 |
I przysięgam, że marzyłam o Tobie w te niekończące się noce, kiedy byłam sama.
|
|
 |
Opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam. Jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność. Jak każde słowo wypowiedziane z Twoich ust tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości. Jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie. Opowiem Ci to wtedy, gdy serce nie będzie przyspieszało przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę.
|
|
 |
- Boisz się czasem, że mnie stracisz? - Za każdym razem, gdy jesteś poza zasięgiem mojego wzroku.
|
|
 |
Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć.
|
|
 |
Podejdź i przytulając do siebie, daj mi choć jeden powód bym została, tu przy Tobie, gdzieś obok Twego serca.
|
|
 |
Szkoda, że nie powiedziałeś mi, że to tylko zabawa. Też bym się bawiła.
|
|
 |
Rozumiem, że nigdy nie będziemy razem, więc nie utrudniaj mi tego i ten uśmiech zostaw dla siebie.
|
|
 |
Chcę tylko wpleść palce w jego włosy, poczuć jego ciepło i przez chwilę być cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
A gdy nasze usta znów się zetknęły poczułam nagły przypływ siły, który uświadomił mi, że będę żyć. Dla niego.
|
|
 |
Chcę Ciebie. Nikogo innego. Chcę uśmiech, pocałunki, poczucie bezpieczeństwa, które mi dawałeś. Chcę by moje serce wróciło do dawnego stanu i znów kochało Cię tak jak wcześniej.
|
|
 |
Był to uśmiech, który można próbować naśladować, stojąc przed lustrem w łazience. Magnetyczny, rozkoszny, zdający się mówić: Nie możecie oderwać ode mnie oczu, co?
|
|
 |
Jesteś facetem, który jednym spojrzeniem miażdży całą moją pewność siebie.
|
|
|
|