 |
po 15 miesiacach stwierdzam, że mój mężczyzna ma ramiona, w których chcę spędzić całe życie.
|
|
 |
. życie skopało mi dupę nie jeden raz i kopie wciąż. gdzie moja siła? gdzie moja wiara w siebie, w szczęście? w lepsze dni? cały ten świat nie znaczy nic.
|
|
 |
"I pamiętaj, że bez walki, bólu i cierpienia, poświęcenia, zaciśnięcia zębów, potu i łez nie da się wiele osiągnąć... Więc nigdy się nie poddawaj, wstawaj z popiołów i walcz o spełnienie marzeń i siebie! A niebawem zrozumiesz, że to, co dziś wygląda, jak poświęcenie się, okaże się zamiast tego najwspanialszą inwestycją, jaką kiedykolwiek zrobisz."
|
|
 |
Daj się zaskoczyć. Nie ma sensu się zamykać. Otwórz się na nieznane. Ciesz się chwilą. Czerp z dzisiejszego dnia jak najwięcej. Próbuj, bo później pozostanie tylko żal do samego siebie. Jeśli nie teraz, to kiedy? Weź się w garść. Wstań i rusz do przodu. Nałóż na twarz uśmiech. Jesteś tylko ty i całe twoje życie. Nie oszczędzaj go. [ yezoo ]
|
|
 |
Odchodzisz ode mnie dzień po dniu, nagłą obecnością, niedobrym milczeniem, wymuszonym uśmiechem, cofnięciem ręki. Co raz bardziej nie moj, co raz bardziej czyjś.
|
|
 |
O czym myślałam siedząc obok? Przez chwilę udawałam, że jest jak dawniej, mimo że już nigdy tak nie będzie./Lizzie
|
|
 |
"To wszystko ich wina, pomyślałam z urazą, rozpędzając się powoli. Dla nich głupiejemy. Dla nich zakładamy obciskające majtki albo wypychające biustonosze, dla nich głodzimy się i katujemy sportem. A oni co? Nic! Zacisnęłam zęby. Od dziś skupiam się tylko na sobie."
|
|
 |
"Szanuj się, Szanuj się, bo inaczej nikt Cię nie będzie szanował."
|
|
 |
"Zmieniasz się z dwóch powodów:
Albo nauczyłeś się wystarczająco dużo, że chcesz, albo zostałeś wystarczająco zraniony że musisz."
|
|
 |
“ Albo żyjesz albo się boisz. ” !
|
|
 |
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że Kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka."
|
|
 |
"Przykro mi, mała. Nie masz pięciu lat, ba, bliżej Ci do dwudziestu pięciu. Nikt Cię nie weźmie za rękę i nie przeprowadzi przez życie, prędzej nakopią Ci do dupy i będą próbowali zniszczyć na każdym kroku. No bywa, zdarza się. Jeśli sama o siebie nie zadbasz to nikt tego za Ciebie nie zrobi. Życzliwsi i milsi mogą Cię poklepać krzepiąco po plecach i czasem nawet powiedzą coś ciepłego, ale cała reszta brudnej roboty jest Twoja."
|
|
|
|