 |
"To Ty przeniosłeś mnie nad trawą pełną pokrzyw, parząc się przy tym samemu. Ty dodawałeś mi siły, budząc mnie codziennie słodkim esemesem. Ty obroniłeś mnie przed natrętnym chłopakiem , z którym już sama nie dawałam sobie rady. Tylko Ty przytulałeś mnie i oddawałeś bluzę, gdy było mi zimno nawet, gdy sam miałeś czerwone i zmarznięte policzki od mrozu. Ty pokazałeś mi, czym jest prawdziwa miłość. To Ty śmiałeś się bez opamiętania, kiedy zaliczyłam świetną glebę na samym środku śliskiej ulicy, podając rękę, bym mogła wstać i całując w czoło, przepraszając za śmiech."/ pinger
|
|
 |
"Miałeś tak kiedyś? Wszystko to, co Cię otacza, pojedyncza nutka, słowo, przedmiot, ma wpisane imię tej jednej osoby? Pierwsze skojarzenie, dzięki któremu wspomnienia zaczynają układać się w jedną całość. W końcu dostrzegasz jak dużo tej osoby jest w Tobie. Jak bardzo napełniony jesteś tym, co razem tworzyliście, odrębnym światem, do którego wstęp mieliście tylko Wy, którego historia sporządzona została Waszą bliskością, Waszą miłością. Miałeś tak kiedyś?"/ pinger
|
|
 |
|
gimnazjum . najlepszy okres w życiu . największe wybryki . największe problemy . najsilniejsze więzi . najgorsi nauczyciele , których tak kochamy kiedy trzeba się rozstać . przeklęte dzienniki , które miliony razy ochotę mieliśmy wyrzucić przez okno . wiecznie za małe szatnie . walka z mundurkami . wymyślane bóle głowy , brzucha by tylko nie pisać sprawdzianu . wagary , które dawały adrenalinę . przesiedziane przerwy przy książkach , gdzie drugie słowo to przekleństwo . wycieczki z których zdjęcia odzwierciedlały 1/10 niezapomnianych wydarzeń . pierwszy papieros . pierwszy alkohol . szkolne dyskoteki . ściągi w piórnikach ; d . całe ręce we wzorach . wf , którego było zawsze mało . zawody po których kolana goiły się tygodniami . akademie które były jednym wielkim kabaretem . ludzie , których nigdy się nie zapomni .
|
|
 |
Z bólem serca uświadomił sobie, że już jej nie kocha. Ewidentnie nie była dziewczyną, którą nadal kocha. Za bardzo się zmieniła.
|
|
 |
"Kochane "koleżanki", opowiadając o mym zacnym życiu za moimi plecami, łaskawie nie dodawajcie wymyślonych przez siebie szczegółów. Moje życie jest na tyle zajebiste, że nie trzeba go ubarwiać."/ pinger
|
|
 |
"Mówią, że nie jestem typową ''dziewczyną'', bo słucham rapu, noszę luźne spodnie, nie podniecam się jednorożcami, nie lubię różowego.. i chuj, jest mi z tym dobrze!"/ pinger
|
|
 |
Od samego początku wiedział, że ona jest inna. Była cicha i spokojna. Ludzie ją lubili. Nikt nigdy nie słyszał o tym, żeby choć raz się z kimś pokłóciła. Od trzech lat miała nieprzerwanie jednego chłopaka, nie ganiała ciągle za nowymi. Potrafiła słuchać i rozumieć. Ale nie mógł zniszczyć jej świata mówiąc, że ją kocha.
|
|
 |
Mówiła, żebyś zostawił ją w spokoju tylko po to, by przekonać się czy zostaniesz razem z nią.
|
|
 |
|
Konieczność otworzenia ust podczas nakładania tuszu jest wielką, niewyjaśnioną zagadką natury.
|
|
 |
|
lubię usłyszeć "dobrze, że jesteś". lubię wiedzieć, że jestem potrzebna - że żyje dla kogoś. lubię widzieć uśmiech na twarzach innych gdy są obok, lubię gdy koło mnie są ludzie, których kocham
|
|
 |
"Wszyscy wiedzieli, że gdy jej na czymś zależało, walczyła do końca, a kiedy już przestawała walczyć, nie znała słowa "powrót". Tamtego dnia, gdy usłyszał jej spokojne "dobrze", na wykrzyczane przez niego słowa pogardy i te, że nie chce mieć już z nią nic wspólnego, zrozumiał, że właśnie przestała walczyć."/ pinger
|
|
 |
"Rzucił deskę i przybiegł. - Co ty tu robisz? - Odgarnął sobie niesforną grzywkę. - Potrzebuję Cię - wbiłam wzrok w chodnik i niepewnie złapałam za kawałek jego koszulki miętoląc ją w dłoniach. - Wiem, nie powinnam, przepr... - nie dokończyłam. Nie pozwolił mi dokończyć. Nawet nie zauważyłam kiedy połączył swoje usta z moimi. Nie zważał na gwizdy swoich kumpli, tylko całował mnie z tą samą zachłannością, co kiedyś. - Do tej pory nie zapomniałem smaku twoich ust - wyszeptał."/ pinger
|
|
|
|