|
wciąż żyję szybko i nie patrzę na zakręty, tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście..
|
|
|
i myślę ile jeszcze mam kredytu w Twoim sercu..
|
|
|
chwila zwiększa prawdopodobieństwo odejścia
|
|
|
każda chwila zmienia chwilę we wspomnienie..
|
|
|
i próbując złapać oddech powiem 'kocham Cię' ostatni raz już Tobie
|
|
|
Mój mały antykwariat uczuć miał trwać i trwać, a nie kończyć się jak film, miało tak być i tak miał kręcić się świat.
|
|
|
wiesz co najbardziej boli? kochałam wierząc, że to się nigdy nie spierdoli
|
|
|
za dużo zakrętów, za dużo przykrych słów
|
|
|
mógłbym opowiadać jak trudno radzić sobie samemu, o tym, że trudniej wybacza się bliskiemu.. mógłbym opowiadać, nie widząc zakończenia, że bardziej od ran bolą przykre wspomnienia
|
|
|
mógłbym opowiadać o swojej przeszłości, ile krzywdy zrobiłem najbliższym po złości w napadach euforii, bólu i żalu, stop, chwila, pomału...
|
|
|
mógłbym Ci powiedzieć o zdradzie tak skurwysyńskiej, że gorszą ciężko jest sobie wyobrazić, ale w życiu nie jesteśmy na scenie, czasem od prawdy lepsze jest milczenie
|
|
|
|