|
chamstwo wrodzone , złośliwość bez granic , leniwa ale się staram , pracowita dla swojej pasji ale ogólnie nic mi się nie chce.
|
|
|
Codziennie budzę się z pozytywnym nastawieniem.Następnie pojawiają się ci wszyscy idioci...
|
|
|
Nie mów, że nie chcesz Go już więcej widzieć, bo tak naprawdę gdyby była taka możliwość, chciałabyś, by był teraz obok Ciebie.
|
|
|
nie żebym coś do ciebie miała, ale wypierdalaj.
|
|
|
Nie jestem niemiła. Jestem realistką, a rzeczywistość bywa często okrutna.
|
|
|
Bo z życiem jest jak z grą w siatkówkę, drużyna to ludzie, którzy nas otaczają, przeciwnicy to problemy, na które natrafiamy, a piłka jest drogą do osiągnięcia celu, którym jest zdobycie punku-naszych marzeń.. I tylko od nas zależy czy trasa piłki będzie czysta czy może zahaczy o blok a może spadnie na aut.
|
|
|
Chcę być śpiącą królewną.
Jeśli nie doczekam się księcia to przynajmniej się wyśpię .
|
|
|
Jestem dokładnie tu gdzie chcę być, bo zrozumiałem, że muszę włożyć wszystko co mam w swe marzenia. Muszę tym oddychać, muszę się tym żywić, to ma być moim snem. I dopóki nie dotrzesz do tego punktu, to nigdy w życiu nie odniesiesz sukcesu. Ale gdy już tam będziesz, to gwarantuję ci, że świat będzie leżał u twych stóp. Pracuj ciężko, a zyskasz wszystko, czego tylko pragniesz. | Andreas Anastasi
|
|
|
Musisz dać z siebie wszystko, co tylko możesz i gdy dobrniesz do punktu, w którym naprawdę pragniesz sukcesu, tak jak pragniesz oddychać, wtedy właśnie zaczniesz zwyciężać. | Andreas Anastasi
|
|
|
Zależy Ci na czymś? Walcz. Wstawaj i nigdy się nie poddawaj. Nie ma celu, którego nie jesteś w stanie osiągnąć i marzenia, którego nie możesz spełnić. Nawet jeśli wydaje Ci się, że to już koniec, nie przestawać wierzyć - to właśnie wytrwałym życie daję szansę.
|
|
|
|
Kilka słów kreślonych na szarej, naznaczonej mokrymi uczuciami kartce. Serce samo przekazało to co boli najbardziej.. bez zbędnych słów uświadomiło jak cholernie boli samotność. Jak tęsknota rozszarpuje gojące się rany. Jak grymas na twarzy spotykany codziennie rano budzi niechęć do świata. Jak ostatnim tchnieniem łapie powietrze by eksplodować uczuciami zamkniętymi w łzach. Upadam każdego wieczora topiąc się we własnym bólu. Okrywając się smutkiem jak ciepłym kocem uciekam tam gdzie mogę drzeć mordę aż zedrę gardło. Wtedy zamilknę i przestanę prosić żebyś wrócił.. tylko wtedy nastanie głucha cisza. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|