 |
`Czekałem kiedy powiesz mi Że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty To coś, co jest na pewno, że jest naprawdę Że to co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne./ Pezet
|
|
 |
a najgorsze były pożegnia,
gdy nie wiedzieliśmy,
czy namiętnie się pocałować,
czy zwyczajnie uścisnąć sobie dłonie.
|
|
 |
I’m going to smile like nothing’s wrong, talk like everything’s perfect, act like it’s all a dream, and pretend it’s not hurting me..//
zamierzam uśmiechać się, jakby nic złego się nie stało, rozmawiać jakby wszystko było idealnie, zachowywać się jakby to wszytko było snem,
i udawać że mnie to nie rani..
|
|
 |
Gdzie jesteś i czemu Cie tutaj teraz nie ma?
|
|
 |
masz prawo do płaczu,
a potem wstań i z uśmiechem
walcz o następny dzień.
|
|
 |
Chce móc jeszcze raz stanąć przed tamtym wyborem.
|
|
 |
Myślimy: od jutra będziemy żyli naprawdę.
A przecież to już jest życie i niejeden z nas jest już martwy na dobre.
|
|
 |
Masz w piersiach zaszczute zwierzę, masz własną łapę w sidłach, ociekasz krwią, potem, śliną, jękiem. Kurwa, wstyd. Wstyd tak ociekać. Masz dłonie na głowie - masz głowę w dłoniach - masz twarz w dłoniach - siebie trzymasz w garści.
Masz siebie jedną garść.
Przynajmniej poczucie humoru zostało w nienaruszonym stanie i wiesz, że tylko tyle możesz siebie mieć. Dwie pełne dłonie. — Ochocki, Vithren, "Kwaśne słodycze"
|
|
 |
nie, nie pokłóciliśmy się, my się rozpadliśmy.
|
|
 |
Trochę płakałam.
A Ty trochę umarłeś.
Proszę powiedz, że nie żałujesz.
I powiedz, że nie zapomnisz.
|
|
 |
Wiedziałam, że pójdziesz, że kiedy zamkniesz te drzwi nie zobaczę więcej twoich oczu.
|
|
 |
I powiedz mi proszę, że tak jak ja wieczorami leżysz i myślisz o mnie, że nie zapomniałeś.
|
|
|
|