głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika asowma

ale nadal możesz czuć się mile widziany  w moim połamanym serduszku

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

ale nadal możesz czuć się mile widziany w moim połamanym serduszku

Poranki zaczynam tuż po szóstej.   Słońce witam w oknie porannym papierosem i kieliszkiem wiśniówki.   Nie żebym tak przeżywała nasze rozstanie  czy coś...

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

Poranki zaczynam tuż po szóstej. Słońce witam w oknie porannym papierosem i kieliszkiem wiśniówki. Nie żebym tak przeżywała nasze rozstanie, czy coś...

nie mów mi o tęsknocie bo to nie Ty nie spałeś dzisiaj w nocy    pijąc kakao  słuchając 'please don't leave me'.

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

nie mów mi o tęsknocie bo to nie Ty nie spałeś dzisiaj w nocy, pijąc kakao, słuchając 'please don't leave me'.

i tak cholernie tęsknisz i nic nie możesz zrobić. już nawet patrzenie przez okno nie pomaga.

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

i tak cholernie tęsknisz i nic nie możesz zrobić. już nawet patrzenie przez okno nie pomaga.

i pewnego słonecznego dnia   powiem Ci co czuje

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

i pewnego słonecznego dnia , powiem Ci co czuje

przyznam szczerze  gdy mnie całujesz nawet mój łokieć się podnieca.

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

przyznam szczerze, gdy mnie całujesz nawet mój łokieć się podnieca.

nie byłam przygotowana na przeżywanie huśtawki uczuć  a on mi coś takiego nieustannie serwował .

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

nie byłam przygotowana na przeżywanie huśtawki uczuć, a on mi coś takiego nieustannie serwował .

upajam się zapachem Twojego ciała tak samo jak Ty zapachem marihuany . Tak kochanie to uzależnienie.

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

upajam się zapachem Twojego ciała tak samo jak Ty zapachem marihuany . Tak kochanie to uzależnienie.

dla Ciebie zrobiłabym wszystko: wzięłabym do ręki pająka  spała sama w lesie  chodziła boso po szkle  wspięła na Mount Everest  zjadła pietruszkę  złapała krokodyla  wyplotła sobie wianek z cierni... Wiesz co jest najśmieszniejsze? To  że Ty nawet o tym nie wiesz

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

dla Ciebie zrobiłabym wszystko: wzięłabym do ręki pająka, spała sama w lesie, chodziła boso po szkle, wspięła na Mount Everest, zjadła pietruszkę, złapała krokodyla, wyplotła sobie wianek z cierni... Wiesz co jest najśmieszniejsze? To, że Ty nawet o tym nie wiesz

Największym sukcesem jest powiedzieć jemu NIE.

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

Największym sukcesem jest powiedzieć jemu NIE.

Jeśli ktoś był dla Ciebie ważny  nie zapomnisz go. I nie ważne czy to był kochanek  czy przyjaciel czy chomik..

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

Jeśli ktoś był dla Ciebie ważny, nie zapomnisz go. I nie ważne czy to był kochanek, czy przyjaciel czy chomik..

Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział  że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie  gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie  ale uwielbiam  kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go  mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz  że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi  ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej  że czeka na Ciebie jakiś frajer

xagniecha dodano: 17 lipca 2011

Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go, mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć