 |
Mała Ty się rozpadasz jak przemoknięte książki, chciałem Cię wczoraj chwycić w ramiona, rozleciałaś mi się pod palcami, kochanie Ty się poskładaj już i tak jest Ciebie za mało.
|
|
 |
Ludzie milczą. Uważają, że to najlepsze wyjście. Że kiedy zamkną usta za murem, to serce przestanie czuć. Ludzie się mylą. Milczenie potrafi okaleczyć najbardziej. Potrafi wypalić ranę. Potrafi zabić obłok.
|
|
 |
Kiedy jesteśmy młodzi, sądzimy, że cierpienie to coś, co ktoś nam może zadać. Kiedy przybywa nam lat wiemy już, że prawdziwe cierpienie mierzy się tym, co nam odebrano.
|
|
 |
Kochaj kobietę, a będzie Ci oddana do ostatniego dnia swego życia. Zrań ją, a zrobi wszystko aby Ci odpłacić tym samym.
|
|
 |
Kochanie moje, nie wiem, co Ci pisać, co Ci powiedzieć, aby Ci było łatwiej, i co Ci powiedzieć, abyś uwierzyła i abyś myślała, że już jestem z Tobą. Nigdy nie myślałem, że będę Cię tak kochać, jak Cię kocham, i że tyle przez tę miłość wycierpię, i że tyle zyskam.
|
|
 |
Obezwładnij mnie czułością, paraliżuj uważnością. Proszę, oswój mnie. Chciej być blisko.
|
|
 |
Wiem, że w pewnym sensie każdy krok, jaki zrobiłem, od chwili gdy nauczyłem się chodzić, był krokiem do Ciebie.
|
|
 |
Śpij. I przez kilka godzin bądź wolny od wszystkich nieszczęść, jakie sam na siebie ściągnąłeś.
|
|
 |
Jak długo wytrzymasz brak kontaktu, zanim zupełnie zwariujesz?
|
|
 |
Znów Cię nie ma, gdy potrzebuję Cię najbardziej.
|
|
 |
Czasami tylko tyle zostaje, tęsknota pod powiekami i nieobecność w dłoniach.
|
|
 |
Jestem tak zmęczony brakiem Ciebie.
|
|
|
|