 |
chociaż daleko jestem, to daję słowo, myślami, pamiętaj, ZAWSZE gdzieś obok
|
|
 |
'kolejny tekst o tym, że w tym życiu ciężko. jestem tym koleżką, który przeszedł w życiu piekło i kolejną męką są odpały, były, będą. to demony przeszłości, które zbyt często mnie gnębią. tu gdzie słowo przepraszam nie tłumaczy mnie na pewno, bo wiem, że nie to jedno wydarzenie dziś potępią świadkowie mego życia, ten gnój wciąga ich w to bagno, które nierzadko jak na dnie rani ich tak bardzo. ten, który jako dzieciak musiał podejmować szereg dorosłych decyzji, w tym dorosłym życiu wymiękł. ja podejmę ten wysiłek, wiem, że nie ma na co czekać tylko w tym dorosłym życiu dziś jest niedojrzały dzieciak'
|
|
 |
ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać. coś pękło, kiedy przyszła codzienność i wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol. brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność i poszło się jebać im całe ich piękno
|
|
 |
póki co, serce mam zatrute, a uśmiech na twarzy bardziej gorzki, niż smutek
|
|
 |
sam już nie wiem jak dobrze znam to i który raz jestem sam na sam z tym
|
|
 |
nie daj ranić się sentymentom, życie jest piękne, wczoraj w niebie, dzisiaj w piekle..
|
|
 |
czuję na sobie dłonie, brzydzę się swoich wspomnień. przerywa ciszę dzwony, w głowie toczę znów wojnę, myślę że to jest chore, ile bym dała, żeby zapomnieć.
|
|
 |
jeśli to jednak start, choć nie umiem myśleć o jutrze, wiem, że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech
|
|
|
|