głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika asshax3

Chyba nigdy nie zapomnę jak bardzo bolało kiedy podczas jednej z kłótni powiedział mi  że mam iść i znaleźć sobie innego faceta  który będzie lepiej o mnie dbał i jeszcze bardziej starał się niż on. Nie zapomnę jak źle się czułam kiedy po długiej rozłące wybrał kolegów i imprezę zamiast mnie. Nie wymarzę z pamięci tego jak ranił mnie swoim zachowaniem kiedy między nami robiło się coraz gorzej. Nie potrafię zapomnieć jak napisał mi  że potrzebuje spokoju oraz odizolowania i mam się z nim nie kontaktować. Nie zapomnę tego wszystkiego  bo każda z tych chwil sprawiała  że pękało mi serce  ale wiesz  mimo to kochałam go i chciałam o niego walczyć  bo nie wyobrażałam sobie bez niego życia. Chciałam być przy nim i próbować go zmienić. Zależało mi na tym aby wreszcie zrozumiał  że jest najważniejszy i nie potrzebuję nikogo innego. Ja każdego dnia starałam się aby uwierzył w siebie i w to  że ktoś może go naprawdę pokochać  bo wszystko wskazywało na to  że zwątpił w samego siebie.   napisana

napisana dodano: 20 stycznia 2014

Chyba nigdy nie zapomnę jak bardzo bolało kiedy podczas jednej z kłótni powiedział mi, że mam iść i znaleźć sobie innego faceta, który będzie lepiej o mnie dbał i jeszcze bardziej starał się niż on. Nie zapomnę jak źle się czułam kiedy po długiej rozłące wybrał kolegów i imprezę zamiast mnie. Nie wymarzę z pamięci tego jak ranił mnie swoim zachowaniem kiedy między nami robiło się coraz gorzej. Nie potrafię zapomnieć jak napisał mi, że potrzebuje spokoju oraz odizolowania i mam się z nim nie kontaktować. Nie zapomnę tego wszystkiego, bo każda z tych chwil sprawiała, że pękało mi serce, ale wiesz, mimo to kochałam go i chciałam o niego walczyć, bo nie wyobrażałam sobie bez niego życia. Chciałam być przy nim i próbować go zmienić. Zależało mi na tym aby wreszcie zrozumiał, że jest najważniejszy i nie potrzebuję nikogo innego. Ja każdego dnia starałam się aby uwierzył w siebie i w to, że ktoś może go naprawdę pokochać, bo wszystko wskazywało na to, że zwątpił w samego siebie. / napisana

Kolejny raz znalazłam się w tym samym klubie. Kolejny raz ktoś łapie moją rękę i mówi 'chodź  zatańcz ze mną  tak bardzo mi się podobasz'. Kolejny raz kręcę głową zaprzeczając i udaję niedostępną. Kolejny raz piję drinki i obserwuję facetów  którzy polują na samotne kobiety. Kolejny raz zaczepia mnie jakaś sfrustrowana dziewczyna i zaczynamy się przepychać. Kolejny raz uśmiecham się do przypadkowych mężczyzn  a później znikam. Kolejny raz spotykam Twoich znajomych  którzy z pewnością opowiedzą Ci ciekawą historię na mój temat. Kolejny raz szukam Ciebie chociaż wiem  że jesteś gdzieś indziej. Kolejny raz wracam do domu nad ranem  z rozmazanym makijażem. Kolejny raz staram się zapomnieć  chociaż tak naprawdę nie potrafię  bo przecież żaden sposób nie jest dobry  aby wygonić Cię z mojej głowy.    napisana

napisana dodano: 19 stycznia 2014

Kolejny raz znalazłam się w tym samym klubie. Kolejny raz ktoś łapie moją rękę i mówi 'chodź, zatańcz ze mną, tak bardzo mi się podobasz'. Kolejny raz kręcę głową zaprzeczając i udaję niedostępną. Kolejny raz piję drinki i obserwuję facetów, którzy polują na samotne kobiety. Kolejny raz zaczepia mnie jakaś sfrustrowana dziewczyna i zaczynamy się przepychać. Kolejny raz uśmiecham się do przypadkowych mężczyzn, a później znikam. Kolejny raz spotykam Twoich znajomych, którzy z pewnością opowiedzą Ci ciekawą historię na mój temat. Kolejny raz szukam Ciebie chociaż wiem, że jesteś gdzieś indziej. Kolejny raz wracam do domu nad ranem, z rozmazanym makijażem. Kolejny raz staram się zapomnieć, chociaż tak naprawdę nie potrafię, bo przecież żaden sposób nie jest dobry, aby wygonić Cię z mojej głowy. / napisana

Znalazłam dłonie  które dotykają mnie w podobny sposób jak Twoje. Znalazłam oczy  które mają odcień podobny do Twoich i które patrzą na mnie z równie wielką pasją z jaką patrzyłeś na mnie Ty. Znalazłam usta  które wypowiadają słowa w taki sposób  że mogłabym słuchać ich bez końca  tak jak mogłam słuchać Ciebie. Usta  które całują w równie delikatny i jednocześnie stanowczy sposób w jaki całowałeś mnie Ty. Znalazłam człowieka  który mógłby dać mi wiele szczęścia  a może nawet i miłości  ale ciągle jesteś Ty  a moje uczucie do Ciebie stworzyło jakąś tarczę ochronną  która sprawia  że z pewnością go do siebie nie dopuszczę.    napisana

napisana dodano: 19 stycznia 2014

Znalazłam dłonie, które dotykają mnie w podobny sposób jak Twoje. Znalazłam oczy, które mają odcień podobny do Twoich i które patrzą na mnie z równie wielką pasją z jaką patrzyłeś na mnie Ty. Znalazłam usta, które wypowiadają słowa w taki sposób, że mogłabym słuchać ich bez końca, tak jak mogłam słuchać Ciebie. Usta, które całują w równie delikatny i jednocześnie stanowczy sposób w jaki całowałeś mnie Ty. Znalazłam człowieka, który mógłby dać mi wiele szczęścia, a może nawet i miłości, ale ciągle jesteś Ty, a moje uczucie do Ciebie stworzyło jakąś tarczę ochronną, która sprawia, że z pewnością go do siebie nie dopuszczę. / napisana

Jeżeli boisz się usłyszeć jak bardzo cierpiałam kiedy nie było Cię przy nie  to nie martw się  ja o niczym Ci nie opowiem. Ból schowam w sobie  w smutne oczy postaram się wlać radość  a na ustach namaluję uśmiech. Postaram się ukryć cierpienie tak żeby nam nie przeszkadzało. One wypełnia mnie niemalże całą  ale nie bój się  ja znajdę miejsce na szczęście. Serce poskładam w całość  a Ty mi pomożesz w tym samą swoją obecnością. Uzdrowisz też duszę  zabierzesz tęsknotę. Pomożesz mi normalnie żyć  jeżeli tylko wrócisz. Więc nie bój się  już więcej nie będę Cię o nic oskarżać  już przecież wiesz o moim smutku i zmarnowanych dniach  a ja oszczędzę Ci wszelkich szczegółów. Obiecuję  że nie będę ciągle wracać do tego jak źle czułam się kiedy starałam się nie rezygnować z życia. Nie chcę żeby te wspomnienia nas zniszczyły  żeby stanęły między nami blokując dostęp miłości. Nie pozwolę na to  zobaczysz.    napisana

napisana dodano: 18 stycznia 2014

Jeżeli boisz się usłyszeć jak bardzo cierpiałam kiedy nie było Cię przy nie, to nie martw się, ja o niczym Ci nie opowiem. Ból schowam w sobie, w smutne oczy postaram się wlać radość, a na ustach namaluję uśmiech. Postaram się ukryć cierpienie tak żeby nam nie przeszkadzało. One wypełnia mnie niemalże całą, ale nie bój się, ja znajdę miejsce na szczęście. Serce poskładam w całość, a Ty mi pomożesz w tym samą swoją obecnością. Uzdrowisz też duszę, zabierzesz tęsknotę. Pomożesz mi normalnie żyć, jeżeli tylko wrócisz. Więc nie bój się, już więcej nie będę Cię o nic oskarżać, już przecież wiesz o moim smutku i zmarnowanych dniach, a ja oszczędzę Ci wszelkich szczegółów. Obiecuję, że nie będę ciągle wracać do tego jak źle czułam się kiedy starałam się nie rezygnować z życia. Nie chcę żeby te wspomnienia nas zniszczyły, żeby stanęły między nami blokując dostęp miłości. Nie pozwolę na to, zobaczysz. / napisana

Nie powinniśmy ciągle odwracać się za siebie. Nie powinniśmy żyć przeszłością. Ja wiem  ja o tym wszystkim wiem  ale często jeszcze tak trudno mi żyć teraźniejszością. Przeszłość była prostsza  radośniejsza. Mam wrażenie  że wtedy wszystko układało się lepiej  a teraz nagle ktoś zabrał wszystkie barwy  ukradł słońce i sprawił  że ciągle pada deszcz. Teraźniejszość sprawia  że przeraźliwie boli mnie serce  a dusza nie wytrzymuje całego tego napięcia. Teraźniejszość i perspektywa przyszłości maluje na mojej twarzy strach  bo niczego nie jestem pewna. Boję się  że nie nadejdzie dzień  w którym odnajdę sens swojego życia. Boję się normalnie żyć  boje się ruszyć z miejsca. Tylko co za ironia  bo znudziło mi się tkwienie w jednym martwym punkcie i patrzenie jak ucieka mi czas. Tak często mam wrażenie  że moje życie jest jakąś dziwną grą  dla której nikt nie przewidział zasad  a ja sama po prostu się w nim gubię   jak małe wystraszone dziecko.    napisana

napisana dodano: 18 stycznia 2014

Nie powinniśmy ciągle odwracać się za siebie. Nie powinniśmy żyć przeszłością. Ja wiem, ja o tym wszystkim wiem, ale często jeszcze tak trudno mi żyć teraźniejszością. Przeszłość była prostsza, radośniejsza. Mam wrażenie, że wtedy wszystko układało się lepiej, a teraz nagle ktoś zabrał wszystkie barwy, ukradł słońce i sprawił, że ciągle pada deszcz. Teraźniejszość sprawia, że przeraźliwie boli mnie serce, a dusza nie wytrzymuje całego tego napięcia. Teraźniejszość i perspektywa przyszłości maluje na mojej twarzy strach, bo niczego nie jestem pewna. Boję się, że nie nadejdzie dzień, w którym odnajdę sens swojego życia. Boję się normalnie żyć, boje się ruszyć z miejsca. Tylko co za ironia, bo znudziło mi się tkwienie w jednym martwym punkcie i patrzenie jak ucieka mi czas. Tak często mam wrażenie, że moje życie jest jakąś dziwną grą, dla której nikt nie przewidział zasad, a ja sama po prostu się w nim gubię - jak małe wystraszone dziecko. / napisana

Nie potrzeba wiele. Wystarczy  że spróbujesz przyjść do mnie i opowiesz mi o tym  co leży Ci na sercu. Ja wysłucham wszystkiego  zaparzę Ci Twoją ulubioną kawę i będę tylko dla Ciebie. Poświecę Ci dzień  noc  dwie. Poświecę Ci tyle czasu ile tylko potrzebujesz. Czekam już tak długo  tyle tygodni  miesięcy  czasem zdaje mi się  że czekam na to całą wieczność. Na przemian rezygnuję i zaczynam walczyć. I to wszystko dla Ciebie  bo nie widzę swojego życia  w którym nie ma Twojej osoby. Składam swoje złamane serce w całość żeby mogło kochać Cię jeszcze bardziej. Chcesz? Nauczę Cię miłości. Razem nauczymy się żyć od nowa  pokonamy wszystkie przeciwności. Wierzę  że tego chcesz  więc niepotrzebnie się boisz. Przyjdź  ja tutaj jestem i z niecierpliwością wypatruje przez okno czy czasem do mnie nie jedziesz. Och  a wiesz? Często w nocy nie mogę spać  bo tak bardzo tęsknie za Tobą  mój kochany. Wracaj już.    napisana

napisana dodano: 17 stycznia 2014

Nie potrzeba wiele. Wystarczy, że spróbujesz przyjść do mnie i opowiesz mi o tym, co leży Ci na sercu. Ja wysłucham wszystkiego, zaparzę Ci Twoją ulubioną kawę i będę tylko dla Ciebie. Poświecę Ci dzień, noc, dwie. Poświecę Ci tyle czasu ile tylko potrzebujesz. Czekam już tak długo, tyle tygodni, miesięcy, czasem zdaje mi się, że czekam na to całą wieczność. Na przemian rezygnuję i zaczynam walczyć. I to wszystko dla Ciebie, bo nie widzę swojego życia, w którym nie ma Twojej osoby. Składam swoje złamane serce w całość żeby mogło kochać Cię jeszcze bardziej. Chcesz? Nauczę Cię miłości. Razem nauczymy się żyć od nowa, pokonamy wszystkie przeciwności. Wierzę, że tego chcesz, więc niepotrzebnie się boisz. Przyjdź, ja tutaj jestem i z niecierpliwością wypatruje przez okno czy czasem do mnie nie jedziesz. Och, a wiesz? Często w nocy nie mogę spać, bo tak bardzo tęsknie za Tobą, mój kochany. Wracaj już. / napisana

Powiedz mi  dlaczego się tniesz? Po co tak naprawdę to robisz? Wytłumacz mi czy rzeczywiście każda rana  którą sama sobie zadałaś przyniosła Ci ulgę  czy moment kiedy żyletka rozcinała Twoje ciało  a krew wylewała się na zewnątrz sprawił  że poczułaś się lepiej  a wszystkie problemy uciekły. Popatrz na swoje ciało  policz wszystkie rany oraz blizny i zastanów się czy dzięki temu zrobiło Ci się lżej na duszy. Czy samookaleczanie to naprawdę taki cudowny sposób na wyjście z dołka? Bo ja nie sądzę. Mi się wydaje  że to tylko zwyczajne pogrążanie się w depresji. Popatrz na siebie jeszcze raz. Popatrz jak zniszczyłaś swoje ciało. Chciałabyś aby za kilkanaście lat Twoje dziecko robiło to samo? Proszę Cię  obudź się wreszcie  nie tnij się i pozwól komuś aby Ci pomógł. Sama nie dasz rady  a cięcie się też Ci nie pomoże. Po prostu nie pomoże.    napisana

napisana dodano: 16 stycznia 2014

Powiedz mi, dlaczego się tniesz? Po co tak naprawdę to robisz? Wytłumacz mi czy rzeczywiście każda rana, którą sama sobie zadałaś przyniosła Ci ulgę, czy moment kiedy żyletka rozcinała Twoje ciało, a krew wylewała się na zewnątrz sprawił, że poczułaś się lepiej, a wszystkie problemy uciekły. Popatrz na swoje ciało, policz wszystkie rany oraz blizny i zastanów się czy dzięki temu zrobiło Ci się lżej na duszy. Czy samookaleczanie to naprawdę taki cudowny sposób na wyjście z dołka? Bo ja nie sądzę. Mi się wydaje, że to tylko zwyczajne pogrążanie się w depresji. Popatrz na siebie jeszcze raz. Popatrz jak zniszczyłaś swoje ciało. Chciałabyś aby za kilkanaście lat Twoje dziecko robiło to samo? Proszę Cię, obudź się wreszcie, nie tnij się i pozwól komuś aby Ci pomógł. Sama nie dasz rady, a cięcie się też Ci nie pomoże. Po prostu nie pomoże. / napisana

moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń. do wpisu 16 stycznia 2014
Wiesz jaki mam mętlik w głowie? Wiesz ile myśli męczy mnie każdego cholernego dnia? Co ja mam z tym zrobić? Jak mam sobie poradzić z uczuciem  że muszę walczyć  ale chyba nie mam już sił i chyba nie wiem jak. Poddać się? Mam zrezygnować czy dalej kolejne miesiące trwać w tym i próbować jakoś działać  próbować być przy Tobie? Powiedz mi  proszę powiedz  bo ja nie umiem sama poradzić sobie ze swoim życiem. Tak długo burzyłam mury  które stawiałeś przede mną  tak długo starałam się do Ciebie dotrzeć i rozjaśnić Twoje niebo  przepędzić wszystkie chmury i powiesić na nim słońce. Zawsze chciałam dla Ciebie jak najlepiej  ale kto chciał tego dla mnie? Moje chore serce nie jest w stanie wytrzymać wszystkiego  nie jest w stanie unieść takiej tęsknoty. Pomóż mi jakoś  wykańczam się tutaj.    napisana

napisana dodano: 15 stycznia 2014

Wiesz jaki mam mętlik w głowie? Wiesz ile myśli męczy mnie każdego cholernego dnia? Co ja mam z tym zrobić? Jak mam sobie poradzić z uczuciem, że muszę walczyć, ale chyba nie mam już sił i chyba nie wiem jak. Poddać się? Mam zrezygnować czy dalej kolejne miesiące trwać w tym i próbować jakoś działać, próbować być przy Tobie? Powiedz mi, proszę powiedz, bo ja nie umiem sama poradzić sobie ze swoim życiem. Tak długo burzyłam mury, które stawiałeś przede mną, tak długo starałam się do Ciebie dotrzeć i rozjaśnić Twoje niebo, przepędzić wszystkie chmury i powiesić na nim słońce. Zawsze chciałam dla Ciebie jak najlepiej, ale kto chciał tego dla mnie? Moje chore serce nie jest w stanie wytrzymać wszystkiego, nie jest w stanie unieść takiej tęsknoty. Pomóż mi jakoś, wykańczam się tutaj. / napisana

Wiesz dlaczego nikogo do siebie nie dopuszczam? Wiesz dlaczego zamykam się na mężczyzn? Powód jest taki  że ja boję się kolejnej porażki. Boję się  że znajdzie się ktoś kto tak nagle zacznie być dla mnie ważny  może nawet ważniejszy od Ciebie  ale w pewnym momencie znów coś się nie uda. Że ten ktoś ode mnie odejdzie i kolejny raz zostanę sama z rozdartym sercem. Ale wiesz  unikam ich też dlatego  że w sercu ciągle mam Ciebie i nie potrafię spotykać się z innymi  bo czuję się wtedy jakbym Cię zdradzała. Śmieszne  no nie? Ale tak właśnie jest. Tak bardzo zawładnąłeś moim życiem  że często jeszcze czuję jakbyś był przy mnie. Nie umiem się otworzyć na kogoś nowego  bo mam wrażenie  że zaraz wrócisz  więc cały czas staram się mieć dla Ciebie miejsce. Ciągle zamykam się na mężczyzn  tak po prostu ich spławiam  unikam  robię wszystko aby tylko żaden nie podszedł bliżej. Nie chce żeby któryś mnie zranił i nie chcę ja ranić. To wszystko jest tak bardzo trudne  bo zbyt mocno Cię kocham. napisana

napisana dodano: 14 stycznia 2014

Wiesz dlaczego nikogo do siebie nie dopuszczam? Wiesz dlaczego zamykam się na mężczyzn? Powód jest taki, że ja boję się kolejnej porażki. Boję się, że znajdzie się ktoś kto tak nagle zacznie być dla mnie ważny, może nawet ważniejszy od Ciebie, ale w pewnym momencie znów coś się nie uda. Że ten ktoś ode mnie odejdzie i kolejny raz zostanę sama z rozdartym sercem. Ale wiesz, unikam ich też dlatego, że w sercu ciągle mam Ciebie i nie potrafię spotykać się z innymi, bo czuję się wtedy jakbym Cię zdradzała. Śmieszne, no nie? Ale tak właśnie jest. Tak bardzo zawładnąłeś moim życiem, że często jeszcze czuję jakbyś był przy mnie. Nie umiem się otworzyć na kogoś nowego, bo mam wrażenie, że zaraz wrócisz, więc cały czas staram się mieć dla Ciebie miejsce. Ciągle zamykam się na mężczyzn, tak po prostu ich spławiam, unikam, robię wszystko aby tylko żaden nie podszedł bliżej. Nie chce żeby któryś mnie zranił i nie chcę ja ranić. To wszystko jest tak bardzo trudne, bo zbyt mocno Cię kocham./napisana

Wiesz  chciałabym znowu poczuć ten spokój duszy jak wtedy kiedy kładłam się obok Ciebie  a Ty przytulałeś mnie do swojego serca. Chciałabym po raz kolejny móc czytać z Twoich oczu wszystkie myśli jakie kłębią się w Tobie. Chciałabym móc dotknąć Cię i delikatnie przemierzyć całe Twoje ciało licząc wszystkie blizny i znamiona. Chyba po prostu chciałabym od nowa uczyć się tych wszystkich doznań i całego Ciebie i spędzać każdą wolną chwilę z Tobą  zupełnie jak kiedyś. Bez Ciebie czuję się taka pusta  zimna  słaba i kompletnie nieprzystosowana do życia. Cały czas się czegoś boję i na coś czekam  a przecież nie tak miało być. Przez to wszystko co przechodzę zapomniałam jak to jest być naprawdę szczęśliwą  jak to jest zasypiać nie tęskniąc  nie myśląc o tym  że straciłam wszystko co miałam. Naprawdę chciałabym żeby było jak kiedyś  tak pięknie i spokojnie.    napisana

napisana dodano: 14 stycznia 2014

Wiesz, chciałabym znowu poczuć ten spokój duszy jak wtedy kiedy kładłam się obok Ciebie, a Ty przytulałeś mnie do swojego serca. Chciałabym po raz kolejny móc czytać z Twoich oczu wszystkie myśli jakie kłębią się w Tobie. Chciałabym móc dotknąć Cię i delikatnie przemierzyć całe Twoje ciało licząc wszystkie blizny i znamiona. Chyba po prostu chciałabym od nowa uczyć się tych wszystkich doznań i całego Ciebie i spędzać każdą wolną chwilę z Tobą, zupełnie jak kiedyś. Bez Ciebie czuję się taka pusta, zimna, słaba i kompletnie nieprzystosowana do życia. Cały czas się czegoś boję i na coś czekam, a przecież nie tak miało być. Przez to wszystko co przechodzę zapomniałam jak to jest być naprawdę szczęśliwą, jak to jest zasypiać nie tęskniąc, nie myśląc o tym, że straciłam wszystko co miałam. Naprawdę chciałabym żeby było jak kiedyś, tak pięknie i spokojnie. / napisana

Miłość jest uczuciem  które sprawia  że cała Twoja uwaga skupia się na tej drugiej osobie. Robisz wszystko tylko dla niej  własne nią chcesz się opiekować i to jej szczęścia pragniesz najbardziej  czasem nawet wbrew własnemu szczęściu. Miłość często wymaga wielu poświęceń  bo to nie jest tak  że jeżeli kogoś pokochasz to automatycznie wszystko do końca życia będzie kolorowe i proste. Miłość czasem sprawia  że musimy odejść od ukochanej osoby  nawet pomimo tego  że sprawia nam to wiele bólu i cierpienia. Miłość powoduje  że jeżeli ukochana osoba wybrała życie bez nas  to my szanujemy tą decyzję i w końcu usuwamy się z jej życia. Miłość potrafi popchnąć nas do działań  o które nigdy byśmy się nie spodziewali. I nikt tego nie zrozumie dopóki tego nie przeżyje.    napisana

napisana dodano: 13 stycznia 2014

Miłość jest uczuciem, które sprawia, że cała Twoja uwaga skupia się na tej drugiej osobie. Robisz wszystko tylko dla niej, własne nią chcesz się opiekować i to jej szczęścia pragniesz najbardziej, czasem nawet wbrew własnemu szczęściu. Miłość często wymaga wielu poświęceń, bo to nie jest tak, że jeżeli kogoś pokochasz to automatycznie wszystko do końca życia będzie kolorowe i proste. Miłość czasem sprawia, że musimy odejść od ukochanej osoby, nawet pomimo tego, że sprawia nam to wiele bólu i cierpienia. Miłość powoduje, że jeżeli ukochana osoba wybrała życie bez nas, to my szanujemy tą decyzję i w końcu usuwamy się z jej życia. Miłość potrafi popchnąć nas do działań, o które nigdy byśmy się nie spodziewali. I nikt tego nie zrozumie dopóki tego nie przeżyje. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć