|
'Może o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć.'
|
|
|
a w sercach płonie ten ogień, który zgaszony butem ostro i tak gwałtownie, chcesz dosłownie? podałabym Ci brzytwę, żebyś sam sobie wyciął serce tak charytatywnie..
|
|
|
we gotta fight, fight, fight, fight, fight for this love if it’s worth having it’s worth fighting for
|
|
|
pójdę z Tobą na parkiet wspomnień, jakiś rok w tył, gdy było całkiem dobrze
|
|
|
biegnę we mgle, nie wiem gdzie, wybacz, czasem coś ma się kończyć, by mogło się zaczynać
|
|
|
upiję się na wieczór, wyzeruję pamięć, rano na spokojnie pomyślę co dalej
|
|
|
Nie mam siły na zabawę w przyjaźń.
|
|
|
często mam takie chwile jak w najgorszym horrorze, myślę Boże, czy coś gorszego zdarzyć się może
|
|
|
i myślę ile jeszcze mam kredytu w Twoim sercu, połamany ludzik, bez Ciebie wszystko nie ma sensu
|
|
|
wszystko na pozór się wydaje cudowne, a prawda jest zbyt bolesna, dlatego nie chcesz do niej dotrzeć.
|
|
|
pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute, a będę Twój kiedy tylko pokonam smutek
|
|
|
|