|
powiedz mi dziewczyno, ile razy błagałaś o przebaczenie, dobrze wiedząc że nic złego nie zrobiłaś. ile razy płakałaś w samotności wiedząc że to nie pomoże. ile razy coś w sobie zmieniałaś, tylko po to by być dla niego idealną. przecież twoją definicją miłości nie jest cierpienie, nie poświęcaj się dla kogoś kto ma Cię w dupie.
|
|
|
I jego palce tańczyły na Twoim ciele, tak, że przenikały cię dreszcze.
Czułaś się tak jakby wasze dusze spłonęły w erotyzmie sytuacji.
Przez chwilę to ty grałaś pierwszoplanową rolę
w tych wszystkich amerykańskich romansidłach.
Zapamiętałaś go całego, każdej nocy uczyłaś się go na pamięć,
robiłaś ściągi w postaci zdjęć powtykanych nawet w szafkę z bielizną.
Był wszędzie. Wypełniał twoje życie, a ty byłaś dla niego czymś w rodzaju tlenu.
|
|
|
na Jego widok dziewczyny sikają w majtki - w końcu urodę to mu Bóg podarował niemiłosierną. każda chciałaby Go mieć chociaż przez kilka minut. a ja? ja podchodzę do Niego, całując w policzek i mówiąc 'siema gnojku' - mimo tego, że jest starszy ode mnie parę lat. On obdarowuje mnie cudownym uśmiechem, który chciałaby zobaczyć niejedna panna, przytula do siebie i mocno ściskając mówi: 'uduszę Cię kiedyś za tego gnojka, wiesz?'
|
|
|
Bo liczy się wnętrze. Masz tak seksownie poskręcanie jelita.
|
|
|
Nasza dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu merytorycznego, albowiem egzystujesz w zbyt płytkim brodziku intelektualnym, a twoja elokwencja nie jest adekwatna do mojej erudycji, co koliduje z moimi imperatywami, tzn. SPIERDALAJ.
|
|
|
Brakuje mi go. Brakuje mi rozmów z nim, uśmiechu oraz humoru, który u mnie wywoływały. Tęsknie za nim. Za jego oczami, a nawet pocałunkiem, którego nigdy nie dostałam - dziwne, nie? Ale co z tego? Przecież on nie tęskni, nie brakuje mu mnie.
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość ♥ .
|
|
|
kiedy z tobą rozmawiam, jestem spięta jak prostytutka w kościele.
|
|
|
...a Ty po prostu nic nie czułeś. To takie oczywiste. Jak mogłam tego nie zauważyć gdy mnie całowałeś.
|
|
|
To zabawne, do czego człowiek robi się zdolny, kiedy w grę wchodzi coś, czego nie można mieć.
|
|
|
Jeśli nie jesteś tym jedynym, to czemu moja dusza czuje się dziś radośnie? Jeśli nie jesteś tym jedynym, to czemu moja dłoń pasuje do twojej? Nie chcę uciekać, ale nie mogę tego znieść. Nie rozumiem, jeśli nie jestem ci przeznaczona, to czemu moje serce mówi mi inaczej? Czy jest jakiś sposób, żebym mogła zostać w twoich ramionach?
|
|
|
|