 |
- Uwielbiam Cię. - udowodnij. - jak? - nie wiem wymyśl. - wiesz ja chyba jednak nie chcę stać się kolejną Twoją zabawką.
|
|
 |
znów posłałeś mi najpiekniejszy uśmiech świata w szkole. czegoś tu nie rozumiem. uśmiechy, spojrzenia, ale odewać sie nie potrafisz. na gg mnie zablokowałeś, na smsy nie odpisujesz. chyba jestem na to za głupia, albo za mądra. chyba jestem zaślepiona, bo nie widzę, że się mną bawisz, ale nie bój się, nie zakocham się w tym uśmiechu, bo już to zrobiłam.
|
|
 |
daj mi jeden znak, jeden jedyny a wtedy z wrednej suki stanę się potulną myszką.
|
|
 |
Traktujesz przyjaciół jak rodzinę ,masz do nich zaufanie ??Błąd bardzo duży błąd ,bo kiedyś przyjaciele mogą Cię zawieść i wtedy rozumiesz, że tak naprawdę nigdy im nie mogłaś zaufać i nigdy oni nie byli Twoja rodziną :(:(:(
|
|
 |
klękła przed łózkiem i zaczęła się modlić "panie Boże spraw, bym nigdy więcej nie cierpiała przez te szowinistyczne świnie, Amen"
|
|
 |
miał najpiękniejszy uśmiech świata, jego oczy były dla mnie niebem, ale co z tego skoro On nie przeznaczył tego dnia niej.
|
|
 |
czerwone paznokcie, ciało pachnące kokosem to i tak za mało dla Ciebie.
|
|
 |
Zwykła dziewczyna ,jedyna w swoim rodzaju nie zauważalna przez chłopaków ,nieśmiała szukająca miłości Wtedy nie widziałam piękna które mnie otacza
Teraz śmiała ,nie szukająca miłości, zauważalna przez chłopaków pewna siebie i z zakładem który wygram -->To właśnie obecna i pozostająca na zawsze Ja!-->Widzę piękno tego świata :*WIOSNA:P
|
|
 |
leżała i oglądała telewizor, a w nim na każdym kanale widziała całującą się parę, rzuciła poduszką w swe odbicie w lustrze i wykrzyczała "cholera dlaczego kurwa ja", odpowiedziała sobie sama na pytanie "ponieważ prawdziwa miłość jest tylko w filmach" i łza popłynęła po policzku.
|
|
 |
i znów zapłakała, ale przyrzekła sobie, że dziś po raz ostatni. Gdy to powiedziała, na zegarze wybiła 24.
|
|
 |
szła przez swoje osiedle, zawsze uwielbiała tu chodzić, uwielbiała te picie pod blokami i darcie gardeł z kumplami, uwielbiała jak się z nimi śmiała, każdy przekręt i każde spierdalanie przed policją. Teraz to wszystko jest dla niej jakby obce, oni się zmienili, chociaż kiedyś myślała, że ich zna.
|
|
 |
siedziała na parapecie z papierosem w dłoni, który wcale do niej nie pasował, ale czymś musiała zastąpić swoje ręce i swoje usta po Twoim odejściu.
|
|
|
|