 |
Zawsze preferowałem rozmyślanie o życiu niż samo życie.
|
|
 |
Kochaj mnie nieprzytomnie, jak księżyc w oknie śmiej się i płacz, na linie nad przepaścią tańcz. Aż w jedną krótką chwilę, pojmiesz po co żyjesz.
|
|
 |
Nie wiem czy biegnę ku czemuś, czy przed czymś uciekam.
|
|
 |
Zawsze będziesz odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
|
|
 |
Pewnego dnia mnie znienawidzisz, nie wiem ile czasu zostało, ale wiem, że to się stanie.
|
|
 |
Kiedy sobie przypominam dawne dobre czasy, czuję się jakoś dziwnie. Dzisiaj noc jest czarniejsza...
|
|
 |
"I przyznam się do tego że stoję ciut wyżej od was. I przyznam także to że moim myślom nie ma końca. Przyznaję chcę być kimś lecz interakcja niewskazana. Czy głupi ja czy reszta trochę zacofana."
|
|
 |
Żeby był, żeby chciał być, żeby nie zniknął.
|
|
 |
Psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie.
|
|
 |
Łzy. Nie powinnam płakać, ale łzy ciurkiem wypływają z moich oczu. Czuje, że tracę grunt pod nogami. Najgorsze uczucie. Łzy. Pozostawiają mokre ślady na mojej bluzce. Czuję się źle. Najciekawsze jest to, że nikt nie widzi, że coś jest nie tak. Nikt nie widzi mojego smutku. Może nie chcą widzieć? A może jednak nie mogą, bo sprytnie kryję go w sobie tworząc kolejną maskę? Może jestem w tym tak dobra? Skrzętnie dusze go w sobie, by wybuchnąć wieczorem, w poduszkę, w samotności. Łzy. Czasem przynoszą ulgę, ale chyba nie wtedy, gdy ukochana osoba potrafi tak ranić. Łzy. Tak bardzo boję się samotności, dlatego pomimo tego, że płaczę to zaciskam zęby próbując to wszystko przetrwać i poczekać aż szczęście wróci, bo najwyraźniej zrobiło sobie wolne. / napisana
|
|
 |
Powiedz mi, dlaczego czuję się taka samotna? / napisana
|
|
 |
Tęsknota aż wylewa się ze mnie. Nie radzę sobie z nią, nie potrafię funkcjonować bez Ciebie. Ale jeszcze kilka dni, jeszcze kilkadziesiąt godzin a nasze ciała spotkają się tworząc spójną całość. / napisana
|
|
|
|