 |
Dał mi całą swoją miłość, dał mi siebie, położył przede mną swoje serce, umysł i ciało, tak jakby nie istniał nikt inny, poza mną i wszystkie moje blizny się zagoiły, moje serce się zrosło, byłam szczęśliwa.
|
|
 |
Prawda taka, że bez Ciebie, jestem nikim.
|
|
 |
Ja, kupka kości, mięsa i dziwnych myśli, stos bezużytecznych, nadpsutych części, które przed rozpadem chroni jedynie miłość do pewnego człowieka.
|
|
 |
Bądź tutaj, proszę Cię, bądź tutaj ze mną, bo sobie nie poradzę.
|
|
 |
życie może ci wyjść lub nie. nigdy naraz. i nigdy nie łudź się że masz na to wpływ.
nie masz.
|
|
 |
I od tamtej pory każdego poranka natrętnie
szukam powodów, by wstac z łóżka. Chociaż wstaję,
i tak wiem, że na dzień dobry popełniam błąd.
|
|
 |
Koło 3:00 zgubiłam zdrowy rozsądek. Potem gubiłam już tylko ubrania.
|
|
 |
O niektórych sprawach nawet sobie nie mówię.
|
|
 |
Okazało się, że w przyjaźni też dzieją się dramaty.
|
|
 |
Wszystko co dobre już było, naucz się zdychać bez picia wódki i kopcenia fajek.
|
|
 |
Wszystko zaczęło się w jej piętnastą zimę. Potajemne spotkania, skradzione spojrzenia w szkole i długie wieczory. Z czasem przestała Go interesować. Próba zwrócenia na siebie uwagi nie podziałała. Odpuściła. Stała się taka jak On. Co imprezę praktycznie pije, działki fety wzrastają z wieczora na wieczór , a trawka jest na porządku dziennym. Zepsuła się. Przez Niego ? nie. Dla Niego. W końcu chciała być odpowiednia. Kocha Go za to jaki rozpierdol robi w Jej życiu.
|
|
|
|