głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika atropine

złamane serce mam jak z romantycznych wierszy  oni chcieli ze mną pograć  pobawić się jak playstation  rany w lewej stronie piersi zagoiły się  wybaczam  ale chyba już nie zdążę  by powiedzieć  że przepraszam

erlena dodano: 1 września 2015

złamane serce mam jak z romantycznych wierszy, oni chcieli ze mną pograć, pobawić się jak playstation, rany w lewej stronie piersi zagoiły się, wybaczam, ale chyba już nie zdążę, by powiedzieć, że przepraszam

nie mam dłoni magika  na komendę  czarymary  nie wyciągnę królika z kapelusza niewiary

erlena dodano: 1 września 2015

nie mam dłoni magika, na komendę `czarymary` nie wyciągnę królika z kapelusza niewiary

Siadam obok niego i upewniam się  że na mnie patrzy. Tańczą na nim kolory i światła. Błyszczy tak  że widzę kości i świat za jego oczami.

nusiaq91 dodano: 31 sierpnia 2015

Siadam obok niego i upewniam się, że na mnie patrzy. Tańczą na nim kolory i światła. Błyszczy tak, że widzę kości i świat za jego oczami.

albo zasłania się Tobą  chcąc pokazać swoją rację. widzą cie przypadkiem  z serc ci robią złotą klatkę  i trzymają ją na dłoniach  jeśli tylko inni chcą popatrzeć

erlena dodano: 29 sierpnia 2015

albo zasłania się Tobą, chcąc pokazać swoją rację. widzą cie przypadkiem, z serc ci robią złotą klatkę, i trzymają ją na dłoniach, jeśli tylko inni chcą popatrzeć

nie stoisz z nami  nie wiesz o nas nic  wiec jakim prawem mówisz o naszych wyborach? twoi ludzie  kiedy nie myślisz jak oni bluźnisz  karmią się nawzajem fałszem  wszyscy inni to intruzi. staję im na przeciw  idę  w butelkach mam benzynę  nigdy nie słyszałeś gdy krzyczałam  dziś powiedz gdzie byłeś?

erlena dodano: 29 sierpnia 2015

nie stoisz z nami, nie wiesz o nas nic, wiec jakim prawem mówisz o naszych wyborach? twoi ludzie, kiedy nie myślisz jak oni bluźnisz, karmią się nawzajem fałszem, wszyscy inni to intruzi. staję im na przeciw, idę, w butelkach mam benzynę, nigdy nie słyszałeś gdy krzyczałam, dziś powiedz gdzie byłeś?

..to należy się uznanie  za te wspólne lata  wspólne świata postrzeganie

erlena dodano: 29 sierpnia 2015

..to należy się uznanie, za te wspólne lata, wspólne świata postrzeganie

uciekam  biegnę  jakby to miało coś zmienić  pęd powietrza suszył łzy napływające do źrenic. nie zatrzymuję się  póki funkcjonują mięśnie  po to by w końcu klęknąć  osamotniona w mieście

erlena dodano: 29 sierpnia 2015

uciekam, biegnę, jakby to miało coś zmienić, pęd powietrza suszył łzy napływające do źrenic. nie zatrzymuję się, póki funkcjonują mięśnie, po to by w końcu klęknąć- osamotniona w mieście

To było tak  jak pokazują te komiksy w internecie  że siedzę sama i mam mętlik w głowie  mam krzyki w głowie i nagle na następnym obrazku ktoś jest ze mną i czuję jego dłoń na plecach  a w mojej głowie wszystko cichnie i myślę już tylko o nim i to było cudowne  to ukojenie  ten spokój  to  że ktoś nieświadomie panował nad moim szaleństwem. Ale no co ja mam teraz kurwa zrobić  gdy dostałam rykoszetem od tego wszystkiego  teraz gdy go widzę to już tego nie czuję  przestał być moim ukojeniem  zbyt wiele razy zawiódł  zbyt wiele razy nie było go  kiedy był najbardziej potrzebny  zbyt wiele razy przez niego cierpiałam i i teraz to działa całkiem odwrotnie  jestem całkiem spokojna i już nie wariuję kiedy jestem sama  ale kiedy on się pojawia to ja... to ja nie wiem  ja się pilnuję  jestem ostrożna  zaczynam się bronić  zamykać  chować  oddalać się od niego  żeby znów przez przypade nie zrobił mi krzywdy i i ja już nie wiem czy mam ryzykować i otwierać się i potem umierać czy... czy kurwa co.

niecalkiemludzka dodano: 22 sierpnia 2015

To było tak, jak pokazują te komiksy w internecie, że siedzę sama i mam mętlik w głowie, mam krzyki w głowie i nagle na następnym obrazku ktoś jest ze mną i czuję jego dłoń na plecach, a w mojej głowie wszystko cichnie i myślę już tylko o nim i to było cudowne, to ukojenie, ten spokój, to, że ktoś nieświadomie panował nad moim szaleństwem. Ale no co ja mam teraz kurwa zrobić, gdy dostałam rykoszetem od tego wszystkiego, teraz gdy go widzę to już tego nie czuję, przestał być moim ukojeniem, zbyt wiele razy zawiódł, zbyt wiele razy nie było go, kiedy był najbardziej potrzebny, zbyt wiele razy przez niego cierpiałam i i teraz to działa całkiem odwrotnie, jestem całkiem spokojna i już nie wariuję kiedy jestem sama, ale kiedy on się pojawia to ja... to ja nie wiem, ja się pilnuję, jestem ostrożna, zaczynam się bronić, zamykać, chować, oddalać się od niego, żeby znów przez przypade nie zrobił mi krzywdy i i ja już nie wiem czy mam ryzykować i otwierać się i potem umierać czy... czy kurwa co.

jezu  jakie to smutne i piękne. teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: jezu, jakie to smutne i piękne. do wpisu 22 sierpnia 2015
Wiesz jak to jest kiedy odchodzi ktoś kogo kochałeś? A ty nie jesteś w stanie zobaczyć jego ostatnich kroków. I nawet kurwa brakuje czasu i odwagi by zapytać   dokąd idziesz.  Bo jeśli ktoś znika z dnia na dzień i zostawia cię samego. To trzeba powiedzieć że jest to obojętność  zabawa albo po prostu straszne skurwysyństwo.

nusiaq91 dodano: 17 czerwca 2015

Wiesz jak to jest kiedy odchodzi ktoś kogo kochałeś? A ty nie jesteś w stanie zobaczyć jego ostatnich kroków. I nawet kurwa brakuje czasu i odwagi by zapytać - dokąd idziesz. Bo jeśli ktoś znika z dnia na dzień i zostawia cię samego. To trzeba powiedzieć że jest to obojętność, zabawa albo po prostu straszne skurwysyństwo.

Człowiek budzi się rano i odczuwa że wszystko wokół jest spierdolone. Ludzie za oknem  kawa  herbata. Dzisiejszy dzień  następna godzina. I pewnie mógłbyś jakoś z tym walczyć. Choćby zamknąć oczy  nie pić spierdolonej kawy albo herbaty  nie otwierać okna  nie słuchać ludzi. Ale dzień zacznie się i skończy.   To jest tak zwana realność  zwykłe codzienne sprawy  rozterki. Coś co będzie onieśmielać  wkurwiać  rozrywać na strzępy. Całe spierdolenie powiązane jest z rzeczywistością  na falach której dopłyniesz do brzegu albo się utopisz.

nusiaq91 dodano: 17 czerwca 2015

Człowiek budzi się rano i odczuwa że wszystko wokół jest spierdolone. Ludzie za oknem, kawa, herbata. Dzisiejszy dzień, następna godzina. I pewnie mógłbyś jakoś z tym walczyć. Choćby zamknąć oczy, nie pić spierdolonej kawy albo herbaty, nie otwierać okna, nie słuchać ludzi. Ale dzień zacznie się i skończy. To jest tak zwana realność, zwykłe codzienne sprawy, rozterki. Coś co będzie onieśmielać, wkurwiać, rozrywać na strzępy. Całe spierdolenie powiązane jest z rzeczywistością, na falach której dopłyniesz do brzegu albo się utopisz.

Oszaleję jeśli on natychmiast nie powie mi  że mnie kocha.

niecalkiemludzka dodano: 13 czerwca 2015

Oszaleję jeśli on natychmiast nie powie mi, że mnie kocha.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć