co tak cholernie Cię kocham, bo tego nie rozumiem?!
|
|
 |
- Wiesz, że dwa miesiące temu byłam pewna, że rozmawiasz ze mną tylko przez wzgląd na nią? Chciałam wtedy zerwać z Tobą wszelkie kontakty, nie chciałam mieć z Tobą niczego wspólnego, chciałam po prostu wymazać Ciebie z mojego życia. Niestety wyszło jak zwykle. Siedzę tu z Tobą i zastanawiam się czy warto? - Wiesz, że to absurd, że to nieprawda, prawda? Zawsze chodziło mi o Ciebie. - Może i tak, ale ja nadal mam wrażenie, że chodzi tylko i wyłącznie o to, że jestem jej najlepszą przyjaciółką. - Kocham Cię i już. - To czemu kiedy nie ma jej ze mną nawet nie spojrzysz w moim kierunku? Czemu kiedy ze sobą rozmawiamy zawsze zaczynasz o niej mówić?
|
|
 |
Zrozum wreszcie, że nie jesteś pępkiem świata i, że świat nie kręci się wokół Ciebie.
|
|
 |
Po tym co mi zrobiłeś, nadal twierdzisz, że jestem tą słodką, niezdarną, miłą dla wszystkich dziewczynką? Zmieniłam się. Dzięki Tobie stałam się twardsza...
|
|
 |
- Zimno mi. - Dam Ci koc. - Cholera, kiedy w końcu zrozumiesz, że chcę abyś mnie przytulił...
|
|
 |
Zdaje Ci się, że mnie znasz? Masz rację...zdaje Ci się.
|
|
 |
Nie znasz człowieka, a oceniasz go. Nie dajesz mu szansy. W ten sposób zabijasz.
|
|
 |
Czemu życie jest takie, a nie inne...?
Czemu pełne jest bólu, smutku i nienawiści...?
Czemu na każdym kroku pokazuje nam, że jest silniejsze od nas, że jest niemalże "bogiem", a my tylko
zabawkami w jego rękach i nic nie możemy zrobić...?
Czemu nie potrafi być normalne i żyć niby "swoim życiem"...?
|
|
|
|