 |
otóż życie nauczyło mnie iść przed siebie po trupach , gdy stane na jakąś szmate , to mam wytrzeć o nią buty . nie pozwolić jej wstać , by mogła szwędać sie po moim życiu .
|
|
 |
przykro ci jak stajesz przy lustrze i widzisz , że ty to nie ja ?
|
|
 |
niech cię zżera ta pieprzona zazdrość , przecież tak bardzo lubisz moje życie.
|
|
 |
skaczesz z poziomu własnej inteligencji ? to żadna wysokośc dz*wko .
|
|
 |
Dałeś mi skrzydła, bym mogła unosić
się ponad ziemię. Byliśmy związani
najtrwalszą umową, której nic nie
miało prawa zrywać. Umowa dwóch
serc, wspólny krwiobieg, harmonia.
Symbioza, gdzie jedno bez drugiego nie mogło żyć. Ale nie ma tu miejsca na
zakończenia jak z bajek. Jest
rozpaczliwy płacz, jest ból, który
sprawia, że czujesz eksplodujące pod
skórą żyły. Są słone krople płynące po
policzkach, odbijające się o podłogę głośnym echem Twoich słów. Każda
łza to uczucie jakim Cię darzę,
wypływają z mojego serca, po to by
upaść. Nadzieja maszeruje w rytmie
spadających gwiazd. Czerwona smuga
uczuć płynie, skostniałe ciało zamrożone wspomnieniami duszy.
Mogliśmy mieć wszystko, nie mamy
nic. Nie ma już nas. Są rany leczone
alkoholem, posypywane solą Twojej
obojętności.
|
|
 |
oddałam ci czesc mego swiata , cale oddałam ci serce .
|
|
 |
moje zycie zmienilo sie momentalnie , gdy się odwrócił . spojrzał tymi swoimi oczami , które hipnotyzowały każdą i uśmiechnał się tak , jak tylko on potrafi . kto by pomyslał , bedzie on dzielic ze mna swoje zycie .
|
|
 |
to nie pogoda wpływa na jej samopoczucie , to ON ,
|
|
 |
nie widziała w tym nic złego . czuła , że musi biec . biegła nie przerwanie , czuła , że rozpływa się ze szczęścia , a jednocześnie odczuwała wrażenie ze coś się zmienia . ciągle biegła nieprzerwanie , gdy w końcu coś do niej dotarło , coś zrozumiała ,. nie potrafiła sobie wytlumaczyć swojej euforii , swoich uczuć , nie zauważała już sensu swojego biegu , zatrzymała sie , spojrzała w tył , następnie przed siebie . rozważyła swoje zycie , porównała do obecnej sytuacji. ,,czy warto?" zadałą sobie pytanie , czy warto poświęcić swoją osobowość i całokształt na kilka chwil , po których ktoś uzna nas za zajebistych ludzi ? . przecie kazdy jest na swoj sposob wyjątkowy , każdy ma jakiś cel i marzenie , czy warto poświecic to dla pięciu minut zauważenia w gronie , któro cię wcześniej nie dostrzegało . ? czy czujesz , że to ma sens ? odwróciła się od ulotnych chwil i zawróciła w drogę powrotną do ludzi , którzy cenili j,ą za to , że jest sobą .
|
|
 |
ja patrzyłam jak płakała . patrzyłam jak dusiła sie łzami . czułam , że nic nie moge zrobić .
|
|
|
|